Skocz do zawartości

Bele


Henius91

sianko :D ta po lewej to resztka, nawet wskazówka się nie ruszyła, a ta po prawej zbita do granic możliwości Sipmy :lol:


Rekomendowane komentarze

najważniejsze to jeździć bokiem podbieracza, tzn. trzeba brać pokos raz lewą raz prawą stroną podbieracza, środkiem wcale, wtedy wychodzą prościutkie bele. druga sprawa to u mnie nie ma tego że podbieracz pracuje na pusto, cały czas musi być pełny czyli w miarę szybko jeździć, ale oczywiście bez przesady. dla lepszego efektu dociskam klapę rozdzielaczem, tak jakby nie było haków. no i chyba znaczenie ma też to że dobijam do momentu aż 912 zaczyna schodzić z obrotów.

Odnośnik do komentarza

nie do końca slalomem. kilkanaście metrów jedną, kilkanaście metrów drugą stroną i tak na zmianę. co do biegu to zależy jakie są pokosy i w czym. http://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/373614-ursus-902-krone/ w takich w sianokiszonce jeżdżę 3 terenową przy 2000 rpm. a w trochę większych pokosach w sianie nawet 1 szosową. w lekko podsuszonej koniczynie już trochę wolniej bo 3 terenową na żółwiu. wszystko prasuję na 2000 rpm.

Odnośnik do komentarza

A jakby to przełożyć na prędkość w km/h? Ja najlepsze efekty osiągam prasując z prędkością graniczącą z zapchaniem podbieracza, chyba graniczącą bo mojej Warfamy jeszcze nie udało mi się zapchać :P Generalnie zapier***am :D Oczywiście wężyk, choć czasem i środek coś chapnie :) Gdy rusza mi się barometr z tych początkowych 13-15 bar, redukuję bieg i jadę tak do 19/20 bar. Żeby Farmer zszedł z obrotów musiałbym chyba prasę betonem zalać, choć mokrą kiszonkę już odczuwa poniżej 1000 rpm. Ogólnie nie utrzymuję stałych obrotów. U mnie są zależne od grubości wałka, ale mam pułap poniżej którego nie schodzę nigdy, by na oko mieć te 500 rpm na WOMie. Przy zadawaniu siatki schodzę trochę z obrotów znacznie zwalniając- tak mi wygodniej ją podać i łatwiej się później zatrzymać, by uniknąć wciągania zielonki przez podbieracz gdy balot się owija. Nie wiem czy robię dobrze, więc proszę o ochrzan jakby co :P Nie umiem jednak dobrze zbić krótkiej zielonki, czy to siano czy to trawa- nie wiem dlaczego. A czy Ty, Heniu też masz z tym problem? A słomę tak samo prasujesz? Ja tak, z małą tylko różnicą- na początku daję mniejsze ciśnienie, tak z 10 bar, czasem mniej- jak się uda :P Przy mniejszym ciśnieniu też wyrzucam belki- może z 16 bar. Gdy zadawałem większe ciśnienie baloty nie chciały wyskakiwać. Dodam, że do wszystkiego musiałem dojść sam, bo wcześniej nie miałem styczności z taką maszyną. Rola sąsiadów sprowadzała się do komentowania typu "O! Nowa maszyna, a nie może kulki uprasować".

 

 

Odnośnik do komentarza

o ciśnieniu do mnie nie mów bo się na tym nie znam :P ja mam haki w sipmie. śrędnia prędkość: 3 terenowa - 6,1 km/h, 3 terenowa+zółw - 4,5 km/h, 1 szosowa - 7,1 km/h. słomę prasuję o wiele szybciej. w takiej konkretnej słomie żytniej jeżdżę 4 terenową (8,5 km/h) no i z resztą w każdej słomie tak jeżdżę tylko w jęczmiennej jeżdżę 2 szosową (11,2 km/h). co do krótkiego materiału to faktycznie gorzej się to prasuję, ale wtedy dajesz po polu ile fabryka dała i nie jest źle :D

 

 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v