Szerokość Bizona Z050

[wojtii]

kupiłem Bizona i mam dylemat czy wjedzie na lawete o szerokośći 2.40 m?.

można oczywiscie nim przyjechać to tylko 50km od domu

mam zamiar go przywiesz za tydzien ,śniegu podobno ma już nie być

[pawel]

Może być problem bo chyba jest szerszy a jakie ma koła szerokie czy wąskie jutro zmierze i napisze bo chyba z056 ma taką samą szerokość. <_<

[Turbina]

Pewnie że wjedzie,coprawda na 1/2 szerokości koła ale wjedzie.Podkładasz duże kloce pod pszednią oś,powjetsze upuszczasz,3 paszy i wdroge.

[Pixel]

Moze i na szerokosc wejdzie ale na długosc to chyba nie B) Zalezy ile ma dlugoscie ta laweta,to jest taka normalna co sie osobowki wozi?Bo na taka to nie wejdzie,musial bys moze jakia ciezarowke z naczepa wynajac ale podejrzewam ze to Cie drozej wyjdzie niz jak bys mial sam przyjechac <_<

Turbina ja tez popelniam bledy ale jak mozna napisac powietrze jako powjetsze i pszednia a powinno byc przednia ? I nie pisz ze masz dysortografie albo cos takiego bo w takie bajki nie wierze B) Pomine juz coprawda napisane razem i wdroge tez razem ale temte to sa WIELKIE bledy.Po Twoim sposobie pisma wyglada ze jestes w 2 klasie szkoły podstawowej B) Chyba ze napisales tak specjalnie ale to nie bylo smieszne B)

[wojtii]

laweta ma 13,6 metra długości,kuzyn ma troche tirów i taką własnie naczepe-lawete <_< ,tylko żeby na szerokość się zmieścił, przywiezie mi go za jakieś 100, może 200 zł,po kosztach

 

koła ma wąskie,niestety,ale przynajmniej są nowe B),tak jak i większość podzespołów

[Turbina]

Pixel-słuszna uwaga,dzięki,pozdrawiam...........

[pejton]

wojtii a nie da rady jednego koła obrócić? W ten sposób powinien zmienić się rozstaw.

[pancarol]

co to znaczy niestety wąskie?? w bizonie szerokie koła to lipa moim zdaniem... półośki siadaja itd. mamy 3 bizony na wąskich i za chiny bym nie przykręcił tych szerokich pojezdzicie zobaczycie... zreszta jak kto lubi

[Miki7211]

Wejdzie ze spokojem u nas sasiad ostatnio przewoził i sie zmiescił

[pawel]

U mnie też są wąskie i nie narzekam a mam dość duże góry <_<

[Marcin]

Co do opon to sie zgadzam szerokie to tylko w rekordzie bo on ma zwolnice i tam to jak najbardziej, mamy w suprze wąskie i od 1980r nie była ruszana ani skrzynia ani półosie co prawda nie jeździ wogle po pagórkach bo tam specjalnie rekordem koszę. Znajomi mają supry na szerokich i każdy już coś robił ze skrzynią lub półosiami. Z tego co ja wiem bez mierzenia to super ma 3.2 metra szerokości więc na tą lawete to mzoę byc problem.

[wojtii]

wiem że cały ma 3.20 szerokości ,ale jaki jest rozstaw kół?jak wjedzie na lawete ,to niech sobie wystaje,trasa biegnie bocznymi drogami <_<,nie ma tuneli .i innych przeszkód,mysle że wejdzie ,ale chciał bym być pewny

[Wojtek]

koło przeciwne niz przy ktorym sa schodki chyba da sie obrucić, ale od schodek niezbyt chyba ze sie taki kontownik otkreci ktory słuzy jako wspornik, wiem bo jak przemieniałem do 1224 to nie te koła odkreciłem i pasowało ze w kombajnie wychodziłąna wąsko lub bierznik odwrotnie ale w staniu w stodole to nie przeszkadza :huh: mamy bizona od nowego z 1990roku obkasza okolo 200ha rocznie i jest na szerokich, pasy dosć czesto jezdne wymienamy bos ie palą jak pod góry sie kopie :angry: i jeszcze ani skrzynia ani poł oski sie nie popsuły

[wojtii]

jutro po niego jade i zmierze czy wejdzie ,jak nie to znalazłem faceta który mi go za 100 zł przyprowadzi;)

[Pavel]

komus sie "fucha" trafiła :huh:

[wojtii]

cały dzien zajeło nam uruchomienie go ,za[chane przewody paliwowe,działa i wszystko jest ok

kierowca przejechał 10 km w nocy ,bez kabiny, współczuje mu

[osmy888]

my sprowadzaliśmy kombajn z Homontowa (Kielce) do Leżajska. 230 km. Możecie nie wierzyć ale przyjechalismy Fortschrittem E-512 na kołach do domu. 12 km przed domem złamaliśmy kapcia w wózku, ale zmiana koła i dojechaliśmy.

