Kukurydza Brigado

Silnik zajechany ? 😯

Ja przy takiej kukurydzy stękał to za długo nie pobryka :)

hu... ze stękał u mnie dwa razy się zes..... 😁 aż drugi musiał dokończyć...

To była ta nowsza? Ta w zeszłym roku na Pałubinie tak wolno jechała że biegów w renówce zabrakło i na sprzęgle musiałem przytrzymywać by nie przełączać zakresu na pełzające.

Jak kolby się udały?

A jak u was jest z rozliczeniem za usługe? U mnie na profesjonalnym GPS-ie wypożyczonym z ODR obszar 3.2 hektara u gościa na liczniku w Claasie 3.6 ? 0.4 ha x 900 zł= 360 pln nie w kij dmuchał. U kolegi podobnie tylko inny usługodawca ale też claasem na 30 hektarach na sieczkarni 2,5 hektara więcej.

prawdopodobnie liczą po pełnej szerokości hedera nawet jak biorą dwa rządki zamiast ośmiu

Mają możliwość liczyć nawet jeden rządek, jaguar 870 co mi kosił ma przyciski z możliwością wyłączenia rzadka. 

Miałem zasiane 6,30, siewnik naliczył 6,40, sieczkarnia naliczyła 6,70. 

 

a za ile do zapłaty 🤔

Mówił że za 6,30 musi wziąć, jak bym płacił za 6,70 też by mi zostało podłóg konkurencji. 

Karol a jak u was za odwóz liczą?

Tak jak myślałem. Wszędzie to samo.

Ciekawe jak mi policzą jak operator własnemu bratu ,,zakosił ''😁

Od 100 za jeden odwóz od hektara przeważnie. 

Sąsiadowi dziś kosił z jednym odwozem to bierze 570 za hektar, miał drugą ofertę tak samo z jednym odwizem 600 zł hektar. 

Nikt jeszcze nie sprawdzał czy jak by był tylko jeden odwóz cena była by ta sama. 

Handlarz psuje rynek usługodawcą w okolicy, on się nie liczy z tym że coś walnie i nie zarobi. 

 

Maślak? patrzyłem to i jakieś na fb się ogłaszają po 700 z dwoma zestawami do odwozu.

Pewnie Mirek z Zakrzówka, zestaw sieczkarnia mengel i dwie przyczepy mengela. 

Trawę za 250 hektar zbiera sieczkarnia i dwie przyczepy w cenie. 

Ci co mają przyczepy do sianokiszonki na usługi, już czują jego oddech na plecach, a to dopiero pierwszy rok się rozniosło po okolicy że trawę zbiera. 

Jakieś JD spod Łaskarzewa bodajże. Są jednak janusze na tym świecie. To ten co lexa ma?

Maślak niby za 750 jedzie, co wynegocjujesz to twoje. 

Ze wsi ciągniki od niego wypożycza do gniecenia i wożenia. 

 

Nie to nie ten co ma lexiona

Konkurencje wydepcze, cenę przydupcy to farmerom czapki z łepetyn pospadają

Ale wtedy by Artur zarobił, poszli by kupić swoje sieczkarnie. 

Jeszcze jest opcja samego koszenia bez odwozu, ciągników, przyczep i rozrzutników w okolicy jak psów. 

Teraz raczej każdy wygodny i wymaga usługę z odwozem i ugniataniem.

podpowiesz mi okolice ? Bo coś mi to wygląda znajomo

Bo baby same krów nie chcą doić i musowo brać z odwozem. 

Jak się jeździło odrabiało to nie dość że obrządek ominą to i wypić co było i z kim. 

No niby że tak, tylko to odrabianie to takie nie równe trochę i myślę że o to też trochę chodzi.

6 minut temu, karol6130 napisał:

Bo baby same krów nie chcą doić i musowo brać z odwozem. 

Jak się jeździło odrabiało to nie dość że obrządek ominą to i wypić co było i z kim. 

U mnie żona sama doiła w święto kukurydzy 😂

Właśnie o to najbardziej chodzi. 

Jeden ma 5 ha drugi 20 i trzeba jezdzi 4 razy tyle. 

U nas już doszli do tego że jak kto ma więcej to jedzie na dwa albo trzy ciagniki do małego, albo mały odrabia jeden dzień.