Skocz do zawartości

Luźne rozmowy producentów mleka


danielhaker

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie

Zosiu też tak miałam xD w tym roku miałam chwasty w ogrodzie równe ze mną. Już sąsiedzi z litością patrzyli na mnie, bo jestem znaną im kwiaciarą. Teraz mam dużo więcej czasu, ale już po sezonie. Dzisiaj okrywałam róże na zimę i to dosłownie błotem :o ta pogoda to jakaś masakra. Chociaż przyszły rok zapowiada mi się ciekawie w czerwcu będę miała ze 20 wycieleń i znowu wszystko zarośnie. ;)

Co do przepisów i obornika to akurat mieliśmy nosa, bo postawiliśmy okrąglak dużo większy niż trzeba było do tej pory. A nowe przepisy i biurokracja faktycznie wykańczają. Dzisiaj parę razy próbowałam wejść na stronę agencji i zarejestrować cielaki i parę razy mnie wywaliło. Co za pokopany system. a teraz czeka mnie dojenie na hali razem z hydraulikami, bo się nie wyrobili :/ odzież mocno ochronna niezbędna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas nie wolno protestować. Poprzednia władza jak traktowała protestujących? Mandaty dla tych co pojechali ciągnikami i nic więcej oprócz stania ciągnikiem nie robili. Media jeszcze to tak przedstawiały że rolnikom się powodzi bo takimi sprzętami przyjechali więc po co oni protestują. We Francji gnojówkę i gnój wywali pod parlamentem. U nas chyba by do więzienia na kilkanaście lat wsadzili ludzi za takie coś o grzywnach nie wspominając 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po nowym roku coś mi się wydaje że wróci temat ceny A i B. Proszku w magazynach tyle, a tu wszyscy zwiększają. Przerzuty już mocno w dół. GDT także. W okolicy za 4 tyś. zł kupisz kukurydzę z pnia na kiszonke a 3 tyś. zł dają dzierżawy. Sk Dobrzyniewo sprzedaje jalowki od matek pow. 10 tyś. w pierwszej laktacji kryte sexem za 7300+VAT. Po Co szukać za granicą...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden z sierca odchodzi a na jego miejsce przychodzi dwóch innych. U mnie trasę już zmienili bo mleko się nie mieściło w samochód. Przyjęli jednego co 5 tys co drugi dzień, sąsiad zwiększył z 2 tys do 4. Ojciec jak zabierał ostatnio śmietanę z sierca na Niemcy to gadał z aparatowym, który stwierdził że chodzą słuchy że Sierpc chce dojść do miliona litrów na dobę przerobu przez kilka następnych lat, obecnie jest to koło 500 tyś 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy będzie jakieś dofinansowanie na płytę i szambo lub sprzęt do rozwożenia tego... Co do krów to sam chce coś kupić ale teraz to tragedia , po 5tyś to chodzą takie u których żeby znaleźć wymie to trzeba je przewrócić ...  a dawać po 7-8 tyś to moim zdaniem nie opłacalne ...

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy odpowiednim żywieniu sztuki o takim potencjale genetycznym szybciej się zwrócą niż te za 5 tyś. zł Masz na 90% pewna kolejna jalowke z jednego z najlepszych stad w Polsce. Do tego są wolne od IBR/BVD i innego dziadostwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na zebraniu członków Mlekovity kierownik mówił, że na całym oddziale ze 120 gospodarstw rezygnuje z produkcji czy jest w trakcie kończenia. 

Dlaczego ciągle chcecie zwiększać produkcję? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, GR_Stachnik napisał:

Przy odpowiednim żywieniu sztuki o takim potencjale genetycznym szybciej się zwrócą niż te za 5 tyś. zł Masz na 90% pewna kolejna jalowke z jednego z najlepszych stad w Polsce. Do tego są wolne od IBR/BVD i innego dziadostwa.

Jeśli liczyć tylko to ile wyprodukuje krowa to wydaje się że szybciej się zwróci taka z większą wydajnością.  Tylko głównym czynnikiem jest żywienie. To co starczy dla krowy dającej 8 tyś nie wystarczy dla tej co da 10 tyś lub więcej. Co za tym idzie koszt produkcji litra wzrasta czyli nie zawsze jest większy zysk ze sztuki która ma większą wydajność. Jak ktoś jeszcze nie posiada ziemi na której można założyć dobry użytek zielony to może pomarzyć sobie o wydajnościach na chyba że będzie dużo dokupywał paszy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba patrzeć ile się ma życia i przyjemności z niego a jeśli non stop praca od świtu do nocy a często i w nocy to co z tych pieniędzy?choć i ta harówa nie gwarantuje że je mamy.Sam po sobie widzę że może i efekty są bo cisnę z gospodarstwa ile wlezie ale za to dziecko małe widzi mnie zazwyczaj w tyg przy jedzeniu i chwilę wieczorem.Tych zmarnowanych lat w oborze nikt nam nie zwróci....a życie rodzinne, towarzyskie, nasze pasje, wszystko na tym cierpi.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Krowiarka napisał:

