Skocz do zawartości

Ceny bydła 2020


DzikiSimental25

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, kanalia36 napisał:

ursusie kilka to mam teraz

kolego a słyszałeś o chorobie niebieskiego języka ?????  to taki bydlęcy ASF  u granic naszego kraju jest

Przenoszony przez komary " kuczkumy" które nie występują w naszym klimacie... Doczytać i pisz... 

Edytowane przez Berthold
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Berthold napisał:

Przenoszony przez komary " kuczkumy" które nie występują w naszym klimacie... Doczytać i pisz... 

no patrz kuźwa mamy Europe a 40 stopni i jakis Afrykański Pomó, skąd afryka w naszych chlewniach????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, TomiAgroKujawy napisał:

Zawiązała się tutaj ciekawa dyskusja :) Kolega Damianzbr powinien otworzyć szkołę liczenia, myślę, że miałby z niektórymi dużo materiału do przerobienia... Jest to jeden z nielicznych myślących ludzi, wie, że koszta TRZEBA liczyć. Sam tego nie robiłem i teraz widzę, że to był błąd, bo gdybym to uczynił, pożegnałbym się z wszelkiej maści hodowlą już 20 lat temu... Ale myślenie, że coś trzeba trzymać zwyciężyło, niestety.  Zetor73.. pisze np, że jednym z kosztów uzyskania przychodu podczas pracy na etacie jest utrzymanie domu i kupowanie jedzenia. Czyli gospodarząc, nie trzeba mieć domu (mieszkamy w oborze - znam kilka przypadków) i nie jemy (ewentualnie skubniemy trochę TMR i łyk wody z wodopoju...). Gdy napisałem, że żona na etacie zarabia przyzwoite pieniądze, na które musiałbym trzymać ze sto byków non stop, nastąpiło oburzenie, że jestem jej utrzymankiem :) Niestety, czas spojrzeć prawdzie w oczy, albo zaczniemy się cenić, tzn MY, Rolnicy, albo będziemy zwykłymi dziadami. Bo jak nazwać sytuację, że łazisz przy czymś dzień w dzień i zarabiasz na sztuce 500 złotych... To samo tyczy się brania dzierżaw po 3000 i sianie tam pszenżyta :) To jest brak szacunku do samego siebie, pewnego rodzaju rolnicza prostytucja nawet :D Mogę robić w polu i zarabiać grosze, ale w porównaniu do hodowli, uprawa to pikuś i przyjemność, bo ile robisz w polu? Kilkanaście, może kilkadziesiąt dni w roku... A przy hodowli NON STOP, to swego rodzaju służba, a służba powinna być opłacana godnie (patrz mundurówka). Myślę, że hodowla ma sens w przypadku np Yody, gdzie jest ograniczenie kosztów pracy do minimum, bo praca w tych czasach kosztuje (spróbujcie dostać kogoś do pomocy na żniwa). Trzymanie po szopkach jest cholernie wyniszczające i kosztochłonne. Mam jeszcze ostatnie 35 sztuk, ale skala produkcji była zbyt mała. Dlatego dziwię się tym młodym zdolnym chłopakom, że pchają się w hodowlę 5-10 czy 15 byczków, pakują pieniądze z pensji i cieszą się, że za dwa lata coś kupią. Gdyby pieniądze z zakupu i utrzymania bydła odkładali do koperty, mieliby to samo i bez roboty. A jak słyszę, że bez gnoju nie urośnie, to ręce mi opadają, bo hodować dla obornika, to też wynaturzenie i brak szacunku do samego siebie. Być może są rejony w Polsce, że jest jeszcze problem z pracą, to jestem w stanie zrozumieć, ale taki Zetor jest z moich okolic, a tutaj roboty jest w brud. Stąd biorą się właśnie starzy kawalerowie, robią od rana do nocy, a nie stać ich na założenie rodziny. Sami przed sobą tłumaczą się, że mają małe potrzeby, że lubią to, co robią. A co mają mówić? Rodzice utrzymują ich z emerytur, a im wydaje się, że rozwijają gospo. Gdy zostają sami, w mgnieniu oka uciekają na etat, bo nagle hodowla przestała się opłacać. Tylko w wieku 40,50 lat nie dostaną już nic dobrego, bo najlepsze lata spędzili w gospodarstwie i nie mają nigdzie doświadczenia. A gdyby zamiast w wieku 20 lat babrać się z bykami, poszli do budżetówki, żyliby jak ludzie, mając czas i na rodzinę, i na obsianie pola. To takie dobre rady od 50-paręlatka :)Masz 20 lat, dobrze się zastanów czy warto żenić się hodowlą, obojętnie jaką... Weźcie zresztą przykład z założyciela tego Forum :)

