Skocz do zawartości

Pierwszy śnieg tej zimy :)


griga

Przez całą zimę nic nie padało to choć na koniec dzieci mogą bałwana ulepić :)


Rekomendowane komentarze

U nas aktualnie -6, ostro piździ i rano ma być -11 z wiatrem, więc taki śnieg  by mnie bardzo ucieszył ;)

Odnośnik do komentarza
  • AgroTeam
Mnie nie zaskoczyła ani rolniczo ani tym bardziej za kierownicą bo mam opony uniwersalne :)
Odnośnik do komentarza
  • AgroTeam
Mieszkajac pod Wrocławiem nie widzę ani prawdziwej zimy ani jakiegos mega lata. Wiec Micheliny jak narazie super sie sprawdzają nawet na śniegu czego byłem bardzo ciekaw
Odnośnik do komentarza

Ja na letnich śmigam i też jest ok. Śnieg pada raz na 3 lata to na co komu zimówki. Miałem zimówki, ale w tym roku nawe nie chciało się przekładać taka zima.

Co do śniegu to u nas oczywiście jakieś symboliczne ilosci które zabrał wiatr a miało być 15cm..

Odnośnik do komentarza

no właśnie u nas jest -6 i całe popołudnie wieje wieczorem to zimno jak ...

A ja z Warmii

Co do opon w ciągniku mam wieloletnie i zmieniam tylko na nowe

a tak pozatym to nie bardzo jest jeździć na letnich asfalt marznie , jednak jest różnica na letniej i hamuje i da radę podjechać pod górę ,

A na zimowych tez nie bardzo w lecie rozgrzewają się i nie hamują zachowują się jak letnie w zimie

 

co do wielosezonowych to miałem tylko z dębicy i do niczego

Odnośnik do komentarza

Bo jeździć też trzeba "umić" jak ktoś nie umie to dać mu full bezpieczne nowe auto z nowymi zimówkami i i tak coś odwali...

Odnośnik do komentarza

a tam umic takie mamy warunki , kiedyś wiozłem siostre do szkoły a tam ostra góra że 2 jedziesz , 3 to z rozpędu może wlecisz jak nikogo nie ma (normalnie w lato) , niby odśnieżone asfalt czarny no i tak jadę i w pół góry stanąłem i metr do tyłu tylko poszłem i weź tu zjedź jak ruch jest (do tej szkoły) i wszyscy cię biora i wjeżdzają a miałem tylko stare zimówki raptem 5 czy 6 lat i złom

Innym razem wąska szutrowa do wioski fakt za szybko zakręt lód i spotkałem sąsiada , aż żeśmy przybili piatkę ale lusterkami tyle że on miał zimówki i go nie nosiło

 

Edytowane przez sebe1033
Odnośnik do komentarza

no górki to już inny temat. Poprzednim autem jeździłem 6 lat na letnich zrobione 100tyś bez żadnej wpadki. dodam, że opony ze średniej półki i jeszcze niskoprofilowe.

Odnośnik do komentarza
  • AgroTeam

Tak mam crosscilate w jednym a drugim i u rodziców mam Vredestein Quatrac 5 i jedne i drugie super się sprawdzają. Właśnie przed chwilą wyciągnąłem sąsiada z rowu tak u nas sypie. Pajero na blokadach ledwo dało radę. Na tej samej drodze sto jeszcze bus w rowie ale nawet się nie podejmowałem bo case 140KM nie dało rady.

Ale na letnich w zimie bym się nie odważył jeździć ;)

Odnośnik do komentarza
W każdym momencie może być wpadka nawet po 10 latach, więc tym bym się nie sugerował. Wolę jeździć po białej drodze 70 km/h na zimowych niż na letnich 10-20 km/h. Teściówka kupiła ostatnio auto z salonu to musiała podpisać że na własne ryzyko wyjeżdża z salonu na letnich, a nie chciała już brać zimówek bo myślała że to już wiosna będzie, a tu psikus. Opony letnie Dunlop to nawet na prostym nie chce ruszyć na śniegu to nie wiem jak tu jeździć. A z tego co wiem to ubezpieczyciel auta może nie wypłacić kasy za odszkodowanie jak w zimie były opony letnie...
Odnośnik do komentarza

Nie wyobrażam sobie jazdy na letnich od wczesnej jesieni do dość późnej wiosny. Pogoda lubi zaskakiwać i potem jest płacz. Pół biedy jak się obcego wyciąga z rowu bo to zawsze jakaś kasa wpadnie (podatek od głupoty) ale jak znajomy to lipa bo od znajomych kasy się nie bierze B| W Jeepie mam wielosezonowe AT Nokiana i mimo,że to nie 100% zimówki to zimą trzymają na zakrętach świetnie a co najważniejsze da się przyśpieszać i hamować. U mnie na Podlasiu puki co bez śniegu ale mróz już -12 i leci w dół a do tego wieje niemiłosiernie tak więc czuje się tak jak by było -25 jeśli nie lepiej.

Odnośnik do komentarza

U mnie też sypie i wieje.byłem do pieca dołożyć rozsadniku to na podworku jest metrowa zaspa.piec podstawiony na 70 stopni a w foli wcale nie zgrzewa przez ten cholerny wiatr

Odnośnik do komentarza

Pokonana trasa Rzeszów Kraśnik- wyjazd około 17, deszczowo plus 5, z każdym kilometrem coraz zimniej i śnieg zaczął się pojawiać. Po drodze kilka tirów leżało w rowach. Dojechałem do Modliborzyc, postałem ze 40 minut w korku i postanowiłem objechać bocznymi drogami. Powiem że boczne drogi były lepiej odsnieżone niż główna krajowa, tylko miejscami trochę nawiewało z pól

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...