Jałówki

Jak by to mój ojciec zobaczył to chyba zszedł by na zawał

One lubią zimno

Widać,że zadowolone ze spaceru.

15 godzin temu, Bartek933 napisał:

Jak by to mój ojciec zobaczył to chyba zszedł by na zawał

no wlasnie,,,,co to jest ze ci starsi ludzie nie uznaja bydla na dworze lub pod wiata

15 godzin temu, Bartek933 napisał:

Jak by to mój ojciec zobaczył to chyba zszedł by na zawał

ło panie ... ja jak zacząłem trzymać bydło na dworzu to usłyszałem że przy pierwszych mrozach wszystko odjedzie i bede musiał im nogi odrąbać żeby bakutil mógł je zabrać bo w gnoju pozamarzają
przy takich mrozach to nawet wieczniki w oborze u opasów zatykają bo zmarzną

U mnie chodzi teraz 15 zacielanych  jałówek po dworzu cały rok, mają duże wejście do starej , nieszczelnej obory i tam piją i leżą, a przy zerciu mają paćkę niezamarznieta i nic im nie jest. A chodzą druga zimę tak , ważne , że mają opór jedzenia ,wodę i oborę gdzie przed wiatrem mogą się schronić.

U mnie też już drugi rok tak zimują. W tamtym roku próbowałem jeszcze jakoś ocieplać im stodołe a w tym już cały czas mają otwarte na wybieg

Teraz przy mrozie jest pięknie. Najgorzej jak pada ze 2 tygodnie i wszedzie breja i chodzą w takim terenie. Teraz to tylko apetyt im się zaostrza...

u nas ostatni udój próbny (09.01)38.4kg/sztukę. rekordzistka robi 70kg/dobę, warunki spartańskie a krowy maja to w nosie i dopóki nadążamy z żywieniem to produkują jak najęte. Budynki dla zwierząt powinny być jak najbardziej otwarte i tanie.