Skocz do zawartości

Bobcat TL360


Kipper

Akurat w tym miejsci nie było zamarznięte :( wpadka nie z winy operatora:)


Rekomendowane komentarze

uśmieje się:) gdy tak probowałem ładowarka zgarniała jakies 50 cm ziemi, ale za nic nawet nie myślała, aby wyskoczyć z tego bagna... Dopiero podniesienie się na teleskopie i wysuwanie ramienia podczas gdy JD ciągnął ładowarkę do tyłu dało jakiś efekt i ładowarka wyskoczyła na twarde. Wspomnę jeszcze o JD, którego też prawie utopiliśmy, gdy wyciągał ładowarke...

W innych miejscach lasu Bobcat juz się nie zapadał :P

Odnośnik do komentarza

widły polskie, wyginały się od samego obronika... :blink: tylko jeden ząb z winy operatora został wygięty :P Niestety nie widać na tej fotce innych pogiętych zębów:(

Ma dwa zakresy, a w każdym zakresie żółw i zając:)

Odnośnik do komentarza

Widać efekty braku @wojtaso w domu :) standard :) zęby są do d.py, ale po to są testy :) następne będą z hardoxu to może będzie lepiej ;) a tak poza tym ładowarka zostaje :) spisała się :)

Odnośnik do komentarza

Myślę, że byś nic nie poradził na zapadające się podłoże ;) wszędzie było twardo, tylko tu jakieś dziwne miejsce:)

Odnośnik do komentarza

Wyjechali dwaj najwięksi operatorzy i od razu problemy... Każdemu się zdarza a praktyka czyni mistrza :P

Odnośnik do komentarza

Dokładnie :) w stosunku do zrobionych godzin rzadko mam wpadki(w tamtym roku chyba żadnej) :D ale wiem czemu :lol: jestem najlżejszy i maszyna tak się nie zapada :lol: hehe :lol:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...