A tego się nie liczy ? jakoś przy hodowli wielu dodawało do kosztów byka utrzymanie domu i jedzenie, nawet spotkałem się z dodaniem do utrzymania kosztów leczenia bo ktoś przeziębił się przy chodzeniu przy bykach ... Czyli co ? Tu nawet koszt tabletek na przeziębienie liczyć a na etacie to nagle odlicza się tylko koszt paliwa z przejazdów do pracy i z powrotem ? a reszta to "czysty zysk" ja kto określiłeś ? Czyli dom sam się utrzymuje ? Samochody to pewnie wam bezdomni utrzymuję ? Jedzenie samo w lodówce się mnoży ?

Tak się składa że rodzicom to jeszcze z 20 lat brakuje do emerytury ;) A może już mają tylko mi nie powiedzieli ? 🤔
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomaszmab napisał:

14 minut temu, damian007 napisał:

Panowie nie ma co się gniwać ten Pan stwierdza fakty i bardzo możliwe że to nam się wydaje że się uda osiągnąć te swoje założenia może i tak będzie ale czy koszt nie za słony.. 

Opas bydła ( byków ) po za czystym Limousine się nie opłaca ! Teraz cena na byka czystego  LM spadła na 9 zł i to już też niższa opłacalność .  

Dla ciekawości powiem że moj buhaj  (kupiony był jak miał 13 miesięcy ) LM bez dodatku pasz treściwych przybrał jakieś 150-170 kg w niecałe 6 miesięcy .. teraz ma prawie 19 miesięcy i waży około 630 kg . Byk rośnie prawie 1 kg dziennie na kiszonce z kukurydzy i kiszonce z owsa oraz sianie .. A też sporo czasu był na samym pastwisku z dokarmianiem kiszonka z żyta jakieś 3 miesiące .. 

Nie wiem jak komuś opłaca się trzymać HFa jak to srute wciąga jak odkurzacz a rośnie to samo co LM bez dodatku treściwych ..

 

 

Lm się opłaca jak wyjedzie za granicę do arabów. Ale tam tylko ktoś głośno pierdnie i może być wojna więc jest dobrze dopóki jest dobrze. Liban na chwilę stanął to i ceny w dół. Jak za czystego Lm jest poniżej 9 netto to już są plecy na nim. Agro bieganow kiedyś liczył to przy swoim odsadzie koszty opasu 8,90 przy zakupie odsadka 250kg po 12 zł robi się 9,20 i taniej raczej nie będzie a kalkulacja z 2016. Więc jeśli firma co opasa 1000 sztuk na rok ma takie koszty jednostkowe to nie uwierzę w bajki że ktoś na 50 czy nawet 100sztuk zrobi to taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 lata temu w moim Mexico City było 12 hodowców  rogatych diabłów obecnie zostało 4 . 2 takich jak ja likwidujących 1 co ma 60 sztuk od 4 lat i jeden który rozwija hodowle bo drań nie kocha blondynek)))))

Edytowane przez kanalia36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Berthold napisał:

1 minutę temu, kanalia36 napisał:

ja widze ASF jak stanie się najgorsze to przejde na wyłudzanie dopłat ale do bydła nie wrócę

To nie wyzywaj kolego innych od najgorszych bo jak ci ( nie daj Boże!!!) wybija całe stado i nie wypłacą odszkodowania, zakażą hodowli to możesz cieniej piszczeć. Musisz zasypiac mając tą myśl z tyłu głowy... 

