New Holland TD 5030 czy John Deere 5R 80km

[Ferdek07]

Tylko tyle? wystarczyło jeszcze min. większa górka i z 2 napędów by się drapał, do czynienia miałem troche z 5245 i w takim ciągniku przedni napęd w normalnych pracach polowych szału nie zrobi, i bardzo wątpie żeby 3514 wyciągnoł wiekszą przyczepę niż wykły mf 255 podpoarty belką o zaczep przy ruszaniu, a ciekaw jestem czy na wiosnę po oranym polu z rozrzutnikiem 3,5t 3514 poleci na 1H? Nie wątpie że 4x4 w 3512 się przydaje, ale czy orkę czy prace z agregatem ten ciągnik "da rady" lecieć na 1H?

[Gość Profil usunięty]

Fakt z mojego gospodarstwa 3514 orał pługiem produkcji rosyjskiej trzyskibowym 1H. Motyw z kopania buraków, było tak mokro, że ludzie Neptuny i Posejdony ciągali na dwa ciągniki bez napędu(3P, 255/3512 itp.). My kopaliśmy 3514 i nie była potrzebna ingerencja drugiego ciągnika. Po co cudować z belką i giąć zaczep i belkę? Ojczulek Ursusem przyczepę Autosan 12ton pełną pszenicy z pola wyciągał, w tym roku Wieltona Ferdi wyciągał pełnego rzepaku. Odnośnie prasowania, to kuzyn 3512 na szerokich gumach na tym samym polu nie mógł przeciągnąć Z-224 i HL-ki, bo ciągnik się kopał i musieliśmy odpinać przyczepę.

[Ferdek07]

no no to mogę sobie tylko pluć w bordę po co ciągnik 4x4 80km kupowałem

[kris19911]

@Ferdek07

Pisałeś o Agroplusie 77 (4 wolnossący) czy masz może namiar na taki ciągnik w tej bogatszej wersji? Tj z EHR półbiegami itp? Bo szukam i udało mi się znaleźć tylko 67:/ full wypas, a chciałbym 77. Jeśli ma ktoś jakiś namiar na dealera który ma bogatą wersję SDF to bardzo o niego proszę.

[Gość Profil usunięty]

@Ferdek07 to już sam oceń, ja przedstawiłem Ci fakty.

[Ferdek07]

Od lat 3514 to obiekt westchnień ojca, ale poza wszsytkimi zaletami tego ciągnika, musisz przyznać ze brakuje mocy jak na 4x4 i zapewne z 4x4 wycofać z błota lub wepchać na wstecznym gdzieś przyczepe czy rozrzutnik z blota trzeba załączać biegi terenowe ale napewno w takich sytuacjach 4x4 się przydaje, z własnego doświadczenia wiem, że siła bezwładności zestawu ciągnik + przyczepa lub agregat znaczy w wielu sytuacjach więcej niż 4x4 a żeby nadać pęd maszynie tzn odpowiednią prędkość i wykozsyatć masę zestawu żeby siłą bezwładności wyskoczyć z błocka potrzebna jest moc , z przyczepą pod górę już się bawiłem z 4x4 i na niskich terenowych biegach ciągnik z 4 kół przebiera kołami silniczek mruczy bo ma lekko i zestaw stoi, dobiero wyższy bieg i 4x4 daje konkretny uciąg

ps. belka napędowa jest ta sama co w 4514 i 5714? to chyba niezniszczalny jest przedni napęd w 3514 ?

[Gość Profil usunięty]

To rzecz jasna, że lepiej jest wykorzystać trochę wyższy bieg i przyduszać ciągnik, aby nie tracił przyczepności. Szczerze bawi mnie stwierdzenie, że w 3514 brakuje mocy, do 4x4. Dziwną teorie masz, bo wyższość 4x4 nad 2x4 jest bezapelacyjna i żadne cudowanie z rozpędami nie zda się na nic, gdy można spokojnie wyjść z opresji, bo ma się ciągnik o większym uciągu.

