rivierrecasalis 188 Opublikowano 18 Października 2014 Kurde i pomyśleć ze u mnie on też była a teraz części po niej zostały Odnośnik do komentarza
jacek-c-330 548 Opublikowano 18 Października 2014 mieliśmy kiedyś takie cudo dziadek tym kosił zboże ale juz dawno poszła na złom niestety 5 Odnośnik do komentarza
pawelol111 1351 Opublikowano 18 Października 2014 A kto Ci bronił nią kosić skoro niestety kombajnem źle? Odnośnik do komentarza
jacek-c-330 548 Opublikowano 18 Października 2014 nie twierdze że żle kombajnem tylko szkoda jej ze poszła na złom bo to juz zabytek Odnośnik do komentarza
pawelol111 1351 Opublikowano 18 Października 2014 Takich zabytków jeszcze po stodołach stoi i miejsce zajmuje Nieudany sprzęt bo nie zdążył się zużyć a już do wyrzucenia. Odnośnik do komentarza
Gość marekfarmer Opublikowano 18 Października 2014 U mnie snopowiązałkę sprzedali długo przed moim urodzeniem więc nie pamiętam tego urządzenia i prawdę mówiąc nie widziałem snopowiązałki na żywo Odnośnik do komentarza
Piotrek1975 1407 Opublikowano 18 Października 2014 Ja za to osobiście kosiłem snopowiązałką nie raz siedziałem na niej ale przeważnie ojciec ją obsługiwał, jakoś nie mogłem zaczaić w którą stronę kręcić korbką żeby sznurek był w połowie snopka. Ale to było 20 parę lat wstecz i te czasy nigdy nie wrócą, choć nie chciał bym się przesiąść z bizona na snopowiązałkę. Odnośnik do komentarza
Piotruniu25 3347 Opublikowano 18 Października 2014 Jednak człowiek do dobrego szybko się przyzwyczaja. Odnośnik do komentarza
Mati2812820 3588 Opublikowano 18 Października 2014 U mnie snopowiązałka stoi w krzakach, jak na tamte czasy był to rarytas, ojciec na usługach tyle nią rąbał.. Odnośnik do komentarza
ZETOREXX85 338 Opublikowano 18 Października 2014 Eh a u mnie w stodole stoi i zajmuje miejsce <_< Odnośnik do komentarza
MrCiapek330 17 Opublikowano 18 Października 2014 Ja snopowiązałki w pracy na żywo nigdy nie widziałem, bo dawniej jak nie było tyle kombajnów to zboże kosiło się u nas kosiarką konną Odnośnik do komentarza
TheMariko12 437 Opublikowano 18 Października 2014 I po co ją było stawiać w krzaki ? To lepiej ja sprzedaj albo choc nakryj , Odnośnik do komentarza
mateuszc355 2180 Opublikowano 18 Października 2014 Ja pierwszy raz snopowiązałke widziałem w Wilkowicach Odnośnik do komentarza
wisera 532 Opublikowano 18 Października 2014 Popieram kolegę @TheMariko12 lepiej taką snopowiązałkę sprzedać, przynajmniej wpadnie te 900-1500zł, a jak jest na chodzie to ktoś nią może zioła kosić albo "zioło" Ja za to bardzo dobrze pamiętam jak wujek kosił snopowiązałką jeszcze z 10lat temu. A że mieszkał niedaleko nas to mu pomagaliśmy zbierać i młucić. A potem tą snopowiązałkę dziadek wziął i do kuzyna swojego wyprowadził i stoi i kosi kawałeczek co roku, ja wiem z 0.5ha. A ja szukam snopowiązałki albo kosiarki konnej żeby w ogródku sobie postawić. Ale jak widzę to ty kopaczką kopiesz jeszcze, a ja już nie pamiętam kopania kopaczką u mnie, u wuja to tak ale to jeszcze "rozrzucaną" a elewatorową to ze 2 os w mojej wsi mają a reszta rozrzucanki albo Anny i tyle. Odnośnik do komentarza
andrzej2110 535 Opublikowano 18 Października 2014 Miałem taki sprzęt. Obecnie mam na sprzedanie skrzynie przekładniową. Prawie nowa. Odnośnik do komentarza
chomiuk123 123 Opublikowano 19 Października 2014 To miejsce w garażu sie zwolniło Odnośnik do komentarza
