Witam mam problem w moim opryskiwaczu hardi w zeszłym roku pryskałem nim normalnie chociaż już falowało trochę ciśnienie tak około 0.5 bara cały czas wachalo ale było mocne. Teraz na wiosnę zaczolem szykować do pryskania wszystkie dysze wyczyściłem pryskał elegancko na wodzie wlałem jakoś odzywek nie wiem co to za gówno jakieś podobne to rsm czy coś i pojechałem pryskać i ujechakem może z 100m i prawie wszystkie dysze zatkane wszystkie poczyscilem poprzekładalem nawet na te do rsm i tak nic cały czas zatykało ciśnienie jeszcze wtedy trzymał wyłączyłem złożyłem pojechałem do domu jeszcze raz wszystko wyczyściłem powyjmowalem te sitka żeby nie zalepialo i chciałem to wypryskac na łąkę a ciśnienie już tylko 2 bary ale mówię wypryskam to jakoś i prysklaem jakoś szło na tych dwóch barach i jedno łąkę skończyłem pojechałem na drugą i na drugiej włączam i nic zero praktycznie ciśnienia zjechałem wszystko to przelałem do zbiornika wszytko czyściłem wody czystej nalałem i ciśnienie wróciło ale tylko 2 bary i to na dużym gazie i też faluje. Nie wiem co zrobić z góry dziękuje