Odsadki

Za granicą wcale nie jest drożej jeśli jedziesz tam do pracy zarabiasz euro i kupujesz w sklepie to tak jakbyś kupował u nas a czasem taniej wiadomo że jak pojedziesz i będziesz wszystko przeliczał na złotówki to wszystko będzie drogie...

12 godzin temu, romualdR napisał:

 

Takie rzeczy opowiadaj żonie, i to szybko, bo i ona stwierdzi, że pieprzysz głupoty. Pełna zgoda co do tego, że opodatkowanie pracy to czysty bandytyzm ale wcale nie trzeba być pracodawcą, żeby wiedzieć jak dużo traci się na opodatkowaniu pracy. Sam tracę na to miesięcznie grubo ponad 2k zł. Trzeba być zupełnym ignorantem, żeby twierdzić, że drożyzna jest przez państwo. Wystarczy ruszyć d*pę za granicę i zobaczyć ile tam kosztuje mięso, nie mowa już o wędlinach i wtedy zmieni się szybko zdanie. Przecież w państwie nazistów jest tak super w surowe mięso i wędliny są 2 razy droższe. Trzeba wiedzieć coś o efektywności pracy i zasadach ekonomii, żeby o tym pisać. 

A to ciekawe. Może niech policja nie pilnuje porządku, drogi niech będą gruntowe, zapłać za prywatne ubezpieczenie lub pójdź na operację prywatnie, sam broń kraju w wypadku jakiegoś konfliktu, niech ulice nie będą oświetlone, a chodniki z trawy, sam naucz dzieci czytać i pisać itd. 

a co ma vat do ryczałtu? Może jeszcze chciałbyś zwrotu vatu? A jak go dostanesz to kupisz nowy ciągnik za 150 tys., który będzie pracował na 10 ha.  Rolnik nie powinien ośmielać mówić czegokolwiek o podatkach płacąc tak śmieszny krus. Nikt nie każe CI kupować czegokolwiek od pośredników, możesz kupić od producenta. 

 

Rolnictwo bez dopłat to zdrowa sytuacja. Dno to UE i jej regulacje deregulujące rynek.. 

czyli nie zgadzasz sie ze mną jednoczesnie sie zgadzając  nie opowiadaj mi o cenach w niemczech tylko powiedz ile niemiec kupi miesa za swoją wypłate a ile Polak ? ile kupi paliwa ten i ten ? kasjerka w lidlu ile zarabia w PL a ile w DE ? o czym ty pi....isz ? 

Edytowane 27 Lutego 2018 przez ozzborn

Jeżeli miałeś w czymś rację to ją przyznałem. Nie przeskakuj na siłę nabywczą pieniądza. To nie ma nic do rzeczy z tym czy rolnictwo jest opłacalne.  Narzekałeś, że państwo jest takie złe, że podatki, że tylko dopłaty zapewniają dochód w rolnictwie, a teraz skaczesz na wynagrodzenie kasjerki w lidlu. Pisałem na tym forum już wiele razy - jeżeli rolnictwo się nie opłaca to można rzucić to pod cholerę i zacząć karierę w innej branży.  Chociażby w pośrednictwie sprzedaży żywca.

I co uważam za bardzo dobry pomysł: w uboju i/lub przetwórstwie mięsa. Skrzyknąć się w kilku, zainwestować po kilka tysięcy i otworzyć lokalną masarnię z perspektywą eksportu półtusz. 

chłopie ty opowiadasz od rzeczy ... najpierw sam cos zaczynasz o cenach w niemczech po czym sie wycofujesz ....a drożyzna jest przez panstwo bo panstwo zeby dac ci 500zł musi ci najpierw ukrasc 700zł taka oto jest efektywnoc pracy panstwa, tymbardziej panstwa które pozbyło sie wszystkiego co przynosiło wpływy do budżetu, a pieniadze na drzewach nie rosną, trzeba je wyrwac z kieszeni obywatela i zrobic to tak zeby o tym za bardzo nie wiedział 