Zosiu też tak miałam xD w tym roku miałam chwasty w ogrodzie równe ze mną. Już sąsiedzi z litością patrzyli na mnie, bo jestem znaną im kwiaciarą. Teraz mam dużo więcej czasu, ale już po sezonie. Dzisiaj okrywałam róże na zimę i to dosłownie błotem :o ta pogoda to jakaś masakra. Chociaż przyszły rok zapowiada mi się ciekawie w czerwcu będę miała ze 20 wycieleń i znowu wszystko zarośnie. ;)

Co do przepisów i obornika to akurat mieliśmy nosa, bo postawiliśmy okrąglak dużo większy niż trzeba było do tej pory. A nowe przepisy i biurokracja faktycznie wykańczają. Dzisiaj parę razy próbowałam wejść na stronę agencji i zarejestrować cielaki i parę razy mnie wywaliło. Co za pokopany system. a teraz czeka mnie dojenie na hali razem z hydraulikami, bo się nie wyrobili :/ odzież mocno ochronna niezbędna.

Rozwiązanie jest proste- posiej malwę - przerośnie Ciebie i wszystkie chwasty. I jeszcze herbatkę sobie zaparzysz  z niej. :D

Co do OSN -  od iluś tam lat na siłę  wlepili nam obszary OSN. Terem praktycznie z uprawami sadowniczymi, bez bezpośredniego spływu do rzek, i praktycznie bez hodowli. 

Jak na razie OSN sprowadza się do literki A na wniosku obszarowym - i niech tak pozostanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ZosiaSamosia
16 minut temu, DanielFarmer napisał:

Trzeba patrzeć ile się ma życia i przyjemności z niego a jeśli non stop praca od świtu do nocy a często i w nocy to co z tych pieniędzy?choć i ta harówa nie gwarantuje że je mamy.Sam po sobie widzę że może i efekty są bo cisnę z gospodarstwa ile wlezie ale za to dziecko małe widzi mnie zazwyczaj w tyg przy jedzeniu i chwilę wieczorem.Tych zmarnowanych lat w oborze nikt nam nie zwróci....a życie rodzinne, towarzyskie, nasze pasje, wszystko na tym cierpi.

Zmarnowalbys lata gdybyś zamiast pracować przelezal pod sklepem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze można zmienić fach i mieć sporo czasu na wszystko. Iść na etat za 2000 brutto i oglądać każdą złotówkę z dwóch stron. Nie rozumiem tych którzy narzekają na to że muszą pracować przy hodowli do 12h dziennie przez 365 dni w roku. Sami wybraliście. Trzeba było iść na studia/zdobyć dobry zawód i odpoczywać w weekendy. Rolnictwo to pasja. Gospodarstwo to przedsiębiorstwo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez POLKOP
      Jak widzicie przyszłość swoją w dzisiejszym swiecie pełnym wymogów i innych przeszkod jako hodowcy bydła mlecznego. Czy dacie rade sprostac wyzwanią.
    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam wszystkie Panie i Panów będących w związkach małżeńskich i nie tylko, w końcu nikt nam tu nie będzie wytykał co robimy w tematach dla Panien i Kawalerów, tu możemy swobodnie pisać o wszystkim i o niczym. Zachęcam do pisania.
    • Przez edi25
      Lozysko osadzone na tuleji jest zbyt luzne i nie obraca sie prawidlowo, tylko tuleja obraca sie wewnatrz lozyska. lozysko jest ok, tylko tuleja na ktora jest zalozona jest juz wytarta.Jak osadzic to lozysko na tuleji mocno zeby sie nie obracalo?
    • Przez ttuch
      Wczoraj rano wycieliła się jałówka. Już podczas porodu kapało jej mleko więc sądziliśmy, że z tym nie będzie problemu. A tu tymczasem niespodzianka bo praktycznie nie ma mleka. Na noc została w oborze z cielakiem więc sądziliśmy, że po prostu cielak ją wydoił, na dzień została wypuszczona na pastwisko ale po powrocie z niego wymię miała dosłownie puste. Pierwszy raz taka sytuacja ma u nas miejsce, może ktoś miał u siebie w gospodarstwie podobny problem?
    • Przez Adrian3210
      Witam. Mam problem z chłodnią do mleka. Problem wygląda następująco. Agregat nie załącza się za pierwszym razem. Słychać pykanie, aż za 4 czy za 5 pyknięciem załączy się. Chłodnia to Alima Bis 400l
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v