Rolnik Szuka Żony- edycja 6

[Gość]

Ale ogólnie jest tak ze jak ktoś się rozwodzie to potem całe życie się tylko rozwodzi i zmienia wiec mi się nie rozwodzić.😀

[Gość]

No wiesz Wiesiu, w miarę jedzenia apetyt rośnie,        i praktyka czyni mistrza.      

[artur125]

z kaprysu się chyba nikt nie rozwodzi.

w zeszłym tyg kolegi siostra złożyła pozew rozwodowy, bo męża trzeci raz za alko z roboty zwolnili. Powiedziała ,że już go nie kocha i wyprowadziła się do rodziców.

Teraz chłopak roboty szuka , bo myśli ,że jeszcze się coś uratuje.

 

[Gość]

1 minutę temu, artur125 napisał:

z kaprysu się chyba nikt nie rozwodzi.

w zeszłym tyg kolegi siostra złożyła pozew rozwodowy, bo męża trzeci raz za alko z roboty zwolnili. Powiedziała ,że już go nie kocha i wyprowadziła się do rodziców.

Teraz chłopak roboty szuka , bo myśli ,że jeszcze się coś uratuje.

 

Mi się wydaje ze musiał i przed ślubem pić tylko zona zauważyła to dopiero po ślubie  zaczęło jej to przeszkadzać.

[Gość]

No to też się popisała . Może trzeba było pomóc wyjść z nałogu , a nie do mamusi chodu .

[Gość]

Na 100% pił, tylko panna myślała że się po ślubie zmieni, nie zmieni się, wręcz przeciwnie po ślubie jest tylko gorzej. I tak się dziewczyny dają złapać na wędkę.      

[artur125]

takie czasy ,że się nie naprawia. Tylko wymienia na nowe lepsze

[Agrest]

Może miała za uszami, ale dobry pretekst się znalazł

[Gość]

Jest takie stare przysłowie,Kto ruchał a nie rucha ruchać nie będzie,kto pił a nie pije pić będzie.Po prostu nie powinna za niego wychodzić.

[Gość]

Przed chwilą, artur125 napisał:

takie czasy ,że się nie naprawia. Tylko wymienia na nowe lepsze

Jak lodówki czy telewizory  

[Rolnik7343]

20 minut temu, artur125 napisał:

z kaprysu się chyba nikt nie rozwodzi.

w zeszłym tyg kolegi siostra złożyła pozew rozwodowy, bo męża trzeci raz za alko z roboty zwolnili. Powiedziała ,że już go nie kocha i wyprowadziła się do rodziców.

Teraz chłopak roboty szuka , bo myśli ,że jeszcze się coś uratuje.

 

są rzeczy których nie da sie naprawić

[artur125]

tak wg mnie to te durne reality show, robią wode z mózgu. Naoglądają się głupot , a potem robią to samo

u mnie na wiosce kobiety po 40stce z kijkami zapierdalają, a żadna warzywek nie posieje bo to trzeba motyczką się narobić🤔

3 minuty temu, Rolnik7343 napisał:

są rzeczy których nie da sie naprawić

tokarka ,spawarka ,frezarka,wiertarka i wszystko da się naprawić🤣

[Rolnik7343]

@artur125 to może inaczej ... są sytuacje których nie da sie naprawić

[Gość]

 Po prostu każdy musi mieć zajecie,pracę i niema czasu wtedy na kłótnie i wszystko jest cacy, ludzie bez roboty głupieją

[Rolnik7343]

Sam sie o tym przekonałem 👌😄

Edytowane 9 Października 2019 przez Rolnik7343

[Gość]

7 minut temu, Rolnik7343 napisał:

są rzeczy których nie da sie naprawić

Tak, tylko że dzisiaj nikt nie naprawia praktycznie niczego, ba nawet czeka żeby się zepsuło.         

[Rolnik7343]

Raz sie czeka żeby sie zepsuło a raz by sie chciało żeby samo sie naprawiło

[Gość]

3 godziny temu, Rolnik7343 napisał:

A co za różnica czy śrub jest czy nie ? z papierkiem czujesz sie pewniej ?