żebyś Ty widział co on pisał kiedyś w cenach świń ,to ludzkie pojęcie przechodzi. mówił że jak u kogoś wykryją asf to za kare że nie zakopał chorych świń spalić mu gospodarstwo 😕

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego pisałem o nastroju na wsi a nie ze to proponuje czytaj ze zrozumieniem

Moja wieś zyje głównie z świń po wybuchu ASF w lubuskim było spotkanie z podlaskimi  rolnikami jak opowiadali jak ich weterynaria niszczyła  wiec wiara była wkurzona na maxa 

Edytowane przez kanalia36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak z ciekawości zapytam. próbował ktoś karmić hf sianem i sianokiszonką z dodstkiem śruty zbożowej ? W latach 90 ojciec kupił na wiosnę (chyba) RW to były, takie czerwono białe. Takie po 100 kg. Trzeba było jeszcze poic mlekiem. Później pastwisko. W zimie siano, wysłodki i troche śrutu. Później znowu pastwisko i w grudniu poszły do sprzedaży. Urosły ponad 600 kg. Jeden był taki że w ogóle nie chciał jeść nic poza sianem( ksywa Sianeczko) i to był jeden z większych. Ja swoje karmie tylko sianem i sianokiszonką w stosunku 2:1 lub 3:1  i ok 2 kg śrutu dziennie. W 2 lata 700 kg złapie  MM  czy LM.  Jak czytam o jakiś premiksach, sanbulach, śrutach rzepakowyvh czy qq to się zastanawiam gdzie tu sens jest. Siano oczywiście z łąk które nie mogą być ornym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A koło mnie ci co ładowali papu cały rok bykom pod pysk zakończyli karierę. Jest kilku co kupiło tanio różne cudaki kolorowe i puścili to na łąki i pola bo piachu przewracać nie warto i są zadowoleni i gdzieś mają to że dwa lata taki chodzi i sam trawę musi sobie nazbierać żeby urosnąć. Zaoszczędzony czas poświęcić można na zarabianie pieniędzy a nie siedzenie z gitara w oborze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kanalia36 napisał:

ursusie kilka to mam teraz

1 minutę temu, Berthold napisał:

To nie wyzywaj kolego innych od najgorszych bo jak ci ( nie daj Boże!!!) wybija całe stado i nie wypłacą odszkodowania, zakażą hodowli to możesz cieniej piszczeć. Musisz zasypiac mając tą myśl z tyłu głowy... 

kolego a słyszałeś o chorobie niebieskiego języka ?????  to taki bydlęcy ASF  u granic naszego kraju jest

kanalek świnie do dopiero pochłaniacze zboża i darmozjady (sory teraz trochę mniejsze darmozjady)😏. u mnie jak były świnie to właśnie bydło było pokrzywdzone ,bo te k*urwy (tuczniki )przecież tylko zbożem żyją A bydłu możesz dać pasze objętościowe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taurus83 napisał:

A tak z ciekawości zapytam. próbował ktoś karmić hf sianem i sianokiszonką z dodstkiem śruty zbożowej ? W latach 90 ojciec kupił na wiosnę (chyba) RW to były, takie czerwono białe. Takie po 100 kg. Trzeba było jeszcze poic mlekiem. Później pastwisko. W zimie siano, wysłodki i troche śrutu. Później znowu pastwisko i w grudniu poszły do sprzedaży. Urosły ponad 600 kg. Jeden był taki że w ogóle nie chciał jeść nic poza sianem( ksywa Sianeczko) i to był jeden z większych. Ja swoje karmie tylko sianem i sianokiszonką w stosunku 2:1 lub 3:1  i ok 2 kg śrutu dziennie. W 2 lata 700 kg złapie  MM  czy LM.  Jak czytam o jakiś premiksach, sanbulach, śrutach rzepakowyvh czy qq to się zastanawiam gdzie tu sens jest. Siano oczywiście z łąk które nie mogą być ornym. 

