Skocz do zawartości

Pryzma


Henius91

Brak słów. Zanim to się stało, zgłaszane było kilka razy, że dziki przychodzą pod sam dom który znajduję się może 30 metrów od tej pryzmy. Zero reakcji. Dzisiaj zgłoszone do wojewódzkiego zarządu KŁ...




Rekomendowane komentarze

Podobnie miałem 4 lata temu ;) gościu wieczorem jak już było szaro przyjechał przez próg dał buteleczkę że środkiem na odstraszanie dzików i tyle go widziałem ... mogłeś pastuchem ogrodzić ;) w tym roku też przyszły w paru miejscach zaryły w folię i poszły dalej ... jeden nawet na kopiec wlazł to były dziury porobione jak wchodził

Odnośnik do komentarza

A z jakiego rejonu jesteś u mnie w wielkopolsce jakoś od 2-3 lat jest spokuj może troche gdzie niegdzie jak sie zasieje albo u sąsiada lub troche umnie wyryją a tak to spokuj a wcześniej miałem ten sam problem kiedyś to było już pare lat temu to bodajże w piątek zasieliśmy 2 hektary to było pole wąskie a długie i w niedziele z kościoła jechaliśmy a wuje chodzi po polu całe pole było wyryte rząd w rząd nic nie zostało troche na rogach przyjechał szacować szkody pojeżdził se po polu i chciał zapłacić tylko za nasiona to tak tata go przycisną że za wszystko zapłacił za uprawienie za siewnik przywiózł drut do tego baterie i chyba jak mi sie wydaje to nawet słupki przywiózł a tak to nic nie chciał dać. A kiedyś to wuja opowiadał jak raz otworzył drzwi od obory a jakieś 30-40 metrów dalej pryzma była patrzy a na pryzmie 3 dziki stały a to było o 7 rano wtedy wzieliśmy tam psa z budą to poszły i z drugiej strony kiedyś też do pryzmy dochodziły u sąsiadów i też sie pastuchem obgradzało

Odnośnik do komentarza

PawelKtm525 no nie wiem czy byś zarąbał kiedyś sąsiad opowiadał pracuje w melioracji i raz kopał rów ok 1m głębokości to patrzy jakiś kamień czy cos wyszedł zobaczeć a to był dzik jak wyskoczył z rowu wyglądał na 150 kg i uciekł do lasu a sąsiad jak sie wystraszył od razu do koparki wskoczył a jego kolega mówił ze sie kiedyś dzik na niego sadził

Odnośnik do komentarza

Nic nie zrobią, bo nie zechce im się.Na wschodzie mimo ASF nie odstrzelą dzika bo to trzeba się narobić-znaleźć myśliwych, zapłacić im  etc.Łatwiej jest wziąć długopis i maznąć na mapie strefę ASF.Czyż nie?!

Odnośnik do komentarza

Nic nie robią bo nie muszą , takie prawo do du..y a instytucje które mają wspierać rolnika to tylko potrafią wyciągać rękę po kasę na utrzymanie , a politycy to tylko się cieszą gdy rolnicy drapią się pomiędzy sobą która to partia jest najlepsza bo gdy rolnicy się kłócą pomiędzy sobą to wystarczy obietnica jakiejś tam poprawy i już nadzieją rolnicy żyją do następnych wyborów i sprawdza się przysłowie Od robaka do cesarza każdy żyje z gospodarza 

A tu ogromna strata i ciekawe czy znajdzie się ktoś z pomocą , co Ty Heniuś teraz z tym masz zamiar zrobić ?

Odnośnik do komentarza

ta sam miałem pastuchem kuku ogrodzoną pryzmę w tamtym roku przez dziki tylko ja miałem kulturalniejsze ryły cały rząd gdzie wycinakiem biorę , po zamknięciu pastuchem tydzień krążyły i nie wlazły to po miesiącu nie zamykałem to wyczaiły i znów wlazły. Na wiosnę były w kuku posianej opastuchowanej ale trawa przerosła może dlatego jak myśliwi zobaczyli ładne młode upasione sztuki to do skutku latali i w końcu ich nie ma pryzma ogrodzona ale otwarta

Odnośnik do komentarza

Są proszki na tak "załatwione" kopce ... ;) posypujesz qq polewasz wodą żeby wsiąkło, przykrywasz i straty praktycznie żadne