Czasem się przydaje i ten papierek. 

[Gość]

Nic się samo nie zrobi😔 a żeby się tak chciało- to chłopak musi się zdecydować , picie czy życie ;) 

 

[Rolnik7343]

Na "TVP Rozrywka" leci powtórka rolnika

16 godzin temu, tess napisał:

Puknij się w czoło głupia pszczoło i won do prywaciarza na etat😂😬😬😬😬 zarabiaj sobie

A po pracy druga zmiana w gospodarstwie...😂 charytatywnie👍 młody jesteś dasz radę!!!

Eeeennnooo pany szacunek...słyszałam w radiu mówili przed chwilą,że z badań przeprowadzonych ostatnio - jaki zawód kocha się najczęściej...pierwsze miejsce przypadło właśnie rolnikowi ( 33%deklaruje,że przynajmniej raz dziennie...) no,no...🥂 

A tak wracając do tego co poruszyliście - uważam, że to obowiązek pomagać i należy być naprawdę wdzięcznym,że ma się kogoś kto o was dba, co się wiąże nie tylko ze sprawami bytowymi, ale i z opłatami tejże-tej- szanować i zapindalać!

nie ma też co wrzucać wszystkich młodych do jednego wora z tymi wydatkami

[Gość]

2 godziny temu, Wiesi0 napisał:

Mówią ze ten kto zaśnie wcześniej ten wcześniej umrze, taki zabobon,słyszałeś to.😀

ożesz kur...wa. To mnie pocieszyłeś, pierwszy usnąłem, w kilka sekund jak zabity. 

Chociaż w sumie jeśli tak będzie to nie ja będę udręczony samotnością.

2 godziny temu, zetorki12 napisał:

Wesele się zwraca . Kasa ta sama i można później na to samo przeznaczyć .

Zależy. W lokalu w życiu ci się nie zwróci.

W wynajętej remizie OSP, kucharki na własną rękę, po taniości parę sałatek, śledzie, ogórki, samochód kolegi, zwykły lokalny zespół za 3 tys. bez żadnych atrakcji typu drink bar, fotobudka, fajerwerki, najtańsza gorzała i swoje prosie ubite na wiejski to może i cie się zwróci. Ale nie w lokalu z dodatkowymi bajerami.

 

 

[danielhaker]

A bajerów to potrafią wymyślić. Znam to od kuchni, tzn z perspektywy foto-wideo

[Gość]

1 godzinę temu, Wiesi0 napisał:

Raczej dużo wiencej trenować, i ich nie bierze,jakie są statystyki spożycia alkoholu.

to statystycznie najwięcej powinni wytrzymać menele spod sklepu i często widze że ta walke ze skutkami picia wódki w porównaniu z pijącymi mniej to wygrywają

32 minuty temu, zetorki12 napisał:

No to też się popisała . Może trzeba było pomóc wyjść z nałogu ,

myślisz że alkoholizm to uleczalna choroba ? się śmieli nie tak dawno z Wieśka Wszywki ale taka prawda że masa jest problemów ,chorób i uzależnień że medycyna jest bezsilna a człowiek ze względu na swój charater nie może sobie poradzić z brakiem tego co chce mieć/robić ,ludzie po odwyku wracają do chlania , esperal nie hamuje nałogu a problemy zdrowotne często nieodwracalne nie zmieniają uzależnionego

to tak jak z depresją czy chorobą dwubiegunową lub innymi "problemami głowy" , miłość tego nie uleczy więc płeć przeciwną trzeba trzymać od tego z daleka

czytał ktokolwiek o śp Jacku Bejmercie?

z resztą lepiej że odeszła teraz aniżeli miałaby tkwić w takim związku być może w przyszłości jeszcze z dziecmi 

 

 

22 godziny temu, Rolnik7343 napisał:

Prawda jest taka że ta praca zarabiamy na swoje utrzymanie

dlatego by mieć z czego odkładać choćby jakiekolwiek oszczędności trzeba koszty swojego utrzymania obniżać do niezbędnego minimum

1 godzinę temu, mf362 napisał:

A facet w tym dniu stres ma i myśli sobie tyle kasy wesele ślub - jaki to byłby samochód : d 

hvj z samochodem jak po przeliczeniu km/mth nie wytrzyma tyle co traktor 

ale traktor raczej nie za specjalnie okazały także szału jakiegoś przy wyborze używki za te kase w komisie by nie było

2 godziny temu, PRIMO napisał:

Karkołomny wyczyn. 

