Japońskie vs Niemieckie

[Tomek34]

Ja osobiście uważam ze Japońskie auta są lepsze. Jeździlem znajomego Hondą Civic 1.6 VTEC 160km jak dla mnie bajka przyspieszenie niesamowite.

 

Prosze o wasze wypowiedzi na ten temat:D.

Edytowane 19 Lutego 2011 przez Tomek34

[bartus16]

to podaj jakieś argumenty może ??

[damian1992]

Ja mam 2 niemieckie auta i jedne prawie niemieckie

Nie zamieniłbym ich na żadne japońce

[Gość Luke16]

hahaha A ja wole włoskie ta bajeczna stylizacja i (zaraz zostanę zlinczowany ) bezawaryjność ... tak tak nie pomyliłem się ... Mam w domu włocha i niemca i mam porównanie co i jak ... Z resztą u mnie pół rodziny jeździ fiatami i nie narzekają ... A te nowe samochody fiata Grande Punto, Bravo, 500, Linea, Croma no po prostu bajka a z vw to mi się nowe tylko podoba sirocco nawet nowe audi straciły swój stary urok

[bartus16]

co Audi nie ma uroku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a co może fiat go posiada !!!!!!!!!!!!!!!!!?????????????????????

[damian1992]

Ogarnij się bartus chyba on lepiej wie co mu się podoba

[es8]

ja właśnie mam dylemat między Mazdą 3, 2008 rok a Audi A3 2004 rok. Ta sama cena, oba w automacie i oba mniej więcej 140koni, mazda tylko benzyna - tu jej wielki minus, ale za to praktycznie bez przebiegu. A Audi w dieslu, w dobrym wyposażeniu, ale 110k km. ceny w granicach 50 000.

[Gość Luke16]

mi się wszystkie stare audi podobają a nowe??? takie jakieś identyczne czy to A4 czy A6 jeden grzyb tylko że większe... A stare miodzio ... Dla mnie fiat ma urok i żadne samochody nie posiadają takiej stylizacji jak auta włoskie...

 

P.S. To jest moje zdanie i tyle każdy może mieć inne... Ja niemieckiego samochodu nie kupie... prędzej japońskie... Niemcy się teraz niemiłosiernie sypią...

[Dawid777]

Ja mam Leona TDI 110KM i chodzi bajka na silniku i pozespołach odlewy VW i Audi i ma przejechane już prawie 300tys i bezawaryjnośc to jego drugie imie

[Gość Profil usunięty]

Który lepszy? To zależy o jakiej klasie mówimy, w segmencie luksusowych tylko Toyota próbuje coś robić, wzorując się na niemieckich markach.

Dzisiaj czytałem artykuł na wp, Niemcy zgarnęli 11 z 12 nagród Engine of the Year 2009. Silnikiem roku został 1.4 TSI, japońskie szlifierki widocznie nie spodobały się jurorom.

[przemal_1989]

A według mnie to i te i te są dobre mam porównanie bo w garażu stoi i japoniec i niemiec. Choć lepiej mi sie smiga 323f niż passatem a to ze względu na spalanie a co za tym idzie$$$. A i komfort jazdy jest zadowalający w mazdach.

[Tomek34]

to podaj jakieś argumenty może ??

 

Przedewszystkim podoba mi sie stylistka aut Japońskich ale to rzecz gustu. np nowy golf to juz wyglada tak oklepanie ze zygac sie chce jak sie na niego patrzy .

Japońskie silniki benzynowe sa napewno lepsze od niemieckich. np. Honda S 2000 poj. 2.0 moc 241 km i to bez turbiny!!. kto tak potrafi jak nie japońce.

[Gość Profil usunięty]

A co powiesz na Audi Quattro 2.0t 600-800KM(i to w latach 80)?

Zresztą śmieszny ten argument, o 1.4 TSI wszyscy piszą, że jest wysilony itp, ale jak Honda jest wysilona to już jest ok .

[Tomek34]

Podaj linka do tego Audi . One byly produkowane seryjnie?. Ale mi chodzilo o silnik bez turbo bo turbine wstawić to nie problem . Wiesz Japońskie silniki zawsze mialy dużą moc w stosunku do pojemnosći i wytrzymują to bezproblemowo.

Edytowane 22 Czerwca 2009 przez andrzej2110
cytowanie poprzedniego posta

[Gość Profil usunięty]

Chodziło mi o B grupowe Audi Quattro S1, osiągające w zależności od wersji nawet 750 KM z 2 litrowego silnika. Wyprodukowano ponad 200 egzemplarzy szosowych.

Nie będę sie dalej spierał co do wysilonych silników, jeśli była taka potrzeba to niemieckie silniki osiągały duże moce z małych pojemności(300 KM z litra). Niemcy poszli w innym kierunku i w samochodach osobowych stosowali mniej wysilone silniki, często z turbo, po prostu maja inną wizję silnika.

[brzozak2]

Przedewszystkim podoba mi sie stylistka aut Japońskich ale to rzecz gustu. np nowy golf to juz wyglada tak oklepanie ze zygac sie chce jak sie na niego patrzy .

