misio3p 2242 Opublikowano 30 Lipca 2015 Przykry widok. Siena się sfajczyła? Ja w okresie żniwnym przesiadam się z auta/skutera na rower Odnośnik do komentarza
dannygumis 21 Opublikowano 30 Lipca 2015 kiedyś koleś ładą na pastwisko pojechał się sucha trawa od rozgrzanego tłumika zajęła efekt końcowy był podobny Odnośnik do komentarza
KrisPL 23 Opublikowano 30 Lipca 2015 Ciekawe dlaczego ten samochód stoi na polu. Ile hektarów się spaliło i jakiego zboża? Odnośnik do komentarza
Gość Opublikowano 30 Lipca 2015 Nie od tłumika tylko katalizatora. Samochody z katalizatorem znacznie łatwiej powodują pożary poszycia w lesie. Katalizator potrafi nagrzać się do czerwoności a tłumik nigdy. Odnośnik do komentarza
rafal13113 144 Opublikowano 30 Lipca 2015 pewnie benzyna tak jak kolega wyżej mówi katalizator dieslem można wszystko prawie wszystko z benzyną trzeba z głowa a komuś penie jej zabrakło Odnośnik do komentarza
Rolnik2517 387 Opublikowano 30 Lipca 2015 przykry widok ile hektarów się spaliło ? Odnośnik do komentarza
maaaniek 6 Opublikowano 30 Lipca 2015 spalilo sie prawie 3 ha pszenicy, bylo to poletko doswiadczalne nowych odmian nasiennych- plon przepiekny w granicy 11.200kg/ha - tyle w Jaśku pokazywala srednia. A zapalilo sie tak jak wszyscy pisaliscie- od auta. Pracownik przyjechal z obiadem i ledwo co zdazyl wyjsc z samochodu tak buchnelo ogniem. Na poczatku zdazylem obkaszac do okola ale po chwili przyszedl silny wiatr i dogonil mnie...potem polecialo po calosci- ugasic sie udalo jak duzo dalej przecielem pole i strazacy lali woda na wykoszona sciernie. Tutaj wiecej zdjec http://www.chojnow.pl/news/news/view/id/5454 Odnośnik do komentarza
mac 78 Opublikowano 30 Lipca 2015 No to obiad się podgrzał Jak tylko właścicielowi się spaliło to niema co żałować na drugi raz przeszkoli pracowników albo sam będzie obiady rowerem dowoził jak niedorozwiniętych zatrudnia, ale ludzie się prędzej nie nauczą jak jakaś tragedia z tego nie wyniknie. Nie chodzi tu głównie o wjeżdżanie samochodem w ściernisko (bo to jest szczyt głupoty) ale o palenie papierosów, jeżdżenie quadami, motorami, ciągnikami bez tłumika itp a biorąc pod uwagę, że ostatnie lata to totalna susza w niektórych regionach to jeszcze bardziej trzeba zwrócić na to uwagę nawet jeśli sami jesteśmy rozważni to jeśli trzeba to nawet sąsiadowi zwrócić uwagę bo jak zapali się zboże słoma ściernisko to na prawdę kilka sekund i spalone jest kilkadziesiąt hektarów , a jak wieje mocny wiatr to wątpię że ktoś to opanuje jedynym ratunkiem są pola kukurydzy, łąki, uprawione ścierniska pola po rzepaku bo jeśli mamy obok siebie same zboża i ścierniska to tragedia. Doskonale wiem coś o tym bo w zeszłym roku pożar w ciągu kilku minut strawił ponad 100ha pól w naszej okolicy http://www.e-lubawa.pl/akutalnosc/5701/ogien-strawil-ponad-100-hektarow-zboz.html Powtórzę jeszcze raz jeżeli wieje mocny wiatr to naprawdę nie są to nawet minut tylko sekundy i ogień pokonuje kilkanaście kilometrów w naszym przypadku nie pomogła nawet droga która ma 5metrów szerokości bez problemu podmuch wiatru ogień przerzucił na pole po drugiej stronie drogi i jeżeli po drodze nie było by pola po rzepaku z uprawionym ścierniskiem i dużego pastwiska po drugiej stronie to zapewne na 100ha by się nie skończyło a mogły by się zapalić nawet budynki i las. Kto nie doświadczył ten zapewne nawet nie jest w stanie sobie wyobrazić jak to wygląda chwilami nie było widać nawet na odległość 2 metrów nie było czym oddychać i wtedy dochodzi jeszcze kwestia zwierząt które przebywały na dworze i w budynkach (np: u mnie z 50 szt drobiu kury kaczki nie przeżyła ani jedna) w chlewniach świnie leżały i dychały ale jakoś przeżyły wiadomo wentylatory wyciągały dym z pomieszczeń ale nie dużo brakowało i było by nieciekawie. Dużo by mówić o tym co mogło się jeszcze stać jak by wiatr nie ucichł. Odnośnik do komentarza