To najlepszy sposób. Jak masz komu sprzedać to spróbuj z wolcem. Spokojniej się zachowuje na pastwisku. Ktoś z południa Polski brał w tym roku wolce ho to płacił 12,80 gdy za byki było ledwo 10 na wbc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ta objetościówka też kosztuje, najpierw nawóz, potem koszenie- paliwo, siatka, folia i zwózka i jak były takie lata jak teraz to mało balotów to koszt mnie dochodził  do 50 zł za balota ( niektóre łąki raz koszone) 

ci co mieli kukurydze to metrowa bez kolb ty wiesz jaka strata na tym ( no chyba ze za tysiaka ją zrobili, heheheh)

Edytowane przez kanalia36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak tak jak świnie opłacają się w cyklu zamkniętym tak za pare lat opasy będa mieli tacy jak Yoda cykl zamknięty rasowe bydło na łace pasione inni wypadną z interesu 

Zadnego kupowania cielaka od handlarza nie bedzie a sztuki bedą bezpośrednio do ubojni sprzedawane albo na eksport

Edytowane przez kanalia36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurna a ja żem tera sprzedawal do uboj i  i od handlarza w zyci żadnej sztuki nie kupił... Czyli co się ostanie w interesie jeszcze? 

Edytowane przez ogarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, kanalia36 napisał:

Mam świnie i bydło  i mam porównanie choćby z paszą jak miałem bydło i karmiłem je jak powinienem  to z byka gówno wielkie a na przednówku do świń jeszcze dokupić musiałem. A teraz bydło pasione gałęziami, świń coraz więcej a ja mam 2/3 magazynów pełnych zboża. Jesiennnego pokosu siana już nie robiłem bo po co skoro raz ze szusza a dwa oszczędnośc na paliwie, siatkach, folii, nawozie 

I teraz  sprzedaż miot od jednej maciory i mam kasy wiecej na koncie jak za 3 byki. więc dlamnie wybór jest oczywisty. 

Wieprzowina będzie się opłacać ale tylko tym co maja cykl zamknięty i powyżej 24 prosiaków odsadzonych od lochy. Duńczykowcy to takie same durnie jak Ci co kupują cielaki i odsadki  i tyle samo z tego będą mieli 

Coś się tak uparł na te Duńczyki? W ogóle kupny prosiak to mało opłacalny interes.

  

27 minut temu, Berthold napisał:

Przenoszony przez komary " kuczkumy" które nie występują w naszym klimacie... Doczytać i pisz... 

We Francji niebieskie języki są, a francuskie byki są wożone przez polskie firmy transportowe więc...

Edytowane przez Piegus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obeny rynek wołowiny jest na etapie wieprzowego w latach 90 , rozpiździaj, dziadostwo brak jakości masa handlarzy i złodziei którzy to kupują.

Obecnie u świń zostali Ci  co mają cykl zamknięty, duńczykowcy i kontraktowcy, Duńczykowcy w ciągu 5 lat wypadną z interesu, i  teraz jak państwo postawi na jakość to zostaną tylko ci z cyklu zamkniętego jak na chłam to tylko kontraktowcy, to samo czeka rynek wołowiny 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, kanalia36 napisał:

Powiem tak tak jak świnie opłacają się w cyklu zamkniętym tak za pare lat opasy będa mieli tacy jak Yoda cykl zamknięty rasowe bydło na łace pasione inni wypadną z interesu 

Zadnego kupowania cielaka od handlarza nie bedzie a sztuki bedą bezpośrednio do ubojni sprzedawane albo na eksport

Może i masz rację z tą sprzedaża do ubojni lub na eksport, ale żebyś się nie zdziwił jak za 1-2 lat górka zejdzie, sezonowcy sie wyprzedają a ci co w tym siedzą to odżyją. To tak jak teraz ci co przy świniach przetrzymali nie słyszałem żeby na obecną cene narzekali?

