Skocz do zawartości

Krajobraz


Mariusz_836

Rekomendowane komentarze

U mnie długo byś nie miał tego. Od razu bym ci kazał wyorywać do połowy, jak ci nie pasuje wyoruj se całe, a jak nie to ja to wyoram. Tu widać ktoś niby pryskał bo żółte, a co niektóre kępy perzu wraz odrastają zieloniutkie. Walka z wiatrakami, a później jeszcze nasiona tych chwastów w pole nanosi, masakra. Mam tak na dwóch działkach dzierżawionych co właściciel  się nie interesuje a sąsiad zza miedzy twierdzi że cała dróżka jego, szlag mnie trafia od tego perzu z tej rzekomo jego dróżki.

Odnośnik do komentarza

Jedziesz z kozą na pole, ona na miedzę a Ty do roboty. Jak się zmęczysz to i mleka można się napić a po robocie razem do domu.

Odnośnik do komentarza

O kurde, taki dojazd do łąki... Każdy robi jak uważa, ale co powiecie na to że siałem gościowi trawę 0,5 ha w 3 kawałkach. Wszystko pole ma za stodołą ze 4 ha podzielone na chyba 10 działek. Trochę trawy trochę kończyny, trochę żyta, kukurydzy, gdzieś ziemniaki, łubin i pszenżyto.

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, Bartek933 napisał:

Jedziesz z kozą na pole, ona na miedzę a Ty do roboty. Jak się zmęczysz to i mleka można się napić a po robocie razem do domu.

Ja tam bym wolał z żoną na miedzy:D

Odnośnik do komentarza

Gdzie tam desperacja -  po nastu latach z jedną babą to już monotonia się wkrada i czasem dobrze pofantazjować:P

Odnośnik do komentarza

takie dzielenie pola to jeszcze z dawnych czasów niektórym zostało że jedna działka i 5hawałków , a tu dołek to łąka , a tu górka to pod zboże , a tu znów łąka , a tu kawałek lżejszej ziemi to ziemniaki , odkąd weszła mechanizacja i inne nawożenie uprawa to praktycznie tego nie ma i w sumie dobrze :)

a co do zdjęcia kolegi Mariusz , to ja bym jednak tak nie mógł bo tylko jeszcze roboty więcej , od miedzy i tak perz wyłazi to trzeba dokładnie orać aby miedzy nie złapać , to tutaj też dodatkowa robota z obu stron bo droga , o pryskaniu czy siewie nawozów nie wspominam że albo pójdzie na droge albo gdzieś ominiesz od drogi , ja u siebie tam gdzie niepotrzebna droga to zlikwidowałem lub co sie dało to przesunąłem albozrobiłęm kawałek przejazdu i dołączyłem sie do 'wspólnych'' dróg co ma kilka osób przejazd w tym ja , 

ja bym tą drogę zlikwidował po żniwach a zrobił na skraju z którejś strony pola :) może bd troche wiecej jazdy na około ale masz mały ciągnik to spokojnie sie wyrobisz , no i drogi należy regularnie kosić bo jak sie nie kosi chociaż raz w roku to potem zamiast trawy to samo zielsko i chwast , wkońcu trawa lubi koszenie a chwast nie bo to go tępi :)

 

Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, Sebastian123339 napisał:

 a tu dołek to łąka , a tu górka to pod zboże , a tu znów łąka , a tu kawałek lżejszej ziemi to ziemniaki

 

dokładnie tak mówił ten co mu trawę siałem. Ale młody chłopak, ze 36 lat, więc nie stare pokolenie.

Odnośnik do komentarza

trzeba się cieszyć że jest taki a nie inny a przeróbki to w gwoli uznania oraz pracochłonność w doprowadzeniu do porządku 

w okolicy niektórzy "agenci" pozwężali gminne polne drogi dojazdowe do pól z 3 do 1 metra szerokości więc tu to jeszcze nie jest żle

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v