Skocz do zawartości

Owce


ASZv3

Nasze stadko owiec. Po raz pierwszy jesienne wykoty :)

  • Like 1

Rekomendowane komentarze

Zysku jest tyle, że można powiedzieć - trochę hobbystycznie ;)

Jest dopłata, sprzedaż młodych no i trochę mięsa dla siebie. Wełna i skóry idą za grosze...

Odnośnik do komentarza
24 minuty temu, tom54321 napisał:

ale chociaż udaje ci sie sprzedać wszystkie jagnieta które maz na sprzedaż

Tak, hurtem na eksport.

Natomiast ogólnie wiem, że bywają problemy...

Odnośnik do komentarza
22 minuty temu, mlody43 napisał:

to kiedy mozna wpasc no obiadek z baraniny? 😛

Daj znać to na jakiś niedzielny obiad możemy się ustawić hehe ;)

Odnośnik do komentarza

Baranina jest smaczna, ale kucharz musi wiedzieć jak z nią postępować, żeby nie zepsuć. 40 matek to już niezłe stadko. Ja mam 50szt. Masz program rolnośrodowiskowy czy towarówka? Sprzedajesz przez Związek Owczarski?

Odnośnik do komentarza

Ja w tamtym roku miałem problem ze sprzedażą, bo dyrektor z Olsztyna zwodziła 3 miesiące że będzie export, termin przesuwała, aż sprzedałem przez Malbork 2,5zł drożej jak w Olsztynie. W tym roku jeszcze nie sprzedawałem ale jak na razie exportu nie ma. W Giżycku hodowczyni, co ma 600 szt. otworzyła ubojnię, ale czy działa nie wiem.

Odnośnik do komentarza

O, to widzę, że jesteś gdzieś koło mnie ;)

Nie słyszałem o tej ubojni.

Akurat w ubiegłym tygodniu robiłem usługę dla hodującego wrzosówki to mimo różnych prób i licznych znajomości nie jest w stanie sprzedać żadnej sensownej ilości i oddaje za grosze, bo nie ma gdzie zmieścić na zimę... no jest nieciekawie niestety. W Czechach np. jest całkiem inaczej. Bez dopłat są w stanie sobie poradzić z rozsądnym zyskiem. Mam przyjaciela Czecha - hodowcę bardzo ogarniętego w żywieniu. Ogarniam m.in. z Nim temat lizawek. Jakbyś chciał poznać temat to zapraszam do kontaktu. W grudniu będziemy też robić spotkanie dla rolników... to jak masz blisko to warto wpaść :)

Odnośnik do komentarza

Jestem z Elbląga więc kawałek mam, choć już byłem u Ciebie. W Czechach większość produkcji idzie na własny użytek, nie mają później problemów z Agencją ani Piwetem. Rozmawiałem z pośrednikiem w lutym na skupie i teraz za granicą mamy dużą konkurencję z Litwy. Pokupowali u nas jarki hodowlane, rozwineli ostro produkcje i pchają towar na potęgę w rejony, gdzie dotychczas exportowaliśmy naszą produkcję. Cena żywca od kilku lat trzyma ten sam poziom, a wełna nie pokrywa kosztów strzyżenia. W okolicy zostaliśmy jedyni z owcami. Pogłowie cały czas spada, aż owce będziemy oglądać w zoo.

Odnośnik do komentarza

Ardanowski coś opowiadał ostatnio, że mocno szuka rynki zbytu i trzeba w PL zwiększać owce i inne "zapomniane" czy raczej... zaniedbane gatunki. No ale tak jak mówisz... już Litwini są przed nami...

Byłeś u mnie na bazie? ;)

Odnośnik do komentarza

Acha to chyba nawet kojarzę. Coś później jeszcze wysyłaliśmy chyba... :)

Polecam wypróbować lizawki dla owiec ;)

W okolicach Elbląga kiedyś słyszałem, że sporo owiec, a tu mówisz, że zostaliście sami to rzeczywiście kiepsko. U nas owce to tak bardziej z przyzwyczajenia... Ojciec nawet jakiś czas był Prezesem Związku właśnie w OL. Teraz nie wiem kto jest... mam kontakt z Panią Ireną od czasu do czasu. No ale tak średnio to wszystko działa bo nie ma ssania na towary z owiec, że tak powiem...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...