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, kanalia36 napisał:

obeny rynek wołowiny jest na etapie wieprzowego w latach 90 , rozpiździaj, dziadostwo brak jakości masa handlarzy i złodziei którzy to kupują.

Obecnie u świń zostali Ci  co mają cykl zamknięty, duńczykowcy i kontraktowcy, Duńczykowcy w ciągu 5 lat wypadną z interesu, i  teraz jak państwo postawi na jakość to zostaną tylko ci z cyklu zamkniętego jak na chłam to tylko kontraktowcy, to samo czeka rynek wołowiny 

czemu tylko Ci z cyklu zamkniętego?

swoich prosiat nie liczysz po cenie zakupu tak jak nakazujesz (prawidlowo) liczyć cielak a swojego przy bydle?

Edytowane przez johny1991
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, kanalia36 napisał:

obeny rynek wołowiny jest na etapie wieprzowego w latach 90 , rozpiździaj, dziadostwo brak jakości masa handlarzy i złodziei którzy to kupują.

Obecnie u świń zostali Ci  co mają cykl zamknięty, duńczykowcy i kontraktowcy, Duńczykowcy w ciągu 5 lat wypadną z interesu, i  teraz jak państwo postawi na jakość to zostaną tylko ci z cyklu zamkniętego jak na chłam to tylko kontraktowcy, to samo czeka rynek wołowiny 

Obiektywny jak Wiadomości o 19:30. :D Państwo postawi na jakość wieprzowiny, a Sokołów będzie Ci płacił o złotówkę więcej  za kilkanaście tuczników niż za ciężarówkę tuczników z Danii. :D Duńczykowcy chłopie non stop dostawiają nowe tuczarnie, a Ty bidoku myślisz, że Sokołów będzie się liczył z Twoją małą grupą producencką. 9_9 Zejdź na ziemię i zjedz Snickersa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, johny1991 napisał:

czemu tylko Ci z cyklu zamkniętego?

swoich prosiat nie liczysz po cenie zakupu tak jak nakazujesz (prawidlowo) liczyć cielak a swojego przy bydle?

Swoje liczy po swoich cenach tzn cena "dla samego siebie" 😁

Edytowane przez Rolnik7343
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Gość
      Przez Gość
      Jak się zmieniają ceny bydła w roku 2024? Jakie są ceny w waszych regionach? Ceny bydła pójdą w dół czy może tak korzystna tendencja dla nas hodowców się utrzyma 🙂
       
      Wpisując cenę podajcie od razu datę i region w jakim handlowaliście bydłem.
      Kontynuacja tematu
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/297364-ceny-bydla-2023/page/279/?tab=comments#comment-4253941

    • Przez DzikiSimental25
      Nowy Rok to i nowy temat. 
      Link do kontynuacji tematu : 
       
    • Gość
      Przez Gość
      Jak się zmieniają ceny bydła w roku 2023? Jakie są ceny w waszych regionach? Ceny bydła pójdą w dół czy może tak korzystna tendencja dla nas hodowców się utrzyma 🙂
       
      Wpisując cenę podajcie od razu datę i region w jakim handlowaliście bydłem.
      Kontynuacja tematu 
       
    • Przez donweter1989
      Nowy rok, nowy temat. Zapraszam do dyskusji i podawania cen. Początek roku wygląda mało optymistycznie, a jak będzie dalej?
      Jakie proponują Wam ceny na wagę żywą i poubojową?
      Kontynuacja wątku 2022:
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v