Edytowane 27 Lutego 2018 przez ozzborn

Z niczego się nie wycofuje. Napisałem o tym, że w tym naszym chorym państwie jest tak samo jak np. w Niemczech. Dałem Ci tym samym punkt odniesienia do tego, żebyś zobaczył, że Polska w tym względzie wcale nie jest taka zła. Idiotyzmem jest to, że ktokolwiek daje te 500 zł. I nie ma czegoś takiego jak efektywność pracy państwa. Efektywność pracy odnosi się do jednostki ludzkiej lub zespołu pracowników. 

efektywnosc pracy panstwa to podstawa, bo to decyduje o wszystkim, to o czym ty mówisz to piekna teoria wyzysku człowieka przez człowieka  

Edytowane 27 Lutego 2018 przez ozzborn

Jeżeli nie ma czegoś takiego jak efektywność pracy państwa to jak może o czymkolwiek decydować? Ja piszę o tym dlaczego Niemcy zarabiają 4x tyle co Polacy za tę samą pracę, a Norwegowie nawet 6 razy więcej. To właśnie w ogromnej mierze wynika z efektywności pracy. 

czyli norwegowie pracują 6 x wydajniej niż Polacy ? lecz sie  przyjmij sie do pracy do jakies niemieckiej fabryki na terenie PL, wtedy pogadamy o wydajnosci i o zarobkach  ja pracowałem w takiej firmie to wiem jak to wygląda  wyzysk człowieka jak w Chinach za 10zł/godz  niemcy mają polaków za murzynów i frajerów.... i tu dochodzimy do efektywnosci panstwa  nasze panstwo jest silne wobec słabych i słabe wobec silnych 

nadal wierzysz w te bzdury co napisałes ? 

Edytowane 27 Lutego 2018 przez ozzborn

bo trzeba zarobić tak zeby się nie narobić. polak ma na odwrót i nic tego nie zmieni.

Norwegowie nie pracują 6x wydajniej. Może 3x wydajniej. Reszta wynika z tego, że wytwarzają produkty wysokotechnologiczne i wysokoprzetworzone. Napisałem:

1 godzinę temu, romualdR napisał:

To właśnie w ogromnej mierze wynika z efektywności pracy. 

i tutaj przedstawię obrazowo, żebyś zrozumiał:

jest dwóch ludzi, którzy przez 8 godzin wyrzucają obornik. Pierwszy robi to widłami i przez ten czas wyrzucił 3 rozrzutniki. Drugi ciągnikiem i udało mu się wyrzucić 15 rozrzutników. Praca pierwszego była warta 75 zł, drugiego 375 zł. Jeżeli koszt paliwa i amortyzacji ciągnika wyniósł 150 zł to ten drugi mógł otrzymać za te 8 godzin pracy 225 zł. A wydajność pracy drugiego była 5 krotnie wyższa, a zarobił 3 krotnie więcej. 

1 godzinę temu, ozzborn napisał:

 przyjmij sie do pracy do jakies niemieckiej fabryki na terenie PL, wtedy pogadamy o wydajnosci i o zarobkach  ja pracowałem w takiej firmie to wiem jak to wygląda  wyzysk człowieka jak w Chinach za 10zł/godz  

Pracuję w niemieckiej firmie produkcyjnej. Jeszcze. W Polsce nie muszą mieć wysokiej wydajności, bo nie muszą dużo płacić pracownikom. Akurat u mnie produkcja jest prowadzona na 30 letnich liniach produkcyjnych z demobilu, które są bardzo kiepsko zautomatyzowane. Moja wydajność mogłaby być 2x większa, ale ja nie jestem pracownikiem produkcji i faktycznie pracuję ok. 3-4 godzin dziennie. Wydajność pracowników produkcji mogłaby być 3 razy większa, ale nikt o tym nie myśli, bo są ludzie na runku którzy będą pracowali za 2400 netto czytaj 15zł/h. 

1 godzinę temu, ozzborn napisał:

 niemcy mają polaków za murzynów i frajerów....

mają. Często na własne życzenie Polaków, bo kupują ich produkty, które eufemistycznie mówiąc nie są dobrej jakości. Bo nie są solidarni itd. 

1 godzinę temu, ozzborn napisał:

i tu dochodzimy do efektywnosci panstwa  nasze panstwo jest silne wobec słabych i słabe wobec silnych 

Ale efektywność czego w państwie? Wcześniej było pracy. Teraz już ogólnie. Z ostatnim się zgodzę. 