[marcint19]

ale ten temat nie jest chyba o tym jaki ciągnik jest lepszy więc wasze wypowiedzi są nie an miejscu... a propo ciagników to zawsze można pójść na kompromis i wziąć NH T5000 i wybrać wyposażenie jakie komu się podoba

[Gość Profil usunięty]

@marcint19 NH T5000 na 20ha? Ja pozostanę przy swoim i napisze jeszcze raz na 20ha ciągnik 60KM. Tyle w tym temacie.

[bobert21]

A ja sadze ze jak na 20 ha to New Holland t5020/t5030 bedzie idealny, cena przystepna ok 115 000 brutto, wyposazenie rowniez satysfakcjonujace. Niektorzy na arealy ponizej 20 ha kuja jakies 80/90km "bestie" wiec te modele ktoe pdoalem na >20ha beda sie nadawac.

 

Nie cytuj poprzedniego posta!!!

Edytowane 25 Września 2009 przez robertbara

[Ferdek07]

Kolego już nei te czasy żeby 80-90km to były bestie, moje 80km na placu u dielera stał jako najmniejszy ciągnik w rządku he he, teraz 80km znaczy tyle co 30 lat temu c-330 ha ha i o ile te 80km jest w oszczędnym silniku, nawet jeśli te km są troche oszukane i podane w ISO, to autor tematu nie bez powodu dopytuje się o NH , a może ktoś napisze coś o tym R5 bo chyba teraz jest na comonrailu tak?

[igorass]

Przypomniała mi się taka złota zasada zasłyszana kiedyś od jakiegoś "postępowego" rolnika że: "...na 30 hektarów C-330 na 60 hektarów C-360 a na 85 C-385 . . ." dodam tylko że gdyby nie jego dzieci które poszły do Warszawy za chlebem już dawno jadłby korę z drzew. Ale widzę że te przekonania nadal pokutują wśród polskich rolników tak to my panowie jeszcze długo drugiej Japonii w Polsce nie zbudujemy

 

PS. Przepraszam że mój post nic nie wnosi do tematu,następne posty będą już tylko merytoryczne mea culpa

[Gość Profil usunięty]

@igorass za moimi postami pozamawia raczej aspekt ekonomiczny. Bo na 20ha ciężko będzie ciągnikiem 80KM zrobić 200mth, nie mówiąc o 300mth.

 

Autor tematu, może niech zainteresuje się kilkuletnimi ciągnikami używanymi o mocy 80KM, bo nawet jak kupi z większym przebiegiem, to u niego się nie przemęczy.

[Ferdek07]

Panowie nie popadajcie w skrajności, ciągnik 60km i ciągnik 80km może zrobiu tyle samo mtg i współpracować z tymi samymi maszynami oraz spali tyle samo paliwa ( min. więcej w lekkich pracach i o tyle mniej w cięższych pracach) wystarczy popytać posiadaczy tych samych modeli ciągników różnej mocy i tak farmtrac 60km i farmtrac 74km na mtg pali dokładnie tyle samo paliwa, czy zetor proxima 6441 i 8441 czy ursus 4514 i 5714 różnice w spalaniu będą nimimalne, tak samo mogą współpracować z tymi samymi maszynami jak i może przez starsze pokolenie nie do pomyślenia żeby ciągnik 80km "latał" ze zgrabiarką czy świńskim wózkiem na spęd, to już nie te czasy gdy ciągnik 80km np. c 385 waży z 5t teraz ciagnik 4x4 80km wazy około 3,6-3,8t i nadaje się do wszystkich prac

ja rozumiem ciągnik 110-130km robił by albo nie 200mtg ale napewno nie 80km

[igorass]

No właśnie aspekt ekonomiczny, a co w sytuacji gdy kupi nowy ciągnik 60 km, po roku stwierdzi że dajmy na to ma zamiar zmienić technologię uprawy ale posiadany ciągnik jest zbyt mały? Jwszcze zależy jaka marka ale w skrajnych przypadkach za roczny ciągnik może dostać najwyżej 60% ceny nowego więc strata jest ogromna. Zawsze byłem zwolennikiem za dużego niż za małego ciągnika, sam teraz pokutuję bo kilka lat temy wydawało mi się(a raczej wtedy mojemu tacie) że ciagnik 70 km będzie wystarczający na moje potrzeby.Skutek to zapuszczone pola(z braku głęboszowania i głębokiej orki)

[marcint19]

jak dla mnie te 80kM to wcale nie jest za dużo do takiego ciągnika kupisz 3 obrotowy pług i agregat uprawowo-siewny a te 60KM już ci tego nie pociągnie i co będziesz ugniatał pole przez parokrotne przejazdy? bezsens... a tak mając agregat uprawowo-siewny nawet ludzie będą Cie chcieli na usługi bo szybciej zrobisz i efekt będzie o wiele lepszy!

