Ciągnik Liaz

W środku, czy w żeberkach?

w środku zaczęliśmy lać wodę z węża i po chwili zaczęły wypływać żołędzie.

To ładnie ktoś dbał.

raczej nie uj wie skąd to bo ciągnik stal 4 lata i może jakis zwierz naniósł przez korek

Aaaj tam, sprawę zawaliłeś.... Tylko usprawiedliwia cię że nie miałeś wiedzy. Gdybyś miał info co tam jest w środku to byłby idealny podkład pod ducha puszczy żołędziówkę. A jak na konkretnym płynie chodziło to może nawet bez destylacji by z nóg zwalało

podobno on idzie w polu jak dzik w żołędzie wiec nie ma co się dziwić ze je "zjadł"

Predzej jakieś dzieciaki albo życzliwy "sąsiad".

No właśnie...skoro idzie jak dzik to nie na ON tylko na żołędzie pewnie chodzi...i to się nazywa ekologiczny traktor...tylko nie wiadomo ile tych żołędzi bierze na godzinę i czy nie wyjdzie drożej niż na ON 

uziu92 w sumie racja . a sąsiad raczej nie nasypał mu bo koleś ma psy i ogrodzone tam gdzie to stało i musiał by być niezłym kamikadze żeby tam wejść.uj.tak i tak miałem zdejmować chłodnicę . kiedyś znajomemu do bizona do chłodnicy rzepaku myszy naniosly

ja pierd...e. a może to to nasiona kawy haha. Dawniej w skr dziadek mówił że kawą zatykali dziurawe chłodnice. Może fusy wydały taki obfity plon

Też mi się wydaje że kawa. Kawa najlepiej uszczelnia chlodnice, w żniwa się przydała :D do dzisiaj nie cieknie.

jaki rodzaj nieszczelnosci kawa zakleja?

każdy

I całe ziarno kawy uszczelni nawet małą dziurkę?

chyba raczej jak jaka dziurka na dnie bo jak wyżej to niby jak uszczelni?

uszczelni podobnie do proszku uszczelniającego chłodnice. Nigdy nie próbowałem patentu z kawą ale nie jeden próbował i potwierdził że działa.

No jak by mielona , to może by i uszczelniła  no ale nie w ziarenkach .

Traktor to nie expres do kawy a kiedyś to wszystko się dawało do chłodnic...nawet musztardę

Ja miałem silnik sw 680 i stał na polu przykryty foliami to jakieś zwierze naniosło orzechów laskowych do kanałów wydechowych i ssących w głowicy a jajka kurzeńce całe znalazłem raz na pokrywach zaworów w zetorze i na chłodnicy w Scani które zrobiło kilka kursów i się nie stłukło   

musztardę to i ja widziałem, zasycha i uszczelnia, ruskie za to w wojne w chłodnicach mieli spirytus zeby nie zamarzło, ale jak lato pszyszło to wychlali i wody naprykowali

Ja słyszałem o patencie z białkiem z jajka

@jonek98 chyba Mc Gajwera oglądałeś 

Może i tak, mówię że słyszałem a nie ze jestem pewny że jest skuteczny :D

Jajko i musztarda to stare patenty

a co z nadmiarem dziura się zatka a reszta po całym układzie lata?