Łąka

gdzie ty tu widzisz łąke?

Jak ci mamy pomóc? Mamy Ci dziki strzelać? Dzwoń do właściwego koła

Koło przyjedzie na dwie góra trzy noce i akurat wtedy dzików nie będzie a potem wrócą i będą ryć dalej.😉U mnie tak było ryły tylko pod drzewem, musiały nic nie znaleźć bo tylko raz ryły.

Edytowane 8 Grudnia przez Piotruniu25

damian12345 napisał:

Jak ci mamy pomóc? Mamy Ci dziki strzelać? Dzwoń do właściwego koła

Lepiej na piśmie, wtedy mają 7 dni na oględziny jeśli dobrze pamiętam. Telefon mogą olać

Coś tam może uda się wyrwać od koła ale to doraźne działanie.. Jeżeli to twoje pole i pełno tych szkodników to odsiewaj i  rób ogrodzenie.

Jakiś łakomy kąsek mają jak tak grzebią... 

Pewnie pędraki.

Podobno świńska gnojowica pomaga 

Częściowo pomaga tylko trzeba dać dawkę nie unijną 🫢. Przeważnie każdą łąkę którą brałem w dzierżawę był problem z dzikami. Zacząłem intensywnie nawozić gnojowicą i problem zginął. One ryją przeważnie za takimi białymi pędrakami.

Według mnie to ph trzeba uregulować,oni by nie ryli jak by tam robaków nie było a robaki są bo ziemia kwaśna dzika 

Edytowane 8 Grudnia przez Strongman

U MNIE na rędzinie zakamienionej  poryte gdzie była lucerna, właśnie prawdopodobnie prawdopodobnie za robakami...ewentualnie korzonki  orientalne

U mnie to samo łąka zryta przez dziki zgłoszone do koła łowieckiego na piśmie i nic nie robią mazowieckie województwo

koło łowieckie to tacy kłusownicy tylko że mają na to papier nie oczekuj od nich uczciwości,robia wiecej smrodu niż pożytku

jak miałem jeszcze bydło i łąki sam kosiłem to pomagało roztrzęsienie obornika świńskiego jesienią (nie dużo, na 80 arów z jeden rozrzutnik 4t), teraz nie mam bydła, łąki worane, ale dalej ryją przy miedzy z łąka sąsiada, a szukają pędraków, i fartem zawsze moją łąkę najbardziej zryły, szczególnie w dwóch miejscach

Przynajmniej takerzować nie trzeba 🤭 

Wapno i jeszcze raz wapno. 

U mnie dwóch delikwentów co nie uważają wapnowania mają co roku poryte. A dzików na rejonie 1-2szt. Zawsze tylko u nich zryte. Obok u sąsiada nawet nie dziobną

Smalcem ich postrasz ! 4 kostki  w narożnikach i kaszanke na pal

Edytowane 8 Grudnia przez GABBER85

Będą robale to będzie rycie. Chyba, że by się udało wybić wszystkie dziki w okolicy. 

1 godzinę temu, Leszy napisał(a):

Będą robale to będzie rycie. Chyba, że by się udało wybić wszystkie dziki w okolicy. 

To i tak jakiś trafi bo będzie przechodził... Pojedynek dziennie potrafi pokonać sporą odległość ..

u mnie gleby zasadowe,a i tak ryją,kolo łowieckie za łaki nic nie płaci, a z pinowania ta zostają tylko puszki i butelki

11 godzin temu, GABBER85 napisał(a):

Smalcem ich postrasz ! 4 kostki  w narożnikach i kaszanke na pal

Mrozu nie ma to jeszcze z B7 pewnie nie wyszedł na wierzch 

W dniu 8.12.2024 o 17:41, Strongman napisał(a):

Według mnie to ph trzeba uregulować,oni by nie ryli jak by tam robaków nie było a robaki są bo ziemia kwaśna dzika 

taaa, u mnie wszędzie ph powyżej 6 a robaków widać jest i tak sporo 

trzeba dursbanem lać  

Tak dursbanem ale ciężko by było dostać do tego zakazany w uni e    W zasadzie to powinno być tak że czyjeś są dziki i jak szkodę wyrządzą to ten ktoś za to odpowiada bo gdybym ja miał jakąś zwierzynę i im jeść nie dał albo szkodę by wyrządziły to jestem za to odpowiedzialny 

34 minuty temu, marulekk napisał(a):

trzeba dursbanem lać  

a pomoże ?  

Mi stare zapasy już wyszły w tym roku. Jak żyć 🤷‍♂️