Kukurydza

A wcześniej czym wybierałeś ?

Ręcznie widłami

No to raczej nie ma żadnej sensownej różnicy... żeby wycinakiem równo to raczej bardziej...

Jedna taka rada - kup kilka worków obciążeniowych takich skarpet, wsyp żwir i kładź je w poprzek dokładnie na szczycie odkrywanej ściany tj na folii - wtedy nie wpada tyle wiatru pod folię i nic się nie psuje więcej...

@up przecież widać że ziemią ma okryte więc powiedz gdzie miałby te syry układać? Co do foto to lepiej krokodylem niż łyżką bo łyżka to dużo rozluźnia

Lepiej bez ziemi

Jeśli o wbicie chodzi no to wiadomo ale warto ucinać równo...

Co lepiej bez ziemi ?

Ogólnie nie trawię obsypywania ziemią a tu po prostu nie widziałem jakoś tej ziemi ale tak czy siak to zawsze odrzuca się z nadmiarem i ten wiatr włazi...

21 godzin temu, ASZv3 napisał:

No to raczej nie ma żadnej sensownej różnicy... żeby wycinakiem równo to raczej bardziej...

Jedna taka rada - kup kilka worków obciążeniowych takich skarpet, wsyp żwir i kładź je w poprzek dokładnie na szczycie odkrywanej ściany tj na folii - wtedy nie wpada tyle wiatru pod folię i nic się nie psuje więcej...

Może i nie  ma różnicy ale odkąd biorę krokodylem to nic sie nie psuje, ale może to też być to że ja teraz tylko pryzmami sie zajmuje czyli odkrywanie i przywożenie.

Worków nie potrzeba bo jest przykryta cała ziemią  A na zmyte boki z ziemi przy odkrywaniu przerzucam do przodu, żeby nie podwiewało bo z początku nie przerzucałem i lubiało sie zagrzać trochę

20 godzin temu, bodzio1108 napisał:

@up przecież widać że ziemią ma okryte więc powiedz gdzie miałby te syry układać? Co do foto to lepiej krokodylem niż łyżką bo łyżka to dużo rozluźnia

No masz rację, łyżka strasznie porusza pryzmę w głąb i przy moim poborze mogło by nie być tak pięknie jak jest teraz

 

20 godzin temu, ASZv3 napisał:

Ogólnie nie trawię obsypywania ziemią a tu po prostu nie widziałem jakoś tej ziemi ale tak czy siak to zawsze odrzuca się z nadmiarem i ten wiatr włazi...

Ja pomimo większej pracy przy okrywaniu i odkrywaniu  od ziemi na pryzmach nie odejdę, bo jak przykryte dobrze to i kiszonka dobrze leży.

to nie tylko zasługa krokodyla, niska temperatura w znacznym stopniu ogranicza straty, latem mimo wszystko jakiś % będzie się parzyć

ale w lato też wybierałem i nic nie miałem odpadu, tylko ze na lato mam niższą trochę pryzmę to pasek wybieram w 3-4 dni