żółta karłowatość jęczmienia

U Mnie jęczmień słabo późno siany po Kukurydzy w pył i jest malutki 

ten to nie jest zły, u mnie zaatakowała pszenicę, trzeba będzie przesiać

A co mają robaki z rzepaku wspólnego z żółtą karłowatością jęczmienia  ? jak robactwo z rzepaku nie przenosi wirusa żółtej karłowatości jęczmienia , tak samo jak robactwo które żeruje na pszenicy nie przeniesie wirusa żółtaczki rzepy

Jutro wstawię zdjęcie to ocenicie ale coś mi się nie podoba w moim bo na te cieplo i wilgoć powinien już być duży a jest malutki. I dostał już dwa razy azot 

serio? dużo robactwa w rozwiniętym rzepaku nie ma wpływu na sąsiadujący jęczmień? ciekawe. AK wytłumaczysz że jest porażony pas 9m od rzepaku?

⁹Yacenty, pewien jesteś że to karłowatość?

U mnie jęczmień i rośnie i żółknie, bardzo często placowo.  Nie wygląda to na karłowatość.

Przybywa tego i szpeci pola. Mam jęczmień w kilku kawałkach i na każdym zrobiło się dużo żółtego. Było t1 cyprodynil I prochloraz. Niby był zdrowy a teraz takie kwiatki. Miałem pojedyncze kępy  pleśni śniegowej i widzę że tam jest żółtego najwięcej, tak jakby ten grzyb robił robotę.

Na żółtą karłowatość jęczmienia w 99% mają wpływ mszyce czeremcho zbożową i skoczki , w jednym i w drugim przypadku te osobniki nie żerują na rzepaku 

Ogólnie dodam jeszcze że u mnie jęczmień mocno odczuł te dwie noce z mrozem po -8⁰. Po trzech dniach wyraźnie pobladł i do tej pory ma jasny kolor z odcieniem cytrynowożółtym.

u mnie we wsi wszystkie pola jęczmienia są zółte jak sie przyglądałem wypuszczają zielone liście i pędy ile taki jęczmień może dać finalnie ? Coś czuje że ludzie bardzo sie zniechęcą do jeczmienia ozimego po tym roku posiali bez zapraw i bez pryskania potem mimo że większości mówilem ze trzeba na mszyce pryskać.

 

U mnie pryskane i od mszycy i od grzyba jesienią. I zaprawiane, choć większość kwalifikat i jak z uczciwością tutaj to nie wiem

@yacenty jaki to jęczmień.?

 

56 minut temu, Agrest napisał:

Ogólnie dodam jeszcze że u mnie jęczmień mocno odczuł te dwie noce z mrozem po -8⁰. Po trzech dniach wyraźnie pobladł i do tej pory ma jasny kolor z odcieniem cytrynowożółtym.

wygląda na grzyba, dałeś t1 i teraz wyrzuciło to na zewnątrz (leczy t1) 

Trochę się tak pocieszam. Faktem jest że jakieś 3dni po t1 masowo się to wysypało. Kolejny liść niby zdrowy ale czy nie zainfekuje go... się zobaczy.

Ogólnie na dziś nie widać po jęczmieniu że około 130-140N wiosną dostał. Nigdy takiego problemu nie było.

 

jak ok po 3 dniach czyli ewidentnie tak jak piszę, szkoda że nie dodałeś czegoś lepszego na ochronę liścia 

Pojechałem jak w ubiegłym roku. Było rewelacyjnie, alei zabieg w ubiegłym roku był we wcześniejszej fazie i mniej grzyba w łanie było. I jeszcze kendo 0,1l było rok temu

U mnie jeden ma taki jęczmień i nadal twierdzi że on zaraz się zbierze tylko ciepłej się zrobi 🤣

Dopiero zaczyna widzę się zielenić. Trochę d*py dałem bo zamiast saletry na start dałem salmag i długo się rozpuszczal dlatego tak późno pewnie wystartował 

20 minut temu, dantur96 napisał:

Dopiero zaczyna widzę się zielenić. Trochę d*py dałem bo zamiast saletry na start dałem salmag i długo się rozpuszczal dlatego tak późno pewnie wystartował 

