Skocz do zawartości

Ile posiadam faktycznie ziemi?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam

 

 

Ostatnio zostały darowane mi grunty i z tego powodu składałem wniosek o przystąpienie do ubezpieczenia w KRUS. Oprócz posiadania kilku pełnych działek, posiadam udziały w działkach. Wiem, że jeżeli jest współwłaśnośc liczona jest całość tych działek. W moim przypadku jest taki problem, że te grunty faktycznie użytkowane są jako drogi dojazdowe do pól. Kazdy posiada jakis tam niewielki udzial. W akcie notarialnym nawet mam napisane, że działki o tych numerach są drogami dojazdowymi. W żaden sposób ich nie uprawiam, nie jest prowadzona na nich działalność rolnicza. Głównie chodzi o to, że doliczają dodatkowe hektary, jeszcze jakbym to uprawiał to rozumiem.

 

Po przewertowaniu Internetu znalazłem kilka artykułów i publikacji dotyczących tego tematu. Korzystając z tego: http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/InterpelacjaTresc.xsp?key=0E80EB97

 

   Jednak jeżeli stan faktyczny jest inny, tzn. jeżeli każdy ze współwłaścicieli prowadzi działalność rolniczą wyłącznie w oparciu o swój udział we współposiadanym gospodarstwie, można starać się obalić domniemanie wynikające z art. 38 ww. ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, przedstawiając dowody przeciwne. Ustanowione domniemanie prawne nie może być bowiem traktowane jako element definiujący ostatecznie prowadzenie działalności rolniczej, od której uzależniona jest m.in. wysokość składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne rolników. Takie stanowisko potwierdza utrwalone orzecznictwo sądowe. Poza tym należy zaznaczyć, że zarówno obowiązek ubezpieczenia społecznego rolników, jak i obowiązek ubezpieczenia zdrowotnego rolników są powiązane z faktem prowadzenia działalności rolniczej, a nie z samym faktem posiadania czy dysponowania własnością gospodarstwa rolnego, zdefiniowanego na podstawie ww. ustawy o podatku rolnym. Zgodnie bowiem z art. 6 pkt 4 ww. ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników za gospodarstwo rolne uznaje się każde gospodarstwo służące prowadzeniu działalności rolniczej.

   W związku z tym po ustaleniu wysokości składki na ubezpieczenie zdrowotne przez prezesa KRUS każdemu rolnikowi przysługuje możliwość zakwestionowania tego wyliczenia poprzez przedstawienie dowodów na istnienie odmiennego stanu faktycznego niż wynikający z przyjętego domniemania. W przypadku gdy przedstawione przez rolnika dowody na poparcie swoich argumentów nie wpłyną na zmianę stanowiska prezesa KRUS, wydana zostanie decyzja, od której przysługiwać będzie odwołanie do sądu. W postępowaniu przed sądem ponownie będzie istniała możliwość udowodnienia swoich racji na podstawie dostępnych dowodów (dokumentów lub np. zeznań pozostałych współwłaścicieli lub świadków), że prowadzona działalność rolnicza we współposiadanym gospodarstwie rolnym ogranicza się jedynie do posiadanego udziału. Jeżeli sąd uzna przedstawione argumenty, wysokość składki zostanie ustalona w oparciu o wielkość udziału we współposiadanym gospodarstwie rolnym.

   W związku z powyższym, jeżeli rolnik posiadający użytki rolne we współwłasności z innymi rolnikami prowadzi działalność rolniczą, wykorzystując jedynie swój udział we współposiadaniu, powinien to udowodnić i wówczas do celów ubezpieczenia zdrowotnego KRUS przyjmie powierzchnię gruntów odpowiadającą posiadanemu udziałowi.

 

Właśnie chodzi o to domniemanie: http://www.krus.gov.pl/niezbednik/slownik-pojec/dzialalnosc-rolnicza/

Co byście poradzili w takiej sprawie?

Edytowane przez max33hd
Opublikowano

witam ale te hektary są zapisane notarialnie na ciebie a stawka liczona jest od hektarów przeliczeniowych  tam nic nie pisze że to musi być ziemia orna  a drogi dojazdowe są gminne czy twoje prywatne  jeżeli gminne to możesz wystąpić a wyłączenie tej powierzchni gruntów własnych  ale wtedy zmiejszy ci się dopłaty z agencji  

Opublikowano (edytowane)

Udzialowcami tych drog jest wiele osób, ze 20 co najmniej. Kazdy ma dajmy na to 4/100 plus minus z powierzchni calej dzialki. Dopłaty na to nie nikt nie składa, bo udział wychodzi jakieś 2-3 ary- działka-droga ma z 50 arów. Problem może jest tutaj taki, że ta działka jest użytkowana jako droga, ale w ewidencji widnieje jako działka-użytek gruntowy.

 

 

z ustawy: Przy ustalaniu podlegania ubezpieczeniu domniemywa się, że:
1) właściciel gruntów zaliczonych do użytków rolnych lub dzierżawca takich
gruntów, jeżeli dzierżawa jest zarejestrowana w ewidencji gruntów i budynków,
prowadzi działalność rolniczą na tych gruntach;

Edytowane przez max33hd

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v