Skocz do zawartości

Krone Romanus


prorok

Nowe lemiesze na zimowe orki będą jak znalazł..Na razie czekam na pogodę i trzeba zaorać jeszcze ostatnie 20 arów pod pszenicę... i może wreszcie uda się coś zasiać.. ;)


Rekomendowane komentarze

@Mixion_Agro

 

Fakt...troszkę się machnąłem :) 

 

@KubaMF

 

No niestety na razie nie ma widoków na lepszą pogodę...jak nie lało to nie lało ale teraz to już aż za dużo tej wilgoci :) Miejmy nadzieję że wreszcie się przetrze i trochę obeschnie..Jedyne pocieszenie że teraz się ładnie skiby rozsypią :) 

 

@Supermichal13

 

To akuratnie są dorabiane przez kowala. Koszt jednej sztuki 35 zł.Szczerze to jakoś specjalnie się za oryginałami nie rozglądałem...byłem w kilku sklepach w okolicy i trzeba by było albo dobierać od innego pługa albo zamawiać.Te mimo że tanie to wcale nie są takie złe u mnie nie ma kamieni więc ..trochę pola można na nich położyć ;)

Odnośnik do komentarza

dzisiaj orałem taką kalwaryjską glinę, z wierzchu 15 cm ciasto, a głębiej wyorywała się sucha ziemia, a spadło ponad 80 mm w ciągu ostatniego tygodnia.

Odnośnik do komentarza

U nas są kamienie i takie lemiesze czasami długo nie żyją :D Zazwyczaj jak urwie szpic na 2 skibie czy na 3 to kij tam oramy bez szpica i idzie jakby on był ;) 

Odnośnik do komentarza

U nas na zimę orzemy tak gdzieś po 20 października, przeważnie zajmuje nam to pełny jeden dzień pracy na dwa zestawy i już po orce. Od listopada do wiosny to ziemia sobie w spokoju już odpoczywa :)

Odnośnik do komentarza
Gość Profil usunięty

Opublikowano

Na 10 ha te lemiesze spokojnie wystarczą.

w grudniu to orzą Ci co nie mogą się wyrobić. u mnie orki zimowe  już zakończone sprzęt myjemy i chowamy czas na odpoczynek :D

W grudniu orzą Ci co wiedzą na czym polega uprawa roli. Orkę zimową robi się najpóźniej jak to możliwe, tuż przed mrozami. Po zaoraniu gleba ma zamarznąć i przez to nie zbija się, tylko pozostaje pulchna do wiosny. A jak ktoś zaorze w październiku i do zimy spadnie dużo deszczu to gleba będzie ubita jak beton.

Odnośnik do komentarza

Na 10 ha te lemiesze spokojnie wystarczą.

W grudniu orzą Ci co wiedzą na czym polega uprawa roli. Orkę zimową robi się najpóźniej jak to możliwe, tuż przed mrozami. Po zaoraniu gleba ma zamarznąć i przez to nie zbija się, tylko pozostaje pulchna do wiosny. A jak ktoś zaorze w październiku i do zimy spadnie dużo deszczu to gleba będzie ubita jak beton.

 

Zaorać we wrześniu i zasiać poplon. Najlepiej mieszanke roślin jarych płytko i głęboko korzeniących się. Polecam. Ziemia wiosna jest piekna, więcej wilgoci i pole równe. tylko wjezdzać i siać

Odnośnik do komentarza
Gość Profil usunięty

Opublikowano

Zaorać we wrześniu i zasiać poplon. Najlepiej mieszanke roślin jarych płytko i głęboko korzeniących się. Polecam. Ziemia wiosna jest piekna, więcej wilgoci i pole równe. tylko wjezdzać i siać

Tak też robię, ale to możliwe jest tylko po roślinach wcześnie schodzących z pola. A jak np. kapustę późną zbieram czasami w listopadzie to nie ma szans zasiać poplonu.

Odnośnik do komentarza

he u nas się beton nie zrobi dlatego orzemy w październiku. na lekkiej ziemi nie ma problemu ze zbijaniem się a czy  dłużej leży tym lepiej.

na lepszych kawałkach też nie zauważyłem, żeby ziemia się zbijała wiosna przez działanie mrozu ziemia świetnie się rozsypuje jeden przejazd agregatem i pole jest super uprawione zawsze.

U nas w grudniu i w styczniu to orzą tacy nieogarnięci bardzo. od zawsze tak było.

Odnośnik do komentarza

Ja większość już mam zaorane, zostało 1,4 ha. Potem nie będę miał czasu a poza tym i tak wiosną wyrzucam obornik, więc trzeba to przykryć. Na północnym-wschodzie kraju mrozy, zima zaczynają się wcześniej i nie ma jednego terminu orki dla całej Polski.

Odnośnik do komentarza

w orce zimowej chodzi tylko o to by nie porosła jeszcze jesienią a tak to nie przeszkadza, że wcześniej jest zaorane.

ziemia musi swoje odleżeć a nie zima w polu ryć.

Odnośnik do komentarza

Ogólnie się orki zimowe  zaczyna kiedy już nie ma wegetacji  nawet jeżeli  ktoś  orze  w grudniu  i jest przymrozek 2 3 stopnie na minusie to jeszcze lepiej orze  z wierzchu ziemia twarda  i ciągnik idzie

 

@Elektrotechnik To ja mam do ciebie pytanie.Jeśli mam do rozrzucenia kurzak tak na 0,5 ha  To kiedy jest najlepiej  wykonać orkę zimową.Pod koniec października  żeby już zaczynała ziemia przerabiać czy nieco później  na początku listopada?

Odnośnik do komentarza
Gość Profil usunięty

Opublikowano

W tych temperaturach rozkład obornika jest znikomy, więc praktycznie jest bez znaczenia kiedy zrobisz orkę. Bo generalnie obornik powinien być wywieziony wcześniej i wymieszany płytko z glebą, a orka zimowa w normalnym terminie. Jak masz talerzówkę to możesz już teraz rozrzucić i wymieszać talerzówką.

Odnośnik do komentarza

obornik kurzy to specyficzny obornik ma dużo azotu a mało masy do rozkładu.

więc im więcej opadów i dłuższy czas tym więcej azotu pójdzie w głąb gleby.

więc teoretycznie najlepiej było by go rozrzucić np. wiosną zaorać i za 2 tyg zasiać, ale ma też to swoje minusy czyli orka wiosną i następna sprawa to zakładam, że jest składowany na pryźmie więc straty azotu tez są spore.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v