Skradziono! Massey Fergusson 6140

Takiego człowieka to powinno się za ja*a powiesić. Człowiek się napracował na maszynę a taki głąb przyjdzie ... Gdyby trochę inne wymiary w tym naszym kraju dawali to niejeden by się nauczyl . Współczuję straty maszyny

Na fb zdjęcie już udostępnione.

To Ty masz takie ,,szczęście''? Widzę w galerii ursusa, który też był skradziony.

Ursus to chyba nie był jego, udostępniał zdjęcie po prostu skradzionego sprzętu.

Najgorsze jest to że Sianokosy się rozpoczęły a ciągnik potrzebny w tym czasie najbardziej

Tej samej nocy skradziona została również c-330 w tej samej wsi...

Człowiek całe życie zapie***la na maszyny żeby sobie ulżyć w robocie a tu takie akcje...

Jak to mówią swój złodziej był. Ktoś wiedział gdzie stoi sprzęt którym łatwo wyjechać bez obudzenia właścicieli. teraz trzeba śledzić aukcje w necie allegro, tablica. Jeśli ktoś ma takiego zepsutego czy spalonego to zmieni numery i sam będzie robił. Traktor skradziony ciężko u nas znaleźć.

Sprawdż na zagranicznych portalach ogłoszeniowych lub na jakichś mniej rozreklamowanych.

no i na części biedak pójdzie jak się nie znajdzie, mojemu kumplowi MF 3065 ukradli ale za 3 dni ktoś powiedział gdzie stoi i pojechaliśmy patrzymy MF bez maski drzwi itp wszystko już stoi z boku, koła przyszykowane na lawecie jakby nie ten tel. to MF by się nie znalazł

Bez przesady to za dobry ciągnik, aby go rozbierać. Seria 3000, której już nikt bardo nie chce kupić idzie na części. Ale ten dobrze sprzeda się z przebitymi numerami w całości.

nie takie ciągniki rozbierają

Po co? Skoro w kupie można szybko sprzedać a nie czekać aż ktoś po jakąś część przyjdzie za parę tys. Nawet stare ursusy często po zmianie numerów w jednym kawałku sprzedają. Nie dojdziemy co z nim się stało. Ale praktycznie pewne jest, że już się nie znajdzie. Tak na marginesie widać, że w tej okolicy często giną ciągniki. Teraz dwa wcześniej jeden. Jak już pisałem u nas mówią na to swój złodziej.

Ja nie rozumiem jak można komuś z podwórka wyprowadzić ciągnik przecież teoretycznie są jakieś bramy garaże pies itd. U mnie pies nie widzi bramy z tyłu gospodarstwa lekki ruch zamknięciem od bramy i już podejmuje alarm i jak tu ktoś wejdzie niezauważony.

Może stał na pokaz za stodołą przy drodze, jak to niektórzy robią. Mają garaż a trzyma w bramie na wejściu że ma traktor. U nas gościu kupił nowego i całą zimę stał przy płocie od ulicy, zamiast schować by nie niszczał. A miał gdzie. Po 2 latach już schowany jak każdy zobaczył.

Ja nie rozumiem jak można komuś z podwórka wyprowadzić ciągnik przecież teoretycznie są jakieś bramy garaże pies itd. U mnie pies nie widzi bramy z tyłu gospodarstwa lekki ruch zamknięciem od bramy i już podejmuje alarm i jak tu ktoś wejdzie niezauważony.

Akurat pies to dla nich najmniejszy problem, rzucą mu kiełbase czy kawał mięsa z jakimś środkiem i po problemie, wchodzą i robią robote. Ogólnie to oni wiedzą ja wejść niezauważalnie i że tak powiem znają sie na robocie.

No dobra nie będę się rozpisywać bo teorii jest wiele i można by długo na ten temat dyskutować, stało się i już trzeba być bardziej czujnym i współczuć

Ciągnik sie odnalazł dziekuje wszystkim za pomoc

Pewnie za stodoła stał i go nie widzieliście

Bardzo Śmieszne

To przecież żart nie denerwuj się. To gdzie był jeśli można wiedzieć

Znalazł sie 90km od nas w lesie

Na grzyby ktoś pojechał W całości ?

podrapany blotnik połamany ale tak to w całosci

To co złodziej spękał ?

paliwa może zabrakło i rzucił zdobycz w diabły