Skocz do zawartości

daremw

Members
  • Postów

    1708
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

7 obserwujących

O daremw

  • Urodziny 02/16/1986

Informacje

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Podlaskie, Wysokie Mazowieckie
  • Zainteresowania
    wszystko co związane z rolnictweem

Ostatnie wizyty

11023 wyświetleń profilu

Osiągnięcia daremw

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

128

Reputacja

  1. daremw

    VAT w rolnictwie

    niektórzy narzekają na ilość faktur to może warto by było brać na WZ a na koniec miesiąca niech przysyłają fakturę zbiorczą. Rzepka agencja w przypadku większości programów operuje kwotami netto
  2. niektórzy chyba nie wiedzą za wiele jakie jest prawo odnośnie podziału majątku... nie wystarczy być przez miesiąc w związku żeby dostać pół majątku. po miesiącu to można dostać tysiąc złotych rekompensaty a nie pół majątku. liczy się kiedy i kto wniósł majątek, od kiedy był wspólnie powiększany itp itd- czas nie jest decydujący druga sprawa to osoby będące w konkubinacie też mogą po zakończeniu takiego związku spokojnie rządać podziału majątku
  3. daremw

    szukam męża

    nie wiem czy za darmo ale na pukaniu... do drzwi to oni znają się jak mało kto :lol:
  4. daremw

    szukam męża

    do jehowych sie zapisz chyba jak kot
  5. ten to sobie umie przerąbać wielu kobiet nie ma a i te nieliczne go nienawidzą :lol:
  6. daremw

    szukam męża

    grego ty sie śmiejesz i sam nie wiesz z czego, mojej sytuacji życiowej nie znasz, uwierz że w życiu mogą przytrafić się rzeczy które momentalnie odmienią człowieka i to całkowicie nie do poznania. jeszcze niedawno miałem po części (podkreślam że po części tylko) skrajnie inne poglądy, w tej chwili to znajomi mnie nie poznają dosłownie i sam sie sobie dziwię i właściwie to sam zachodzę w głowę co się ze mną stało :lol:
  7. daremw

    szukam męża

    ja w klubie przez znajomych poznałem nowego kolegę który ma siostrę, dziewczyna bardzo ładna, widać że rozsądna a coś tam dowiedziałem się też od jej brata że warto zainteresować się (nie nakłaniał, sam podpytywałem), właściwie nawet nie mieliśmy okazji pogadać a raz przyszło mi coś do głowy i bez owijania w bawełnę napisałem wszystko wprost, bez żadnego owijania w bawełnę, bez jakiegokolwiek kręcenia bez zbędnego ględzenia, początkowo chyba trochę ją to zaskoczyło... jednak stwierdziła że niegłupio piszę i jakiś kontakt jest, czy coś wyjdzie nikt tego nie wie ale to może właśnie jest klucz. ja lubię stawiać sprawy konkretnie, więc może trzeba własnie tak robić żeby znaleźć kogoś kto też konkretów oczekuje a nie mnóstwa słów które układają się w ładną bajeczkę która niema nic wspólnego z realnym światem.
  8. nikt nie wymaga tłumaczeń z Twojej strony, chodzi o to że jeśli wiele osób coś mówi to może warto rozważyć bo może mają rację, może mają może nie mają ale ponoć człowiek jest istotą rozumną i powinien myśleć a nie trzymać się reguł które ktoś mu wbił do głowy lata temu, świat się zmienia, ludzie, poglądy. no i kolego pomyśl czy tobie przypadkiem nie myli się zazdrość z współczuciem, może sam się oszukujesz, może ludzie właśnie ci współczują tego, że patrzysz na świat przez pryzmat samych pieniędzy a nie myślisz o rodzinie, może dają ci do zrozumienia... a Ty błędnie to odczytujesz. nie musisz tutaj dyskutować, po prostu sam usiądź i uczciwie pomyśl nad tym, rozważ. Jesteś rozsądny to wiesz że myślenie to podstawa.
  9. no i widzisz kolego, tutaj nie kwestia wiary a znowu wiedzy jak rozpoznać oszusta od uczciwego człowieka.. równowaga we wszystkim musi być. TY Tomku jak miałem okazję tu zauważyć jesteś typem romantyka to zapatrz się dobrze w swojej kobiety oczy i nie odrywaj od nich wzroku, ten jeden raz nie patrz co się dzieje wokół. rób swoje, pierwszy taniec to nie pokazówka, idealnie być nie musi bo idealnie to znaczy nudno
  10. otóż kolego sympatyczny ludzie bogaci często są uważani właśnie za oszustów, którzy dorobili się czyimś kosztem- kwestia punktu widzenia. co do wiary... podstawowa sprawa wiary, w Boga można wierzyć lecz każdy ma wolną wolę więc też ma możliwość wyboru jak będzie postępował a dalej kwestia jego sumienia przykładowo przy spowiedzi, a po co idzie do spowiedzi jeśli nie wierzy? a jeśli nie idzie do spowiedzi a ma wyrzuty sumienia bo zrobił coś nie tak to znaczy że jednak też wierzy w jakieś zasady moralne. tu też nnie chodzi o stawianie miłości na mityczny piedestał, ja proponuję równowagę czyli nie popadanie ze skrajności w skrajność a to jest najrozsądniejsze. a co jeśli powinie ci się gdzieś noga i okaże się że wszystko straciłeś, nie masz całkowicie jak ruszyć, masz tylko kontrachentów którzy gadali z tobą tylko dlatego bo miałeś kasę a jak nie masz to nie zawracaj im głowy. co wtedy robisz? myślisz tylko na chwilę obecną, nawet rozsądek każe mieć rodzinę i przyjaciół.
  11. daremw