traktorzystac330 578 Opublikowano 19 Października 2014 Ja dobrze pamiętam jak z kolegą u jego dziadka patrzyliśmy na miedzy jak kosi To były czasy niby nie dawno bo z 10 lat wstecz ale jednak Odnośnik do komentarza
Gość konteno Opublikowano 19 Października 2014 jakby dała radę to można by popróbować kosić taką suche trzcinowiska lub niezakamienione nieużytki przeznaczasjąc zebrane pęczki na opał Odnośnik do komentarza
Rafallll360 981 Opublikowano 19 Października 2014 Umnie była taka sama tylko czerwona została sprzedana bo młocarnia się spaliła Ursus z nią to całą okolice na usługach obrabiała.Został jedynie sznurek i płótna.Trochę szkoda że pod krzakami ma stać lepiej sprzedać lub jakoś przykryć lub spróbować kosić Odnośnik do komentarza
wisera 532 Opublikowano 19 Października 2014 Może ja tą od wuja sobie przyprowadze bo @konteno ma dobry pomysł żeby kosić nią nieużytki, bo mam taką jedną lakę, a ty Michale możesz spróbować ją sprzedać lub właśnie kosić jakieś nieużytki czy co Odnośnik do komentarza
pawlus224 2624 Opublikowano 19 Października 2014 Ta ... prasy kostkujące za 2 tys stoją bo nikt nie chce kupić i w końcu trafiają na złom (mówię o forszmitach , polskich z-215 , z-218 ) a Wy mu każecie sprzedawac ... koło duże pasuje do pługa Ja pamiętam jeszcze czasy gdy kosiliśmy snopowiązałką konną przystosowaną do ciągnika Ech , upał , kompot z truskawek albo wiśni , robienie domków z snopków , a w oddali charakterystyczny dźwięk c-330 i odgłosy ścinanego zboża i wyrzucanych z snopowiązałki snopków :rolleyes: to były żniwa B) Odnośnik do komentarza
dawid3p 364 Opublikowano 19 Października 2014 też mam w pokrzywach stać i pójdzie na złom chyba że kupi jakiś kolekcjoner :lol: Odnośnik do komentarza
rafal1989 813 Opublikowano 19 Października 2014 U mnie na wsi jeszcze dwa lata temu jeden taki kosił snopowiązałką, a moja zezłomowana jakieś 11 lat temu. Odnośnik do komentarza
wisera 532 Opublikowano 19 Października 2014 A u mnie we wsi kosi jeszcze taki jeden snopowiązałką Odnośnik do komentarza
supermichal13 368 Opublikowano 19 Października 2014 Wiec tak w skrócie odpisze snopowiązałka miała pełne żniwa ostatnio w 2001r tak z 10ha bo i tak sie trochę kombajnu wynajmowało. Ojciec cytuje prace ta maszyną tak ,,13 lat mordęgi''. :huh: Co mi opowiadał że jak czasem kosili to nie związała żadnego snopka na 1 ha i było wszystko jak po żniwiarce wiązać ręcznie. Mechaników było mnóstwo i nikt nie wiedział co jest, az ojciec doszedł w ostatnim sezonie co bylo nie tak. Przed koszeniem było co roku opkaszywać kosą pola ponieważ ciagnik by musiał isć po zbożu. <_< Potem bylo trzeba przez cała zime młócić, Ale to jeszcze nic największe problem był gdy było trzeba scielić ponieważ było trzeba codziennie rąbać na pieńku słomę, Latem czy zimo, dlatego ze nie dalo by sie tego obornika potem wyrzucić ani rozrzutnik nie dał rady tego przerobić nie mówiąc o przy oraniu słomy z żyta. <_< Ja już chciałem ją dawno na złom wywieść ale.. Wiec i tak ojciec z dziadkiem mają zawsze gadanie ,,zostaw to moze sie przyda'' <_< W tam tym roku pod wiatą stała kosiarka i kopaczka kona w tym roku wiązałka wyleciała na jej miejsce idealnie zmieści się agregat i talerzówka ^^ W kolejce na przyszły rok została jeszcze Młocarnia :lol: Ps. Jak ktos chce to niech da 1000zł i niech zabiera odemnie dorzuce jeszcze flaszkę Odnośnik do komentarza
Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się