1 godzinę temu, ozzborn napisał:

nadal wierzysz w te bzdury co napisałes ? 

Nie piszę bzdur. To Ty tworzysz kocopoły. 

8 minut temu, romualdR napisał:

 

Pracuję w niemieckiej firmie produkcyjnej. Jeszcze. W Polsce nie muszą mieć wysokiej wydajności, bo nie muszą dużo płacić pracownikom. Akurat u mnie produkcja jest prowadzona na 30 letnich liniach produkcyjnych z demobilu, które są bardzo kiepsko zautomatyzowane. Moja wydajność mogłaby być 2x większa, ale ja nie jestem pracownikiem produkcji i faktycznie pracuję ok. 3-4 godzin dziennie. Wydajność pracowników produkcji mogłaby być 3 razy większa, ale nikt o tym nie myśli, bo są ludzie na runku którzy będą pracowali za 2400 netto czytaj 15zł/h. 

 

nie koloryzuj... praca w niemieckim gównie wyglada tak : praca na 3 zmiany po 8 godzin, 4 dni robisz 6-14 dzien dwa wolnego i 4 nocki 22-6 znowu wolne ze 2 dni i 14-22 i tak wkoło, po miesiacu nie wiesz jak sie nazywasz, po 8 godzinach na wtryskarkach jestes wypompowany jak po 12 a zarobiłes 80zł  i dorabiaj sie Polaku  po miesiacu masz w kieszeni 1800-1900zł  w robocie na 3 zmiany, w lato temperatura prawie 40 stopni na hali a ty musisz za***rdalac bo wtryskarka nie może stac !!!! a teraz na tym samym stanowisku w tej samej firmie w niemczech pracownik ma 8 euro i o jakiej wydajnosci mi tu sciemniasz ? 

robiłem dla niemców zarówno w niemczech jak i w PL i dla mnie to są szmaciarze 

Bo to jest tak jak z tą Koreą, jeżeli ktoś wpakował w niemcy miliardy to o czym tu dyskutować. teraz polak musi do nich jechać na chleb zarobić a oni mogą do góry dupa leżeć a i tak zarobią. a my to co, tylko "marks i lenin"

jak swiat swiatem niemiec polakowi nigdy nie bedzie bratem !!!

a głupki sie podniecają tym ich złomem wrecz sie modlą do tego jak zobaczą fendta albo inne bmw, tragedia 

Może brat, bratem nie będzie, ale w dzisiejszych czasach lepiej nie pogarszać stosunków z za Odrą.

Jesteśmy dość mocno związani gospodarczo. Dużo od nas tam pracuje, jakiś tam eksport/import jest..

Niby jak jesteśmy związani ? Relacje jak każde inne. Mówisz o pracy - ile znasz osób, które robią karierę w Niemczech ? Na truskawki to można i do Holandii jechać. Chcemy mieć suwerenne państwo, to nie możemy tańczyć jak nam Niemcy zagrają. Nie chce nawiązywać do historii sprzed lat, ale wystarczy spojrzeć na ubiegłe lata. Przy naszych relacjach z Putinem sprzed kilku lat jak zachowały się Niemcy ? Cisza jak makiem zasiał. Wiele lat mieliśmy politykę poklepywania się po plecach. Dobrym przykładem są stocznie, był wspólny program, wzajemne wsparcie, partnerstwo, a koniec końców stocznia upadła w Polsce, niemieckie będące w identycznym stanie przetrwały i mają się dobrze. Niedawno był temat imigrantów, też mieliśmy zapewniać schronienia/azyl/przetrzymanie dla uchodźców bo tego chcą Niemcy. Widzimy co się dzieje teraz. Nie mam nic do Niemiec, zapominam całkiem o historii, ale pewnych rzeczy nie można akceptować. Przy dzisiejszych wypowiedziach o brataniu się z Niemcami i imigrantami to Sobieski się w grobie przewraca.

Fajne warunki maja to podstawa. A co powiecie na 14-15kg za kilogram odsadka ? ... piszecie po 8zł/kg ciężkich...a co powiecie na 6000-8000zł za dorosłego byka ? Fikcja zapewne napiszecie...może zamiast 4 mieszańców lepiej mieć 2 w czystej rasie, pod ocena ? Pozdrawiam frustratów

Dla mnie nie jest to fikcja, to rzeczywistość. Dodatkowo liczenie kosztów to podstawa.

