Skocz do zawartości

Wóz Wodopój



Wóz przed modernizacją był dosłownie używany tylko 2-3 razy w roku, a teraz po modernizacji jest użytkowany codziennie przez cały okres pastwiskowy.
Wg mnie najlepsze rozwiązanie jeśli chodzi o dostarczenie wody pitnej na pastwisko dla bydła :)
Początkowo mauzer był na przyczepce jednoosiowej ale takie rozwiązanie się nie sprawdziło więc przełożyliśmy na ten oto wóz :D




Rekomendowane komentarze

@Michal984 Dokładnie, można jeszcze zmodyfikować :) Przy ilości powyżej 20 sztuk 2 mauzer już by się przydał.
@PATr  Zaworu pływakowego nie ma, może zimą jak najdzie ochota to się go zrobi. Akurat na te pastwisko od wyjścia z domu mam ok 1 min marszu więc nie jest tak źle, a poza tym jak się przygania rano na pastwisko to od razu przy okazji nalewa się pełną wannę, potem w południe i tak trzeba przyjść trochę odnieść poprzeczny drut więc wtedy też napoi się krowy, a później jak się ma ochotę to można przejść się sprawdzić i w miarę potrzeby uzupełnić poziom wody.

Na pewno lepsze takie rozwiązanie niż przyganianie o godz 12 do domu pod oborę i tracenie ok 30 min zanim wszystkie sztuki przy studni się napiją.

Ja na szczęście nie musze sie bawić w możeniem i napuszczaniem wody :ph34r:  na pastwisko do wanny mam wąż dociągnięty i w wannie założony zawór z pływakiem także bez obsługowo :) Wcześniejsze lata nie było tego zaworu bo dopiero w tym roku go założyłem to ile razy odkręciło sie kran poszło sie coś robic i później człowiek zapomniał o tym i woda sie pół dnia lała :D

@konteno Czasem i tak bywa, że zajumają

@Jakub667 To na pierwszy rzut oka widać, że spokojna okolica i ludzie ogarnięci :)

@przybyslawice5211 Wanna z betonu też dobry pomysł :)

@songo U nas też przeważnie kto wypasa bydło to podobnie wozi wodę na pastwisko.

@Tworkowiak W naszych stronach także podobnie dowożą wodę na pastwisko.

@Rolnik7343 Tu też przydałby się zawór z pływakiem, może przez zimę coś się wymyśli. To chyba masz bardzo blisko obory te pastwisko, że wodę dociągasz wężem.

 

@Rolnik7343 A to bardzo blisko więc takie rozwiązanie jest bardzo dobre, gorzej jak bydło idzie dalej na kolejne pastwiska więc są coraz dalej od obory i już tak kolorowo z tym wężem nie jest.

@nikolas29  Już od II lub III dekady października nie prowadzę wypasu, jedynie czasem jeszcze wyganiam na okólnik na spacer :D Rzeczki w moich terenach, tam gdzie wypasam bydło nie ma.

A co do czasu to teraz jest o wiele krótszy mimo, że trzeba iść i napuszczać lub pompować wodę do zbiornika i wozić na pastwisko.

No trzeba napełnić i zawieść ale jak się wychodzi doić krowy to włącza się pompę w studni i woda spokojnie sobie leci, a ty w tym czasie normalnie doisz krowy. Wolę poświęcić te 10 min i zawieść niż stracić minimum 30 min na przyganianiu krów w południe pod oborę i wtedy poić przy pomocy studni.

Mam rzetelny obraz tych dwóch systemów pojenia więc wiem, który teraz jest dla nas najlepszy i na bank nie zrezygnujemy z pojenia krów na pastwisku w taki sposób jak tu na fotce :)

ja tez kiedyś używałem beczki na wodę póki miała zawór 2 cale to się szybko napełniało ale potem zastąpiony został 3/4 to porażko leciało powolllli

 

a teraz mam wannę i wąż 50 m z obory z zaworem pływakowym z spłuczki nic nie kombinowane tylko zakręcony przez dziurę od wanny i 1/3 wanny stoi pod drutem bo krowy jak nie łamią zawór to go przekręcają


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v