    szukam męża

    nie szukasz tylko dajesz ogłoszenie
  12. przede wszystkim równowaga, można zajść do sklepu z banknotem 500 euro, niby kasę masz ale nie masz na chleb samą miłością też żyć się nie da bo miłość sie skończy jak nie będzie dachu nad głową a choroba jakaś dopadnie a na leki nie ma, ktoś umiera i ... pustka. trzeba też w coś wierzyć, nie mam zamiaru narzucać komuś w co ma wierzyć, to już jest indywidualna sprawa, można sobie wierzyć w pieniądze w Boga lub w inną osobę. gdy znajdziemy równowagę między wiarą, rozumem i uczuciami wtedy będziemy szczęśliwi, inaczej będzie sie tylko piepszyć głupoty a inni będą patrzyli jak na idiotów. może i kasa rządzi światem ale czy jeśli stać na kupno wszystkiego to czy cokolwiek jest w stanie tak na prawdę ucieszyć? najgorsze jest oszukiwanie samego siebie.
  13. lucky luck błądzisz po omacku, miłości nie kupisz, możesz sobie wykupić prostytutkę jedynie ale nie mowa wtedy o miłości, szkolenia nie przeszedłem personalnego, raczej pewne osoby w dość nieszablonowy sposób pokazały mi co się w życiu liczy. ja nie powiedziałem że pieniądze nie są ważne, ważne by zachować równowagę, kochaj pieniądze, niech będą twoimi przyjaciółmi, wygadaj się im, przytul je. a tak na prawdę to kupisz parę rzeczy które szybko przestaną cię cieszyć i dalej to głównie właśnie do d*py będą się nadawały- dosłownie. masz swoje rachunki ekonomiczne, a miej je sobie, licz, baw się za nie a może któregoś pięknego dnia okaże się że na koncie pusto i nie ma komu podać przysłowiowej szklanki wody bo całe życie spędziłeś na liczeniu na... papier i farbę. twierdzisz że miłość do oszczędności... ok, ty paatrzysz przez ten pryzmat to i ciebie będą tak samo postrzegać, jeszcze z pół roku temu miałem nieco podobne poglądy a okazało się że wystarczyło zmienić swoje podejście a i ludzie będą na ciebie inaczej patrzeć- to nie z żadnego szkolenia, sama szkoła życia, żadnej teorii, żadnych reguł, zasad, jeden wielki bajzel w którym trzeba było odnaleźć się, tego nie zapomnę do końca życia i mam nadzieję że też trafisz na tego typu ludzi co i ja.... są i zajmują się niewiadomo czym a ty reguł gry nie zrozumiesz do końca. ja tam byłem samoukiem, trochę rozluźnić się, aby tylko nie za bardzo wyczuj rytm i i zacznij się kołysać, na początek musi wystarczyć
  14. kolego, mówisz tak bo życia jeszcze nie znasz, jestem w stanie sprawić ci pewnego rodzaju terapię, nauczę cię jak zarabiać super kasę nawet nie pracując za bardzo a przy okazji zaczął byś uświadamiać sobie pewne rzeczy... pieniądze są ważne ale...gdy możesz uszczęśliwiać za ich pomocą. pamiętaj że "najdroższe" rzeczy są za darmo. reszta to tylko droższe w przeliczeniu na pieniądze zamienniki, które są albo mało skuteczne albo są zwyczajnie do du*y.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v