[Hvb3000]

Znajomy gostek zimą z Płocka(320 km) prowadził jednego z pierwszych bizonów, mówił, że było ich dwóch jeden spał w zbiorniku, a drugi jechał i się zmieniali, mówił też ,że było tak zimno, że na postoju nie potrafił powiedzieć, że ktoś ma mu zapalić papierosa, ale naszczęście ktoś się domyślił.

[andrzej2110]

Kiedyś znajomy mi muwił że zna osobe która przyprowadza kombajny zzagranicy do polski na kołach.

[Tc56]

Z tymi Bizonami to tak było przyprowadzało sie je i nie patrzylo na pogodę. tata opowiada ,że jak prowadzil pierwszego to wymarźli niemilosiernie na domiar złego cali byli czerwoni bo farba jeszcze na kombajnie nie wyschła(musial być w mnocy pomalowany(a w październiku gdy noce są zimne już nie zdążł wyschnąć), to się nazywa ekspresowa produkcja.

[wojtii]

a mój kombajn stoi 50 km od domu ,u znajomego i czekam na ładną pogodę,tylko ten brak czasu,jak ktoś mi powie ,że rolnik w zimę nic nie robi to go wyśmieje...

[arassso]

tego co ja teraz mam po dziadku to w 89 roku prowadzili z pod kołobrzegu na kołach w srodku zimy jak mi opowiadaja to normalnie nie moge uwiezyc . Mróz 30 stopni zawierucha slisko pozasypywane szosy albo obolodzone a oni go prowadzili z pod kołobrzegu do lublina nawet za lublin bo do mojej miejscowości jest jakies 20 km . bez kabiny żukiem konwojowali w zuki kuchanka gaz wszytko normalni camping kombajnista z ojcem na zmiane jechali ojciec w zbirniku na wiąskach siedział i tak na zmiane . opowiadał mi ojciec jak przez 6 godzin pod górke nie mogli wyjechać z zamachem prubowalii i w połowie górki bizonowi koła obracało albo jak kilka razy do rowu ich znosiło jak z górki jakiejs bizonowi tył zazucało bo heder pchał. dziadek i cała ekipa co go prowadziła ze w dzisiejszych czasach to takie cos to jest niedopomyslenia i w takich warunkach . bizonek na szerokich gumach 3 beczki roby zjarał zanim dojechali do domu a bizonik dalej pracuje i bez zadnych powaznych awarii. teraz go odmalowałem na orginał zrobiłem i kolejny sezon bedzie słuzył. I pomyaleć ze dziadek i ijciec za komuny wszystko co nowe kupowali to wlekli na kołach z całej polski. muwią ze teraz jak by mieli go prowadzic to by sie go chyba wyzekli

[Krzysiek360]

To ja szczerze współczuje wszystkim którzy kombajny w tak ekstremalnych warunkach prowadzili. Ja dzisiaj C-360 bez kabiny (i bez innych części jak błotniki itp - oczywiście z powodu remontu) jechałem do mechanika 7 km przy -6 stopniach i mam serdecznie dość takich przejażdżek :angry:

[1rajdzik]

mojemu tacie w 86' też nie chciało się najmować transportu i przyprowadził Z056 zza Tomaszowa Mazowieckiego... wtedy używany kosztował więcej niż nowy ale takie były czasy i trudniej było dostać nowy (co za głupota).

[Tomasz1515]

ja jestem z okolic koszalina z zachodniopomorskiego i z mojej wsi koleś z płocka jechał normalnie na kołach ale kiedyś to były inne czasy bo nie było tyle samochodów a co za tym idzie to nie było to tak niebezpieczne jak teraz,facet co nigdy nie miał doczynienia z kombajnem siadał i jechał a teraz to by było nie do pomyślenia obrazu jakaś kraksa by była :rolleyes: