Poplon z owsa i łubinu

a czemu nie zaorałeś na zimę?

2 minuty temu, Pafnucy napisał:

a czemu nie zaorałeś na zimę?

Bo on robi bezorkowo oporowo 🤷🏻‍♂️

po pierwsze nie orzę.  po drugie ja zawsze zostawiam rośliny na zimę ze względu na silną erozję wietrzną i brak opadów śniegu od 10 lat. w tym roku jakiś wyjątek. boję się co będzie dalej. 

A po trzecie nie ma pługa. 

O widzę nie tylko ja jak dziad mam nie poorane na zimę 🤣

Przecież napisane, że ja nie orze. Poza tym Ty masz taki sprzęt, że na co orać 🙂

Ja już też pługa 5 lat nie mam, no i nic się nie zanosi na to żeby wrócił na pola. 

12 godzin temu, szymon09875 napisał:

O widzę nie tylko ja jak dziad mam nie poorane na zimę 🤣

Ja też zdziadziałem w tym roku, po kukurydzy nie zaorane. Pewnie na wiosnę g... urośnie po wiosennej orce.

Urośnie urośnie , tylko bezpośrednio po orce zaciągnij czymś żeby trochę rozkruszyć bryły i zagęścić glebę

21 godzin temu, Pafnucy napisał:

a czemu nie zaorałeś na zimę?

Pewnie  zwierzynę  z lasu na  poplony  nęci  i   ,,oczka''  zakłada-  🤣

5 godzin temu, Sylwekx25 napisał:

Urośnie urośnie , tylko bezpośrednio po orce zaciągnij czymś żeby trochę rozkruszyć bryły i zagęścić glebę

Nigdy mi się nic po orce wiosennej nie udało, ani ziemniaki, ani jęczmień. Ale mam sporo z tego roku ziarnka to mi wystarczy. Jakby te mrozy trochę odpuściły, śnieg się roztopił i znów lekko zmroziło to sam pojadę to męczyć.

7 godzin temu, Chłoporobotnik napisał:

Ja też zdziadziałem w tym roku, po kukurydzy nie zaorane. Pewnie na wiosnę g... urośnie po wiosennej orce.

Z tym że ja tak jak już pisałem, albo ozime, albo celowo zostawione. No ale od tych którzy mają klapki na oczach słyszę że dziadostwo na polu leży przez zimę

 😮Najlepiej było w te żniwa, ten co mi kosił nie mógł się nadziwić że żyto tak sypie, a u niego zaraz przy moim ledwo leciało. No to mu powiedziałem że nie mam pojęcia, czemu w takim dziadostwie ziemia rodzi.

Edytowane 28 Grudnia 2021 przez szymon09875

Ja sobie nie wyobrażam na zimę zostawić, jak to potem wiosną uprawię? I tak bym musiał orać. Nawet jakby poplon zostawił na zimę to metrowej gorczycy nawet zdrewniałej nie rozdrapię kultywatorem a w marcu kosiarki bijakowej nie znajdę, chyba żeby talerzówkę najmować.

42 minuty temu, szymon09875 napisał:

Najlepiej było w te żniwa, ten co mi kosił nie mógł się nadziwić że żyto tak sypie, a u niego zaraz przy moim ledwo leciało. No to mu powiedziałem że nie mam pojęcia, czemu w takim dziadostwie ziemia rodzi.

Mój kombajnista też się nie mógł na pszenicę nadziwić, że takimi starociami robione, opryski "przestarzałe", stosunkowo z dolnej półki a sypie tak jak u niego a nawet gorzej... Ale co z tego jak u niego pole bez poplonów, bez obornika i same zboża. Jakby płodozmian zmienił, poplony/obornik to by nie było rozmowy.

ja nie wiem w czym problem? nie siej gorczycy tylko coś co nie drewnieje i zetnie mróz.

W tym, że nie mam zamiaru najmować do wszystkiego usług, jedyny sprzęt to pług dwuskibowy, kultywator z wałkiem i brony. A obornik przyorać trzeba, bo jak rozmieszać i czym? Z jednej strony mnie to ciekawi, że w takim syfie rośnie coś ale z drugiej jak się nie ma sprzętu to sobie można gdybać.

Edytowane 29 Grudnia 2021 przez Chłoporobotnik