A więc gorąco widzę, że się zrobiło na temacie i głosy są podzielone. Usługodawca zarzuca mi, że nie powiedziałem mu o przeszkodzie i że źle było zasiane przy słupie. Ja natomiast odpowiadam mu, że nie zapytał czy nie ma przeszkód i że dał kosić takiej starszej osobie, w nocy. Zasiane przed ową studzienką było poprzecznie, także operator też już widział wcześniej, że nie idą nagle rzędy prosto i że coś tam jest nie tak. Poza tym przejazd wcześniej jechał obok zostawiając tylko jeden rząd, także też już chyba widział przeszkodę