pawelll48

25km

To będzie raczej hobby, 3ha 😆 Zawsze coś, a mi tego brakuje, już przeszlo 10 lat jak moja ojcowizna była oddana w dzierżawę 😉 I już nie narzekajcie na kobiety, nie wszystkie takie są jak opisujecie. Moja kobieta to nawet jak jest potrzeba to i ciągnikami jeździ 😜 że mną na zloty do Wilkowic i Lubecka. Także jej to też odpowiada 😉

Paka jest taka jak w d47, dokaldnie mogę zmierzyć. Wejdzie lekko 6t ziemi np. Wiem bo sam jeździłem ciężarówkami 12t dmc. I 6t do 8t woziliśmy materiału na takiej pace

Jestem pewny że to ta jedyna, więc ie ma się co martwic. To co moje jest jej, co jej jest moje. Ja jestem jej a ona moja 😜 to nic trudnego do zrozumienia. Obecnie pole jest wydzierżawione wujowi. Wszytko dlatego że przeszło dwa lata temu Teść zmarł, ale odebrane będzie jak tylko uporządkuje wszystkie sprawy. I proszę @bears nie określaj wszystkich jedna miara, być moze sie na jakiejs kobiecie spazyles, ale jesli wiesz ze TO jest TO, to nic więcej do udowodniania nie potrzebujesz.

Ciężkie pytanie dla mnie, bo nie mam Tura, ale ogólnie ciagnik bardzo fajny, mogę szczerze polecić. Tylko ciężko już o zadbana sztukę 😉

Sam wyginalem, otwory były oryginalne więc do nich na oko wyginalem, i też rzucając okiem na zdjęcia jakie miałem z Wilkowic

Passat, fajny byl. Nadal chlopaki co ode mnie kupili jeżdżą za granicę, ale jednak u mnie sharan ma dożywocie. Ostatni 1.9, wersja special

To jest zaledwie 3x30 😉

Rozumiem. Jeździłem do Niemiec 7 lat, najpierw robiło się najlepsze czasy, bmw e60 3.0 diesel, później passta b5 fl ale po modach na 200ps, to byla rakieta, a i mi się czasem glowa z mózgiem nie zgrywała 😅 duzo gadać, w końcu robiło się dużo aby adrenalina trzymała, w końcu robiło się 700km na strzała. Później kupile sharana, przyczepę i tak conieco się woziło 😀 E36 cabrio to 318 zaledwie. Cóż... tych aut coraz mniej, a o dobry stan trzeba też dobrze zapłacić. Ja rzuciłem papierosy i wrzucałem kasę do skarbonki, dlatego pozwoliłem sb kupić

Taak 😀 to drugie hobby, mam jeszcze mk1 cabrio, e36 cabrio, i drugiego takiego golfa mk2 ale 1.8... I stoi u blacharza 4.5roku.... a ten w tle co jest to jesczze nie rejestrowany, 1.3 może uda mi się w tym roku go uruchomić, coś mu dolega na silniku i wnętrze składałem... jak na złość brakuje mi śruby mocującej kierownice 😅 i podsufitki,

Jeździłem co tydzień do Polski, zawsze coś szukałem, aby chociaż koszty paliwa się zwróciły. Także trochę się przywiozło tych rzeczy 😉 część, zostaje część sprzedaje 😀 ale już nic więcej nie będę woził. Bo jestem w koncu na miejscu 😀

Robilem w wolnym czasie takie małe remonty, teraz myślę że będzie więcej czasu. Wrocilem z emigracji 😀 Zawsze miałem zajawkę do ciagnikow. Teraz przeprowadzam się do mojej ukochanej no i tutaj też jest małe gospodarstwo, część maszyn wymieniam, a ciapek ten żółty c330 ma dożywocie. Składał go śp. Teść, jest oczywiście zarejestrowany. Byl złożony z nowych części w 89r i ma do tej pory 2500mth przepracowane. Teściu byl mechanikiem, fanatykiem teraz na pewno przydałaby mi się jego pomoc...

Musiałbym zerknąć, teraz ciężko mi powiedzieć że pamięci. Tak, licznik to dołożony ten jeden trojwskaznik. Silnik jest od C325 tylko że z 68roku, tzn że był już wymieniany. Odpreznik jest od strony filtra oleju, ale i glowica nowszego typu i tam jest wlew oleju

Prócz maski to całość c325, blotniki tez mam do niego, remontowale te oryginalne z c325. Wszystko jednak wymaga czasu, nie da się tak na raz. Mam nadzieję że uda mi się nim na Lubecko pojechać w koncu mam teraz tylko parę kilometrów 😀

Hamulce ma nowe, blotniki też, ale w garażu 😆 a bhp uczyłem się od Jarka ogarka 😅