Byłem tam rok temu to drożej w żniwa niż nowe części i kupiłem i tak, bo nie było wyjścia. Jak się dzwoni pyta to wszystko jest, a jak się pojedzie kilkaset km to tej części z tego wyciągnąć nie można, bo chcą w całości kombajn sprzedać. Dorobiłem znowu ten wałek i żniwa się dokończyło. Teraz trzeba będzie znaleźć dobrego tokarza żeby cały ten mimośród dorobić i obudowę z taką twardością jak oryginał i zobaczymy ile pochodzi. Widziałem też na forum, że niektórzy to przerabiali tak jak u bizona jest zrobione.