Witam
Problem dotyczy dwóch ciągników, 6630 z 2007r oraz od niedawana 5100r z 2012r.
6630 kupiony używany, niecały 1000mth, aktualnie 3000mth. Od początku na zimnym oleju ciężko wchodziły niskie zakresy - A, B i C. Zauważyłem, że kiedy po uruchomieniu ustawię rewers w pozycji do przodu a następnie wrócę na N ciągnik próbuje jechać do przodu przy próbie włączenia biegu z naciśniętym sprzęgłem. Ustawienie rewersu do tyłu kasuje problem. Po kilku minutach ciągnik się rozgrzewa i jest ok. Drugi problem to szarpanie, raz na może 500 zmian kierunku jazdy bez sprzęgła następowała natychmiastowa zmiana, bez sekundy zatrzymania. Wiosną wezwałem serwis od dealera, pomierzyli ciśnienia, faktycznie nie luzuje. Diagnoza - pokrzywione tarczki od któregoś ze sprzęgieł. Trzeba robić, bo jak tak zostanie może wysypać synchronizatory. Wzięli go do siebie, wyciągnęli skrzynię i wszystko było w niej w najlepszym porządku. Wymienili kilka części, które moim zdaniem wyglądały niemal idealnie. Wycena razem 11 000zł. Szarpanie najprawdopodobniej ustało natomiast już po 2 motogodzinach zauważyłem, ze nadal chce jechać przy załączaniu biegu. Serwis przyjechał, rozgrzali, pomierzyli, faktycznie nadal jest źle, trzyma ciśnienie na luzie. W najbliższym czasie biorą go w ramach gwarancji naprawy. Z tym wszystkim można by się pogodzić, jednak ostatnio 5100r, którego mam od nowości, jest świeżo po wymianie oleju i przy 1300mth przebiegu zachował się podobnie. Od razu po uruchomieniu i przy włączaniu biegu próbuje ruszać do tyłu. Trudno mi uwierzyć, abym w obu mało wyjeżdżonych ciągnikach na oryginalnym oleju John Deere doczekał się dwóch takich samych nietypowych awarii. Czy ktoś też tak ma? Może to normalne w tych ciągnikach?