[mateusz8530]

wydaje mi sie, że masz racje i zgodze sie z tobą. ciagnik 60 km prawie do niczego nie pasuje i jest nieco mały.

POZDRO!!

[adrian300895]

Zależy od tego jaki masz areał i jakie maszyny pod niego

[Piterr]

W zupełności zgadzam się z użytkownikiem marcint19.Niedawno kupiłem NH TD 72 konnego do gospodarstwa o powierzchni 11ha do pomocy ma Ursusa 3512 i C330. Przez okres 5 miesięcy zrobiłem nim 180 godzin a więc myślę iż przez cały rok 250 do 300 spokojnie wykręcę.U mnie pracuje on z presą zwijającą pługiem 3 skibowym obrotowym Lemken Opal i czasami z beczkowozem oraz rozrzutnikiem. I na ten czas jak zastanawiałem się nad kupnem to większość znajomych doradzała mi ciągnik o mocy 60kM na moje ha lecz teraz widzę iż te 72 konie to miniumum ( chociażby do pługa )ponieważ zastanawiam się nad agregatem uprawowo siewnym a do niego te 80 to jakby nie patrząc minimum. Tak więc jeśli ktoś planuje zakup w dzisiejszych czasach ciągnika z perspektywą rozwoju to moc 80 KM to minimum ponieważ jeśli za pare lat z 20ha zrobi się 40ha to ten ciągnik bedzie w sam raz pełnił rolę ciągnika pomocniczego chociażby do tura czy tez innych prac polowych z względu na małe gabaryty i zwinność.Tak więc ja bym ci radził kupić 80 konnego bo tak jak już ktoś wspomniał różnice w spalaniu między 60 a 80 koniami są nie wielkie a zapas mocy zawsze jest.

[kobra89]

No ja sobie nie wyobrazam jak mozna zrobic 250-300 godzin na 11 hektarach majac jeszcze 2 ciagniki pomocnicze.

[Piterr]

No to ja jestem pierwszym który to zrobił he he. Sprzęty są w galeri ursusa do obejrzenia.Nie powiem bo z tych 180 godzin jak do tej pory to około 40 to usługi,ale nie o tym mowa w tym temacie.Pozdro.

[Gość Profil usunięty]

Powracam do tematy i napiszę, że jednak 60KM to trochę za mało, jeżeli ktoś myśli o agregacie uprawowo - siewnym i pożądanym pługu obrotowym. Jeżeli dodatkowo myśli o usługach prasą belującą to 70KM to wymagane minimum. Przy wyborze ciągnika kierowałbym się rozstawem osi, masą własną, jak i udźwigiem oraz wydatkiem hydrauliki. Ma to znaczenie przy maszynach o większym potencjale mocy.

[mateusz8530]

a wiec co polecasz?? NH czy JD??

[Gość Profil usunięty]

Dla mnie bardziej JD, bo ma ramę, mocny podnośnik i kapitalny silnik. NH jest tańszy, nie mówię, że gorszy, moim zdaniem do 5R lepiej przyrównać T5000, bo mają podobne parametry. W TD jest napewno głośniej, niż w JD. Co jeszcze? Geralnie, jak Cię stać bierz Jaśka, a nie pożałujesz. Najlepiej kup, to co Ci naprawdę odpowiada, bo nic nie irytuje bardziej, jak źle dobrany sprzęt.

[marcint19]

a ja jednak myślę że jak na twój areał to NH spokojnie wystarczy jak byś pracował przez cały czas po 10h dziennie to JD wygoda byłaby bardzo odczuwalna ale przecież w twoim przypadku nie zrobisz 1000mth rocznie a zaoszczędzisz sporo pieniędzy choćby na zakup ogrotówki