Bartek_IHC 17 Opublikowano 30 Lipca 2015 Widzę że moje okolice Dobrze że kombajn się nie spalił Odnośnik do komentarza
d___b 72 Opublikowano 31 Lipca 2015 @Mac Tak gadasz na kogoś a sam pewnie byś jeździł samochodem po ściernisku (no może teraz nie bo widziałeś pożar i tą fotkę).Następnym razem daj im do przewozu jedzenia traktor lub samochód z przerobionym wydechem . Odnośnik do komentarza
maaaniek 6 Opublikowano 9 Sierpnia 2015 Widzę że moje okolice Dobrze że kombajn się nie spalił z Chojnowa jestes ? Odnośnik do komentarza
maaaniek 6 Opublikowano 9 Sierpnia 2015 No to obiad się podgrzał Jak tylko właścicielowi się spaliło to niema co żałować na drugi raz przeszkoli pracowników albo sam będzie obiady rowerem dowoził jak niedorozwiniętych zatrudnia, ale ludzie się prędzej nie nauczą jak jakaś tragedia z tego nie wyniknie. Nie chodzi tu głównie o wjeżdżanie samochodem w ściernisko (bo to jest szczyt głupoty) ale o palenie papierosów, jeżdżenie quadami, motorami, ciągnikami bez tłumika itp a biorąc pod uwagę, że ostatnie lata to totalna susza w niektórych regionach to jeszcze bardziej trzeba zwrócić na to uwagę nawet jeśli sami jesteśmy rozważni to jeśli trzeba to nawet sąsiadowi zwrócić uwagę bo jak zapali się zboże słoma ściernisko to na prawdę kilka sekund i spalone jest kilkadziesiąt hektarów , a jak wieje mocny wiatr to wątpię że ktoś to opanuje jedynym ratunkiem są pola kukurydzy, łąki, uprawione ścierniska pola po rzepaku bo jeśli mamy obok siebie same zboża i ścierniska to tragedia. Doskonale wiem coś o tym bo w zeszłym roku pożar w ciągu kilku minut strawił ponad 100ha pól w naszej okolicy http://www.e-lubawa.pl/akutalnosc/5701/ogien-strawil-ponad-100-hektarow-zboz.html Powtórzę jeszcze raz jeżeli wieje mocny wiatr to naprawdę nie są to nawet minut tylko sekundy i ogień pokonuje kilkanaście kilometrów w naszym przypadku nie pomogła nawet droga która ma 5metrów szerokości bez problemu podmuch wiatru ogień przerzucił na pole po drugiej stronie drogi i jeżeli po drodze nie było by pola po rzepaku z uprawionym ścierniskiem i dużego pastwiska po drugiej stronie to zapewne na 100ha by się nie skończyło a mogły by się zapalić nawet budynki i las. Kto nie doświadczył ten zapewne nawet nie jest w stanie sobie wyobrazić jak to wygląda chwilami nie było widać nawet na odległość 2 metrów nie było czym oddychać i wtedy dochodzi jeszcze kwestia zwierząt które przebywały na dworze i w budynkach (np: u mnie z 50 szt drobiu kury kaczki nie przeżyła ani jedna) w chlewniach świnie leżały i dychały ale jakoś przeżyły wiadomo wentylatory wyciągały dym z pomieszczeń ale nie dużo brakowało i było by nieciekawie. Dużo by mówić o tym co mogło się jeszcze stać jak by wiatr nie ucichł. dokladnie.... w aucie spalily sie telefony dokumenty klucze szlifierki i wiele innych rzeczy kazdy mowi- czemu nikt nie wskoczyl i tego nie wyciagnal..... no ale jak mial ktos tam wskoczyc jak po ok 3-4 sekundach po zatrzymaniu auto bylo juz cale w ogniu- kierowca wyskakujac juz sie poparzyl ogniem ....tego nie da sie opisac jak to wszystko szybko sie dzialo Odnośnik do komentarza
Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się