Tata to z mamo się ożenił a mnie z obcą kobitą karzą się żenić. 

dziadek babke

ojciec matke 

rolnik7343 pewnie swą somsiadke

sory tak sie mi z jakimś hitem diademu skojarzło 

Przed chwilą, damianzbr napisał:

to może i cie się zwróci.

jak za dużo wypijesz to na pewno 

[Gość]

3 godziny temu, Rolnik7343 napisał:

z papierkiem czujesz sie pewniej ?

papierek po ślubie cywilnym wraz intercyzą to najlepsze rozwiązanie bo i koszty sformalizowania związku w USC dużo mniejsze w porównaniu ze ślubem kościelnym bo odpada koszt wesela, w podatkach mnogo udogodnień no i problemy z "dziedziczeniem" ogarnięte , tylko w dorocznych statystykach RCC ogłaszanych w pierwszą niedzielę po zakończeniu kolędy wychodzi że coraz więcej konkubinatów w parafii i lznajomi po ślubie kościelnym bęz względu na wiek na ciebie krzywiej patrzą 

w PRLu już do tej pory pewnie każdy z nas przed 20stką byłby ożeniony (chocby "na lewo" "dla picu")tylko po to by byczego nie płacić

3 godziny temu, Rolnik7343 napisał:

to teraz już wiadomo czemu ludzie narzekają że z niczym w polu nie mogą sie wyrobić bo czasu brakuje 😂

od kiedy 500+ weszło to seks stał sie jedną z bardziej dochodowych upraw , a w zasadzie jego konsekwencje 

tylko w sumie wciąż poza finansami przed zakładaniem i powiększaniem rodziny powstrzymuje fakt jak dziecko "zrobić" by oprócz tego by było moim biologicznim dzieckiem to nie przejawiało w przyszłości moich cech charakteru , problemów zdrowotnych itp , uprzedzam że zabawa w Boga (in vitro) odpada

10 godzin temu, Wiesi0 napisał:

.Ale u was ja widzę drogo macie,więc lepiej w jakiejś remizie wsiowej z kateringiem.

u nas prawie po somsiedzku odnowiona przebudowana powiększona i przekształcona w świetlice wiejska , nawet CO jest ale jeszcze nikt nie uruchamiał tego zimą i ogrdzać w mróz to czubatą taczke drewna trzeba , czasem na 18stkach sie grzeją nagrzewnicą olejową , ale ogólnie 

9 godzin temu, Sean napisał:

Jak młodzi biedni, no to jest porywanie się z motyką na księżyc, bo takie wesele wyjdzie 40 -50 tyś. Warto tyle przesrać na rok czy dwa? bo po tym czasie rozwód.

racja , bednemu to w sumie nic nie ma sensu robić bo bieda bedzie klepana z PO-KOlenia na PO-KOlenie

a pomyśleć że babom jeszcze za to co wysądzą przy rozwodzie chce sie divorce party urządzać

9 godzin temu, danielursus3p napisał:

Weselicho takie na około 200 osób to z palcem w du.. z 50000 w górę. 

przez 2 lata na rękę tyle nie zarobię i sie dziwić młodym że długo odwlekają ślub żyjąc w narzeczeństwie/na kociom łape choć rodziny tyle że pewnie połowy tego by nie nazbierał

[Gość]

@Sołtys -gdyż ponieważ takie typowe BABA-Y...no to tak niekoniecznie dobrze się kojarzy,ale gdybyś użył jeden z drugim słowa BABECZKA-KI...zawsze już milej i fajniej...🤔😅😜 ale nie😴  ..a zresztą... nie ma co sobie strzępić języka i tak bedziecie robić na przekór. 😛