Dnia 7.03.2018 o 17:28, RockAndRolnik napisał:

Fajne warunki maja to podstawa. A co powiecie na 14-15kg za kilogram odsadka ? ... piszecie po 8zł/kg ciężkich...a co powiecie na 6000-8000zł za dorosłego byka ? Fikcja zapewne napiszecie...może zamiast 4 mieszańców lepiej mieć 2 w czystej rasie, pod ocena ? Pozdrawiam frustratów

Mieszaniec bbb przy odpowiednim karmieniu spokojnie zmieści się w tej twojej "skali "

Edytowane 9 Marca 2018 przez Rolnik7343

Dnia 7.03.2018 o 17:28, RockAndRolnik napisał:

Fajne warunki maja to podstawa. A co powiecie na 14-15kg za kilogram odsadka ? ... piszecie po 8zł/kg ciężkich...a co powiecie na 6000-8000zł za dorosłego byka ? Fikcja zapewne napiszecie...może zamiast 4 mieszańców lepiej mieć 2 w czystej rasie, pod ocena ? Pozdrawiam frustratów

ten kto tyle płaci robi za darmo ...

a 7 tys to mozna i za hf-a wziasc bo 1000kg x 7 zł = 7 tys  kwestia sztuki i czasu ....

HF tone ? W ile ? 4 lata ?

Bbb przy odpowiednim futrowaniu spokojnie dobije 900kg w 24 miesiące

Edytowane 9 Marca 2018 przez Rolnik7343

odpowiednie futrowanie to jakie w twoim wypadku ? kartofle i wysłodki ? 

hf/ho/mm jak dobra sztuka sie trafi to do 30 miesiecy spokojnie robi tone... a to ze ktos płaci po 15zł za odsadka wcale nie gwarantuje ze bedzie jakas super sztuka, czystorasowe lm wcale tak cudownie nie rosną zeby tyle za to płacic, czesto jest tak ze mieszanka dużej krowy mlecznej z bb jest duzo lepsza niz te przereklamowane lm-y

co mi z tego ze ktos bierze 6-7 tys za byka jak za odsadka musi dac 300 kg x 15 = 4.5 tys  to tak jak z tymi warchlakami z danii, mały 300 a duży 500 

Edytowane 9 Marca 2018 przez ozzborn

No na samej qq i soi to moze ci te 750kg dobije max bo jest duzo mniejsze pobieranie niz przy kilku kiszonkach a co za tym idzie mniejszy przyrost ... Tak sprawdzałem to

no ja o pobieranie paszy sie nie martwie  jak testowałes na samej kuku to sie nie dziwie ... dosyp soi i wymieszaj z qq to zobaczysz jakie jest pobranie  

A czy ja napisałem że na samej qq ? testowałem przy mniejszej ilości "składników" i większej

Ja moge cos napisac o pracy w niemczech tato pracuje od 10 lat w niemczech w piekarni zarobki ok 1200-1300 euro ja natomiast w polsce w piekarni jako kierowca zarobobki okolo 1900-2000zl przy dzisiejszym kursie 1200 euro to 5tys czyli 2.5x wiecej jak ja. Zycie w polsce mieszkanie wychodzi taniej, ceny sklepowe natomiast sa niejednokrotnie nizsze w niemczech, srodki czystosci slodycze duzo taniej w niemczech natomiast naibial, mieso wazywa troche drozej w niemczech, chleb sporo drozszy w niemczech

Statystyczny niemiec zarabia nawet lepiej bo blizej 2tys euro zycie w niemczech jest na prawde latwiejsze ojciec sobie bez problemu mogl pozwolic na nowe dobrze wyposazone auto w kredycie, mnie nie stac nawet nowa dacie w kredycie

Gdyby nie to ze lubie gospodarke to bym pewnie wolal mieszkac w niemczech a tak to gospodarka obrobiona i wymeczenie sprintera na etacie zeby dorbic na weekendowego kebsa czy zatankowac bmw palace jak cysterna