Ja tylko na 1 dawkę daje salmag, i tak to wygląda na teraz 

Może u cb akurat padało i się rozpuścił u mnie akurat przez dwa tygodnie nie padało 

11 godzin temu, XTRO napisał:

jak ok po 3 dniach czyli ewidentnie tak jak piszę, szkoda że nie dodałeś czegoś lepszego na ochronę liścia 

Ale to już nie wróci do pełni zdrowia. Mam to samo. Dziś wiem że t1 poszło dużo za późno 

Agrest napisał:

Ogólnie dodam jeszcze że u mnie jęczmień mocno odczuł te dwie noce z mrozem po -8⁰. Po trzech dniach wyraźnie pobladł i do tej pory ma jasny kolor z odcieniem cytrynowożółtym.

tutaj nie masz żadnej karłowatości tylko choroby wyłażą, niestety taki rok przekropny i ciepło z zimnem, jak t1 poszło to wyleczy się a w razie co na poprawkę jakiś metko wrzuć i tyle

krzysiek277 napisał:

U mnie jeden ma taki jęczmień i nadal twierdzi że on zaraz się zbierze tylko ciepłej się zrobi 🤣

A tutaj to jest brak pH i pewnie innych składników

yacenty napisał:

11 godzin temu, XTRO napisał:

jak ok po 3 dniach czyli ewidentnie tak jak piszę, szkoda że nie dodałeś czegoś lepszego na ochronę liścia 

Ale to już nie wróci do pełni zdrowia. Mam to samo. Dziś wiem że t1 poszło dużo za późno 

U Ciebie to już ewidentnie widać karłowatość i ten jęczmień już nie da plonu ale ten obok co zielony trochę nadrobi, placowo karłowatość dużo plonu nie za niby gorzej jak ktoś ma na całości tak, u nas znów Ci co sieją jeszcze w sierpniu jęczmień to mają problem bo im się położył wiosną i śnieg udusił tam już nic nie ma a pojedyncze rośliny jak 1t dadzą z ha to będzie ok

A mi się zapomniało dodać insektycydu na jesieni do herbicydu i już nie chciało mi się drugi raz jechać. Jęczmień wygląda luks, połowę miałem zaprawiona systiva+ kinto. Ćwiartkę samym kinto, a resztę bez zaprawy. I na dzień dzisiejszy żadnej różnicy wizualnej nie ma.Tylko że ja dawałem rsm przed agregat. Po świętach zrobi się T1+R1 i niech się dzieje co chce.

13 godzin temu, corsar12 napisał:

u mnie we wsi wszystkie pola jęczmienia są zółte jak sie przyglądałem wypuszczają zielone liście i pędy ile taki jęczmień może dać finalnie ? Coś czuje że ludzie bardzo sie zniechęcą do jeczmienia ozimego po tym roku posiali bez zapraw i bez pryskania potem mimo że większości mówilem ze trzeba na mszyce pryskać.

 

Jęczmień ozimy nie jest uprawą dla paparuchów. U mnie na przestrzeni lat jest to zboże najlepiej plonujące, ale zanim do tego doszedłem zbierałem z dobrej ziemi od 2 do 4t z hektara. 

 

1 minutę temu, misio3p napisał:

Jęczmień ozimy nie jest uprawą dla paparuchów. U mnie na przestrzeni lat jest to zboże najlepiej plonujące, ale zanim do tego doszedłem zbierałem z dobrej ziemi od 2 do 4t z hektara. 

 

Też tak uważam ja sam nawet sie nie biore jeszcze za jęczmień ozimy bo uważam że najpierw trzeba pożadnie nauczyć sie uprawy innych zbóż a to takie paplochy wszyscy są co myślą że wystarczy posiać dać troche nawozu i bedzie jęczmień na 10 ton ten rok ich zweryfikuje.

Jęczmień ozimy super uprawa i oko cieszy. Ale tak jak mówicie, trzeba pryskać bo inaczej lipa. Choć te później siane mam wrażenie, że mniej choróbsk łapią.