Odnośnik do komentarza

Póki co tego nie mogę ruszać, bo jak dostaną cynk (sąsiad stary myśliwy), że mam to okryte to od razu przyjadą i powiedzą, że nic nie dadzą bo nie ma żadnej szkody. Porobiłem zdjęcia i w poniedziałek jadę zawieść wniosek do KŁ. Jeśli nic nie ruszą do dalej działam w województwie. Ten cały prezes (czy jaki on tam ma stopnień) w głównym zarządzie wojewódzkim powiedział, że żadne przepisy się nie zmieniły i myśliwi muszą przyjechać oszacować straty w pryzmach, nawet jeśli nie są ogrodzone. Od razu dzwonił do naszego łowczego i niby mają przyjechać szacować. Pryzma ogólnie sporych rozmiarów więc straty niemałe. Jak oszacują to od razu zakładam tutaj folie i zasypię ziemią. Cała ta strona będzie do wyrzucenia. Dobrze że chociaż zapas spory miałem w tym roku. Co do ogrodzenia tu u nas dziki rozrywają siatki leśne, więc pastuchów to one się nie boją. 

Z drugiej strony drogi, za gospodarstwem mam 2 duże silosy. Tam też zaczynały się dobierać, ale zacząłem wybierać to póki co się wyniosły. Większe straty miałbym jakby mi te silosy załatwiły bo tam jest jakies 3x więcej towaru niż w tej pryzmie

@Rolnik7343 jak się nazywa ten proszek?

Odnośnik do komentarza

nazwy nie pamiętam bo kupowaliśmy to 4 lata temu :/ w sklepie z zakiszaczami ojciec powiedział co i jak i dali jakiś proszek ;) jedyne co pamiętam że pół worka było zawiązane i w garażu stało to taka komora gazowa sie zrobiła że oddychać nie szło taką intensywną woń miał ten proszek

Odnośnik do komentarza

Kolego kwas mlekowy może być dobry i na pewno zabezpieczy też popsute miejsca .Mi jednego roku poryły zakiszone ziarno ,co dzień ryły ,a leśniczy mówi ...panie ja nic nie mogę .Pojechałem do leśniczówki i mówię ,ze chcę siatkę i słupki dębowe .Rzucał się ,ze nie ma i musi mieć zgodę nadleśnictwa etc .Ja jadę na plac ładuję 4 rolki po 50 metrów 50 słupków i do domu .Ogrodziłem i spokój .W 2017 resztą materiału zagrodziłem kiszonkę z kukurydzy dla byków .Tylko grodzenie jest tu najlepszym rozwiązaniem .

Odnośnik do komentarza
Nie ma reakcji ze strony państwa na takie zdarzenia bo mają nakaz z unii odnośnie dzików, żeby asf się szerzyło, a polski rolnik upadł. Unia chce powoli wyniszczyć nasz kraj, tak naprawdę, także dziki póki co są u nas "pod ochroną".
Odnośnik do komentarza

U mnie wokół komina dwaj sąsiedzi mają uprawnienia do odstrzału zwierzyny .Na dziki mają limity spore ,ale z jeleniami czy sarnami to ponoć drogie to jest .W każdym razie powiedziałem sąsiadowi ,że dokładam się  od siebie na dodatkowy limit i wiadro śrutu od siebie ;) powiedział czemu nie będziemy walić do tych bydlaków hehe .Jest jeszcze łowczy  ,który też bardzo chętnie strzela do dzików .Proponuję u was koledzy też  takie uprawnienia zdobyć i będzie łatwiej .

Odnośnik do komentarza

Taa. U nas jest taki monopol, że nie ma szans ktokolwiek z zewnątrz dostać się do Koła Łowieckiego. Rolnika tym bardziej nie dopuszczą. Siedzą tylko stare ubeki po 70-80 lat i co taki ustrzeli? Oczywiście od zgłoszenia nawet się nie pokazali i dziki znów przyszły dziś w nocy, dodatkowo zryły całą górę. Ogrodzone jest pastuchem i pociągnięte kilkadziesiąt metrów prąd z domu, bo pastuch na akumulator to różnie działa, a tak mam pewność. Jak dziś nic nie zrobią to w poniedziałek zabezpieczam kwasem mlekowym i przykrywam wszystko od nowa, folia już kupiona. Szkoda tyle, że nikt mi nie zapłaci za folię, ten kwas no i zgniłą kiszonkę 

Odnośnik do komentarza

Nie. Odrzucę tylko trochę tej rozkopanej kiszonki, ściągnę trochę ziemi i przyłożę nową folią i na nowo ziemią. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v