Arkadia

Najgorzej że te cholery chcą OSNy wprowadzić na cały kraj

U nas tak samo sucho ale nadaja deszcz na jutro

To że w ścieżce pęknięta gleba, nie świadczy jeszcze o tym, że jest już "susza". Na ciężkiej ziemii też mam w ścieżkach pęknięcia, a wilgoci jeszcze sporo w glebie.

Jeszcze trochę to zrobią Państwo w Państwie . Dążą do Polskiej taniej zdrowej żywności i jeszcze redemptorystę na wiejską wezmą już dopomogli z paliwem biorą się za saletrę na ADR i jeszcze OSN niech dadzą dopłatę taką jak jest w starej 15-ce a nie utrzymują ARiMR z kasy na dopłaty to sobie będę siał i 80N na rok . 

Czekamy na deszcz bo potrzebny 

Roślinka ozima trochę lepiej znosi ale jare słabo tam już jest sucho ozima robi cień i ziemia jest osłonięta plus rosa i jakoś to się kręci tak ale ziemia i na 50cm już biały kamień więc wilgoci trochę mało 

Nigdy nie istniało i nigdy nie będzie istniało pojęcie żywności ekologicznej. To tylko chwyt żeby ludzie z problemami natury myśleniowej wydali więcej pieniędzy za to samo, baa zawsze twierdzę że produkt ,,EKO" jest bardziej niezdrowy od tego wyprodukowanego z użyciem chemii przez osoby które wiedzą jak to robić

panowie dobrze prawicie

STIG masz rację chcąc coś zrobić ,,EKO '' To można na ogrodzie takim 2 ar a nie na kilku ha czy więcej i też można popłynąć bo się nie uda  .Wracając do OSN to mamy opady na poziomie 600 L na rok a nawet mniej chyba że ktoś jeszcze dolicza ową rosę czyli 3l co dzień przy dobrym układzie . Kolejna sprawa to lepiej zapobiegać niż leczyć bo wychodzi taniej zapobiegać .Myślę że świadomość rolników jest większa nie wszystkich ale coś się zmienia .Tylko wiejska nawala i kto tu gra dla obcego kapitału 

To już nawet nie jest kwestia powierzchni, co to za zdrowa żywność skoro nie opryskana i zawiera jedynie kupę grzybów i innego syfu, nawet rakotwórczego

Czekaj czekaj ponoć już wszystko drukują na drukarce 3D  . Presja grzybów jest spora ale to jest EKO .Przypomina mi się ja była wojna co zdrowsze margaryna czy masło 

Już 4D są Tak jak wojna czy GMO jest szkodliwe, ostatnio będąc na dniach SGGW miałem mnóstwo pytań od ludzi o to, normalnie przerażenie w oczach u niektórych jak o to mnie pytali, a potem moje 2 pytania i częsta zmiana zdania

Wojna o GMO i tu na forum się toczy . wszystko jest oparte na soi soja zaś sprowadzamy .hodowane świnki spożywają 20% paszę z dodatkiem soi GMO jesteśmy tym co jemy czyli kosztujemy GMO co dzień nie tylko w mięsie ale i winny działach żywności .Jak wszyscy krzyczą że glifosad to trucizna wszystko to trucizna co w nadmiarze (co za pytanie )

tak GMO wpieprzamy wszyscy ale uprawiać nie możemy bo jest beee. ot polityka, co do tego eko to macie racje nie pryskane jest niejednokrotnie bardziej szkodliwe niż pryskane.

Nie jestem fanatykiem ekologii  ale wiem że  można zrobić eko nawet na 400 hektarach i bez stosowania środków niedozwolonych, dobrze dobrane rośliny do jakości posiadanej gleby odpowiednie zmianowanie i wszystko można, oczywiście plony są o 50% mniejsze ale nie ma mowy o żadnych mikotoksynach czy zawartości jakiś substancji rakotwórczych i innego syfu.

Za to cena oczywiście 2-3 razy wyższa  owies 1200zł/t, pszenica 1500zł/t , gryka 2600zł/t , facelia 8zł/kg ceny oczywiście przy ilościach hurtowych 25ton , wszystko jest oczywiście badane na pozostałości środków ochrony roślin w tym glifosatu  na ilość mikotoksyn i metali ciężkich więc nic się nie zakombinuje.