Jedyny problem jaki miałem z tym wspomaganiem to poluzowała się przekładnia kierownicza. Ale to z mojej winy, bo za słabo dokręciłem i nie dałem podkładek sprężynowych. No i wiadomo w tych wspomaganiach troszkę elektroniki jest i trzeba uważać żeby jej nie zalać. Tak że myjką ciśnieniową trzeba ostrożnie 😅 Ja u siebie całą puszkę i wyjścia uszczelniłem klejem na gorąco.
Haha Kiedyś żona próbowała jeździć i tak zostało 😅
W sumie mam 30 ar trawnika do koszenia i 30 ar działki którą uprawiam. Tak że mam nadzieję że się od razu nie zepsuje. A nawet jak się zepsuje to koszty nie wielkie bo 120zł za nie zapłaciłem i trochę złomu . Jak na razie jestem zadowolony. Jak by nie ten sam traktor😆