Ursus C-360

 No , no , dawaj - dawno bajki nie było .

dziwne masz marzenia- marzyć o bólu głowy

 

hehe wodza od fantazji ci się po puściła, a ja tym bardziej bym do szkoły nie szedł jeśli bym miał jakiś zakup

Ursus c 360 spełnienie marzeń polskiego rolnika Dawno tego nie słyszałem

Andersen ma na noc przy nim.

dziś przesiadłem się z 60 na MF i niech ursus idzie sobie w pinechy bo mało jest wart

Jeśli ten Ursus ma być traktowany jako traktor z zadatkami na pojazd zabytkowy to spoko   U mnie jest Muzeum Rolnictwa i kiedyś ktoś z tego Muzeum też będzie o takim marzył  Jeśli to było marzenie do roboty w polu to ja mogę jeszcze jedno takie spełnić bo 60 od tego roku więcej stoi niż pracuje   
A tak poważniej. Już nieraz nabijali się z Ciebie i tego co wypisujesz a Ty się denerwowałeś i usuwałeś zdjęcia. Daj sobie spokój z rodzinnymi historiami. Tak dla własnego zdrowia

Ciekawy opis... pamiętam że tak samo przeżywałem w szkole, jak ojciec pojechał do Agromy po nowego ferdka. Tylko że to było w 88

To jak to ty nie jechałeś po niego tylko poszedłeś do szkoły ? Ja bym nie odpuścił .

Taka oryginalna rzadko się trafia. Tak jak mój Władek. Ostatnio oglądałem MTZ 50 z 76 roku cały w oryginale. Gdybym mial nadmiar kasy to bym kupił

...wodza od fantazji ci się po puściła, ...

dobrze że nie co innego

urzekła nas twoja historia... czekamy na kolejne rozdziały tej wzruszajacej opowieści

Ja tak jak koledzy napewno bym nie odpuścił tylko osobiście jechał po sprzęt

na komórce zdjęcie zasłonięte jest tekstem... Czytam, czytam i myślę sobie: następny sobie john deera kupił. Klikam a tu stara 60... ale napięcie jak u Hiczkoka. Odrestaurowujesz ciągniki?

Nie pojechałem, bo to była końcówka semestru i się poprawiałem chyba z czegoś, więc wiecie siła wyższa

A co do marzenia? Zawsze mi się marzyło mieć własnie jakiś swój już prywatny traktor, i się nie prosić. Zawsze bardzo lubiłem ciągniki typu 30 i 60, no i ten oryginał to tez swoje zrobił

@DTaras -jak na razie niestety tego nie robię, bo żadnego zabytkowego na składzie nie mam, ale w przyszłości bardzo bym chciał Jak na razie to remontuje z dziadkiem traktory po rodzinie (dziadek mechanik, a ja się uczę )

Wiesz... ale  się jarasz a tak naprawde to niema czym ps. przejedz sie jakims porządniejszym sprzetem a sie przekonasz dopiero jaka jest frajda z jazdy. 

Może tatuś mu nie kupił zachodniego traktora tak jak większości z tego forum, to chłopak jest zadowolony z tego co ma..

To czasami tej 60-tki nie kupił dziadziuś ??? to w świetle prawa jest jego raczej więc to tak średnio jest twoja.

Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma

@bartek5100 odezwał się posiadacz czterdziestki.. Ludzie, ogarnijcie się. Każdy ma swój świat i swoje kredki i nikomu tego nie zabronicie, a pisząc takie komentarze, sami się pogrążacie. Ahoj, powodzenia!

chciał mieć 60 to ma mówi że się uczy grzebać przy ciagnikach to ma się na czym uczyć i takiego nie szkoda na naukę. a przy Nowym zachodnim co sam zrobi?

Ja rozumiem sentyment do jakiegoś modelu. Mój ojciec kupił w 95 r 60-ke, cóż to była za radość, wyczekiwany od lat traktor, koniec pożyczania nowego 7011 od dziadka który wiadomo, kręcił nosem. Ja 10 lat i coraz bardziej chciałem sam pojechać, próbowałem pojeżdzac przy ładowaniu liści buraków i nie szło mi bo nie mogłem sprzegła nacisnąć, z wielkim płaczem szedłem do domu, pamiętam do dziś. Po latach drugi ciągnik, potem 3 ci i 60-ka została unieruchomiona aż do teraz. W tym roku wziąłem się za remont, w nocy nieraz mi się śniło jak jezdzę nią. Po wielu godzinach odpaliłem, jezdząc czuję jakby euforię ale wygląd nie bardzo i niby sprzedać miałem. I się pojawia niesmak, jak ją pomaluje to nie będzie TA 60-ka, nie ta ze wspomnień. Jak ją zostawię to na pewno nie zmienię wyglądu. Mam 4 ciągniki na 15ha, C-360 albo Zetor 5711 trzeba sprzedać i problem bo 5711 dużo mniej wyesploatowany i szkoda go, a 60 sentyment i też szkoda

Qrde,sprzedaż husteczek wzrośnie,nawet ja się ze śmiechu poryczałem;)

Ładny egzemplarz moja c330 też ładna wpadnij.Pozdrawiam

Urzekła mnie Twoja historia☺