Czekamy, bo wszystko poszło do góry o 100 procent albo więcej porównując do czasów sprzed pandemii, a rzepak jest chociażby 100 procent droższy? Załóżmy że był tylko po 1500zł to powinien być po 3 tysiące minimum. O pszenicy się już nie mówi - 900zł cena praktycznie jak przed pandemią.