Zawór bezpieczeństwa pompy

[pudło]

Witam mam pytanie , ale po kolei . Zakupiłem ciągnik w lutym tego roku , jest to zetor 9540 turbo , następnie wyposażyłem go w ładowacz czołowy i wszystko było ok , do czasu jak "ostro" sobie popracowałem z ładowaczem , po ok godzinie pracy przestał podnosić ładowacz (tzn. podnosi ale tylko na dużym gazie) no i słychać jak pompa rzęzi .

Trochę poczytałem i obstawiam właśnie pompę , więc dzisiaj zamówiłem nową + komplet filtrów i uszczelnień .

I teraz pytanie - jak sprawdzić czy zawór ten przy pompie jest dobrze ustawiony , bo nie mam pewności czy poprzedni właściciel coś tam nie podkręcał , nie chciał bym aby się coś rozleciało jak założę nową pompę , tym bardziej że będzie mocniejsza od dotychczasowej ?

 Wiadomo , od razu nowy olej i tu też proszę o sugestie jaki zastosować ?

[koper88]

Zakład który zajmuje się hydrauliką siłową na pewno ma stanowisko do sprawdzania pomp i zaworów więc przed montażem warto by takowy odwiedzić.

[jacus]

oryginalny zawor przeciazeniowy powinniem miec plombe z drutu, zawor to ostatnia rzecz ktora bym podejrzewal o awarie.. jesli to ustrojstwo jest podobne do tego z mniejszych zetorow czy ursusow, to najpierw zmierz cisnienie pompy a potem wszystko po kolei , ja walcze od 10 dni z hydraulika-nawet sam zrobilem -ze starego lemiesza- pokrywe do pomiaru pompy, zegar pozyczylem i okazalo sie ze to co naprawialismy z mechanikiem to jednak nie bylo zepsute, tylko nowy rozdzielacz byl walniety.

[pudło]

6 godzin temu, jacus napisał:

oryginalny zawor przeciazeniowy powinniem miec plombe z drutu, zawor to ostatnia rzecz ktora bym podejrzewal o awarie.. jesli to ustrojstwo jest podobne do tego z mniejszych zetorow czy ursusow, to najpierw zmierz cisnienie pompy a potem wszystko po kolei , ja walcze od 10 dni z hydraulika-nawet sam zrobilem -ze starego lemiesza- pokrywe do pomiaru pompy, zegar pozyczylem i okazalo sie ze to co naprawialismy z mechanikiem to jednak nie bylo zepsute, tylko nowy rozdzielacz byl walniety.

Jakie Miałeś objawy awarii , i co to za pokrywa z tego lemiesza?

[jacus]

jak sciagniesz plecak to musisz jakos zmierzyc cisnienie pompy- w otwor zasilajacy trzeba jakos wlozyc manometr, wiec trzeba dorobic blache z otworami do przykrecenia do mostu i wspawac mocowanie na manometr, popatrzylem na zlom i znalazlem lemiesz z idealnymi otworami,tylko na manometr wycialem do tego wspawalem redukcje od czego- to nie mam pojecia ,akurat ze starych rupieci pasowala, ewentualnie mozna przykrecic waz z manometrem do wywrotu, ale u mnie wywrot nie dzialal, 

zalozylem stary rozdzielacz do nowej pompy i raz dziala, raz nie , wywrot sam sie naprawil albo i nie -podobnie jak rozdzielacz,zakupiony regenerowany rozdzielacz idzie na gwarancje, ten zalozony tez byl regenerowany w innej firmie...

jakie byly objawy-na zimnym oleju podnosil, na zagrzanym troche albo wcale ,na 1000 obr pomalu podnosil, jak podniosl to trzymal bez problemow, zewnetrzna nie dzialala wcale.

[pudło]

6 godzin temu, jacus napisał:

jak sciagniesz plecak to musisz jakos zmierzyc cisnienie pompy- w otwor zasilajacy trzeba jakos wlozyc manometr, wiec trzeba dorobic blache z otworami do przykrecenia do mostu i wspawac mocowanie na manometr, popatrzylem na zlom i znalazlem lemiesz z idealnymi otworami,tylko na manometr wycialem do tego wspawalem redukcje od czego- to nie mam pojecia ,akurat ze starych rupieci pasowala, ewentualnie mozna przykrecic waz z manometrem do wywrotu, ale u mnie wywrot nie dzialal, 

zalozylem stary rozdzielacz do nowej pompy i raz dziala, raz nie , wywrot sam sie naprawil albo i nie -podobnie jak rozdzielacz,zakupiony regenerowany rozdzielacz idzie na gwarancje, ten zalozony tez byl regenerowany w innej firmie...

jakie byly objawy-na zimnym oleju podnosil, na zagrzanym troche albo wcale ,na 1000 obr pomalu podnosil, jak podniosl to trzymal bez problemow, zewnetrzna nie dzialala wcale.

Tylko że w moim przypadku pompa i ten zawór  jest na zewnątrz pod kabiną z lewej strony wraz  z zestawem filtrów i mikropąpką 

Aco do objawów to na zimnym oleju podnosi pełną łychę bez problemu (może trochę wolno ) , a jak się rozgrzeje to juz lipa -trzeba ostro gazować i podnosi tak jakby etapami (ok 1,5m podniesie i staje -wtedy na dużym gazie jeszcze raz reakcja dzojstikiem i znów o jakieś 0,5 m w górę i tak kilka razy trzeba aby podniósł wyżej , ale do samej góry nie daje rady z obciążeniem)

ps. zawór nie ma żadnej plomby i nie jest wkręcany tylko dopychany przez taki "kaptór" zakręcany

Edytowane 13 Czerwca 2019 przez pudło