Podwórko

Teraz do sianokosów trochę będzie luzu 😎😎

no niby tak, teraz tylko 60tka z 30tka przy kiszonkach, a ruski będzie latał , opryskiwaczem, Reno ma urlop, chyba w prasie będzie latać, ale jeszcze nie wiem czy Reno czy mtz jak zawsze.

Ty w końcu jesteś OKL czy OOL ???

to co na OKL to moje, a co na OOL narzeczonej 🤣🤣

Songo to na domowym też masz jakieś hektary czy tylko u dziewczyny ?

w domu nie mam nic, no może 15arow łąki, ale rodzice mają specjalny sprzęt na taki areał tj. samobieżna kosiarka listwowa :D a u narzeczonej mam już trochę własnego sprzętu który sobie sam kupiłem, jak renault czy pług.

songo to Ty taka przyśtupa 🤭😁

Tak bez papieru hektary obrabiać, niezły pomysł ze strony teściów. Ziemię niech przepisują a nie frajerów szukają, chyba że sprawdzają przyszłego gospodarza?

Jak teście spoko to i bez notariusza można razem robić, no chyba że teść się trafi taki jak np u @Bananek 

 

tak w ogóle @songo to skąd u Ciebie się wziął pociąg do rolnictwa?

Pewno teściu powiedział że albo obrabia wszystko albo nic 🤭

Nie chce być złośliwy, ale jak dobrze liczę to 7 czy 8 lat już razem tą gospodarkę ciągniecie, a ty nawet się nie przemeldowales??? 

A to trzeba 🤔

No niby nie, ale w takim wypadku możesz pewnego dnia zobaczyć spakowane walizki przed drzwiami, i za 8 lat pracy zostanie ci to co masz na sobie

Albo teść ziemię sprzeda i wyjedzie na kanary 🤭

8 minut temu, bratrolnika napisał:

No niby nie, ale w takim wypadku możesz pewnego dnia zobaczyć spakowane walizki przed drzwiami, i za 8 lat pracy zostanie ci to co masz na sobie

Nie rozumie tego. Mam kolege co twierdził, że mu papier niepotrzebny. Rozwinął z kobietą biznes, wszystko było na nią, wpakował z milion złotych a ona poszła w długo z jakimś nabotoksowanym fircykiem. Jednym słowem debil.

11 godzin temu, tytanowyJanusz napisał:

Jak teście spoko to i bez notariusza można razem robić

W ogóle. To, że jest w danej chwili ok, nie znaczy że tak cały czas będzie. O byle gówno się można posprzeczać i już problem. Gdzie kasa, tam powino być wszystko z góry ustalone i na papierze, żeby później nie było żadnych niedomówień

Znam gospodarstwo było jakieś 700ha ziemi 400 krów prowadzili dwaj bracia, nabrali maszyn na spółki i później ja nie płacę, płać ty doszło do tego że by się siekierami zaj*bali policja to co chwilę była i ch** wyprzedali bydło jeden się wyprowadził i obrabiają ziemię w konflikcie bo działki na spółki i każdy chce te lepsze, ten zasiał jeczmien tamten przyjechał talerzówka zniszczył 50ha i sieje qq 😁

Edytowane 3 Maja 2022 przez krzysiek277

tytanowyJanusz napisał:

Jak teście spoko to i bez notariusza można razem robić, no chyba że teść się trafi taki jak np u @Bananek 

 

tak w ogóle @songo to skąd u Ciebie się wziął pociąg do rolnictwa?

a nie wiem, jakoś spróbowałem i polubiłem to.

bratrolnika napisał:

Nie chce być złośliwy, ale jak dobrze liczę to 7 czy 8 lat już razem tą gospodarkę ciągniecie, a ty nawet się nie przemeldowales??? 

nie, na ten moment nie jest mi to do niczego potrzebne, pozatym OKL ładniej wygląda jak OOL 😁

TheraRolnik napisał:

Albo teść ziemię sprzeda i wyjedzie na kanary 🤭

on już na pewno jej nie sprzeda.

krzysiek277 napisał:

Znam gospodarstwo było jakieś 700ha ziemi 400 krów prowadzili dwaj bracia, nabrali maszyn na spółki i później ja nie płacę, płać ty doszło do tego że by się siekierami zaj*bali policja to co chwilę była i ch** wyprzedali bydło jeden się wyprowadził i obrabiają ziemię w konflikcie bo działki na spółki i każdy chce te lepsze, ten zasiał jeczmien tamten przyjechał talerzówka zniszczył 50ha i sieje qq 😁

Chyba w każdej wiosce znajdzie się taki chory, nienażarty człowieczek któremu ciągle mało i mało. Polecam takim przeczytać świetne opowiadanie Dostojewskiego pt. "Czy dużo człowiekowi trzeba ziemi?" 😉.

Nawet względem własnych rodziców warto się zabezpieczyć bo nigdy nic nie wiadomo.

1mx2m Tyle potrzeba. Mi troche więcej bo mam 2m wzrostu i powiedziałem żonie że jak padne przed nią to ma być zwykła trumna, żeby łapiduchy miały co dzwigać. Kremacja i doniczka nie wchodzi w gre.

Ja jak raz po pijaku gadałem ze szwagrem co dołki kopał i się dowiedziałem co robili ze starymi grobami to od tej pory wolę kremację. Lepsza doniczka niż wór na śmieci 🤪.

1 godzinę temu, Krzysztof81 napisał:

1mx2m Tyle potrzeba. Mi troche więcej bo mam 2m wzrostu i powiedziałem żonie że jak padne przed nią to ma być zwykła trumna, żeby łapiduchy miały co dzwigać. Kremacja i doniczka nie wchodzi w gre.

Nie no sporo większą musi by dziura ... Żeby wszystko się zmieściło co zawsze gadali "to jest moje" 

Edytowane 4 Maja 2022 przez TheraRolnik