Japońskie silniki benzynowe sa napewno lepsze od niemieckich. np. Honda S 2000 poj. 2.0 moc 241 km i to bez turbiny!!. kto tak potrafi jak nie japońce.

tak tylko polowa z tych hond wyciaga na hamowni zaledwie 180 KM, ci co maja ponad 200 to sie ciesza, a 220 to zupelny rarytas.

auto jest w pelni dotarte i osiaga najwieksza moc w przypadku takiej hondy po 80 000 km i po takim przebiegu tez byly badane, wiec te 240 mozna miedzy bajki wlozyc.

ostatnio znajomi sie scigali na lotnisku w borsku, popa co browar zrobil z crx

http://www.racetiming.pl/wyniki/SRTmila2/S...ifikacjeAll.pdf

obydwa auta maja po 320 KM i crxa zwykly golf objechal, a mialabyc pewna wygrana hanki

[Tomek34]

tak tylko polowa z tych hond wyciaga na hamowni zaledwie 180 KM, ci co maja ponad 200 to sie ciesza, a 220 to zupelny rarytas.

auto jest w pelni dotarte i osiaga najwieksza moc w przypadku takiej hondy po 80 000 km i po takim przebiegu tez byly badane, wiec te 240 mozna miedzy bajki wlozyc.

ostatnio znajomi sie scigali na lotnisku w borsku, popa co browar zrobil z crx

http://www.racetiming.pl/wyniki/SRTmila2/S...ifikacjeAll.pdf

obydwa auta maja po 320 KM i crxa zwykly golf objechal, a mialabyc pewna wygrana hanki

 

hmm dziwne , ciekawe ile ten golf wytrzyma.. popatrz na to

[brzozak2]

jak ile, porownywalnie tyle samo co honda :)

panowie sie cieli na ulicach gdanska, a teraz pojechali na profi sprzet i wreszcie jest werdykt

link nie trybi, poza tym nie linkuj mi bo ja tez moge ci wiele filmikow pokazac

 

dla mnie caly temat nie jest zbyt trafny, bo nie da sie okreslic ktore silniki sa lepsze, a ktore gorsze, jesli ktos jest slepo zapatrzony to jest hipokryta i tyle.

 

2 sprawa popatrzcie co diesel zrobil z takimi autami jak mercedes amg, evo, hondy type r, 350z i inne super szybkie zabawki. w dieslu siedzi arl czyli 150 z nowym IC i duzym turbo + strojenie nic wiecej, moc ok 220 KM i odstawil duzo mocniejsze fury

[kamieniak89]

Moja prywatna opinia do miasta Pasacik ( nowszy) by się przydał, a w pole L200 pickap ( ta 2 generacja, nie najnowsza bo te nowe to jak stonki wyglądają i są drogie, a w pole za 25 tys styknie) . Także był by i japoniec i niemiec.

[chłop z mazur]

@ Brzozak2, wiesz gdyby to był temat o silnikach to jeszcze by się dało rozwinąć, ale to jest temat o samochodach, całych

Tak że skończy się na tym że dowiemy się kto co ma, lub też chciałby mieć w garażu, i właśnie to będzie chwalił pod niebiosa.

A od siebie: mam japońca klasy niższej, czyli corolle z 1998, w mini silniczkiem 1,3l. I co mogę powiedzieć, a no tyle że jeździ (a na moje właśnie o to chodzi), pali malutko, i się nie psuje (a ma niespełna 300000 km), a do tego jest mało urodziwa, tandetnie wykończona i nieszczególnie wygodna.

[b0gdan]

za to japońska stylistyka sedanów powala... patrz Civic Sedan Tak ohydnego auta od czasów Renault Thalia nie widziałem

[jaro]

A co Wy tak tylko o japońskich i niemieckich ?-ja tam mam szwedzkie z Holandii -i żeby wszystkie tak chodziły to mechanicy we wszystkich warsztatach świata poszliby z torbami

[lysyrolnik]

Temat idealny dla mnie

Interesują mnie trzy samochodziki Japoniec(Honda Accord), Niemiec(Audi A4), i Szwed(Volvo S40) jasna sprawa, że samochody używane bo na nowe mnie nie stać

 

No i chętnie sobie poczytam wasze wypowiedzi w tym temacie

 

 

 

A wracając do tematu Civic Sedan hmm...polecieli w kulki z tym samochodem. Jednak Accord to już inna liga pod względem stylistyki.

Właśnie kto pierwszy wprowadził zmienne fazy rozrządu? Japońcy czy Niemcy?

[brzozak2]

te ze zmiana wzniosu zaworu to japonczycy, czyli te co daja tak spektakularne efektu. jest dosc ciekawy artykul o zmiennych fazach rozrzadzu o czerwcowej auto technice motoryzacyjnej - polecam, choc nie wyczerpuje tematu

[rafff24]

a ja mam francuskie i następne chyba też peugeotem będzie, awaryjność to mit