Skocz do zawartości
  • 0

Ceny pszenicy 2023


Bartek933

Pytanie

Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?

każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  

Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 

zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.

 

Jest to kontynuacja tematu: 

 

  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
  • 0
2 minuty temu, soltys48 napisał:

Co będzie dalej jest uzależnione od tego jak szybko się dogadają 

moim zdaniem nie dogadają się, bo jesli tak to cała świta zełenskiego wypada 

1 minutę temu, JanKrzysztof napisał:

Kłótnie na tym forum są spowodowane tolerowaniem matołów bez ziemi, których jedyną rolą tutaj jest jątrzenie i dzielenie rolników. Prym wiedzie towarzysz "brudny mauzer", gdzie tata zbiera 14 ton mokrej kukurydzy, 8 ton pszenicy, 4 tony rzepaku i 70 ton buraków, i nie stać go na zbiornik dwupłaszczowy. Takie są tutaj elity i nic na to nie poradzisz.

nie wiem o kim mowa, mogłem w listopadzie sprzedać całość w cenie 1340netto, ale nie, bo lubie  jak na wiosne wpada grosz ze sprzedaży, to teraz zaglądam w temat i chcąc nie chcąc czytam te wypociny niektórych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
2 minuty temu, Tigon napisał:

to co będzie teraz, podziel się z nami? 

Moim zdaniem ruscy zbierają zasoby ludzi sprzętu rakiet i amunicji aby ruszyć jak wyschną pola. Nie popełnią takich samych błędów jak rok temu. Oni też wyciągają wnioski. Chiny też pewnie po cichu będą ich wspierać. Niewykluczone że po jakiejś prowokacji Białoruś przyłączy się do ofensywy ale w późniejszym etapie.

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
33 minuty temu, soltys48 napisał:

W tym roku pomogły rozmowy i obserwacje co się dzieje. MĄDRZY ludzie wieszczyli taka sytuację już w maju

 gratuluję takiej zdolności przewidywania. 

Dobrze ,że sprzedałem ok 70 % plonów w żniwa. Ostatnio poszedł rzepak. Zostało 50-60 t pszenicy konsumpcyjnej. Jeszcze mam nadzieję, że trochę odbije od dna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
4 godziny temu, soltys48 napisał:

W tym roku pomogły rozmowy i obserwacje co się dzieje. MĄDRZY ludzie wieszczyli taka sytuację już w maju

 

Już tam weź ideologii nie dorabiaj. Chciałeś szybko kasa obrócić i zarobiłeś, nawet teraz szybka sprzedaż i kupno od razu czegoś da jakiś plus. Nie zapominajmy mamy dalej inflację. Tylko teraz mamy tu wersję o objawieniach fatimskich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
6 godzin temu, rocknrollnik1 napisał:

 gratuluję takiej zdolności przewidywania. 

 

Gdybym był faktycznie taki przewidywalny to nie utopił bym  chociażby w ON

2 godziny temu, wojak1986 napisał:

Już tam weź ideologii nie dorabiaj. Chciałeś szybko kasa obrócić i zarobiłeś, nawet teraz szybka sprzedaż i kupno od razu czegoś da jakiś plus. Nie zapominajmy mamy dalej inflację. Tylko teraz mamy tu wersję o objawieniach fatimskich

Żadna ideologia i jej dorabianie. 

W części Twojego twierdzenia jest racja. Jeden gatunek zboża i tak ci roku muszę sprzedać max do października bo nie będę miał gdzie Bydła trzymać,w tym roku padło na pszenżyto. Jednak z pszenicą plan był czekać co najmniej do lutego/marca,na jej sprzedaż a w zasadzie podpisanie kontraktu zostałem bez mała przymuszony psychicznie jeśli tak to można nazwać. Nie podpisałem w szczycie cen a już na bardzo lekkim spadku bądź też stabilizacji. Tego sezonowej sytuacji nie nazwał bym inaczej jak szczęście i tyle. 

Każdy szukał tego szczęścia czyt. Ryzyka w inny sposób,jednym się udało innym nie....

Edytowane przez soltys48
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
8 godzin temu, skywalker89 napisał:

nie rozumiem was ludzie, ci co sprzedali wcześniej albo ostatnio to jak zwykle nagonka, że ci co nie sprzedali to debile bo będzie tylko taniej. Ja powiem tak, nie jednej nagonce uległem w życiu, ale nie były aż takie perfidne jak teraz. na ukrainie jest WOJNA, nikt nie ogłosił pokoju, nikt się nie poddał nikt nie wygrał itp itd. Równie dobrze na dniach putin może przypierdzielić i znowu panika się zrobi i wracamy z cenami, i po co to zlosliwości. Ja jakoś dziwnie jestem przekonany o tym, że to nie koniec ruskiego bestialstwa i prędzej czy później coś się wydarzy.. a, że nie w rocznicę?? Lekko ponad rok temu też nikt nie wierzył w wojnę, i co? Chyba o to chodzi w sztuce wojennej, żeby zaskoczyć przeciwnika? Ruskie nie są takie głupie i bezsilne jak nam go obrazują, nie chcę eskalacji, ale tak będzie. 

tu się z tobą zgodzę

chodzi mi raczej o to że jak była cena to większość jeszcze drożej będzie i nie sprzedam, spadła giełdy minusują wszyscy winni tylko nie ja, odbicie o znowu po 2000 będzie, a co do czego to jak jest 1000 to wtedy wywożą

to jeżeli ktoś jest przekonany że np w czerwcu będzie po 1500 to ok jego prawo jak się tak nastawił to czekam do czerwca i nie marudzę i co najmniej nie panikuje

ja sprzedałem część wcześniej ale utopiłem na nawozach,  ostatnio podpisałem jeszcze pszenicę po 1250  i 1200 i nie wiem czy dobrze czy źle czy wróci np do 1500,    ostatni rzepak udało się 2600 ale tu jestem prawie pewien że nie zdrożeje, kukurydzę ryzykuję trzymam do końca lipca

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
19 minut temu, pawelek98 napisał:

tu się z tobą zgodzę

chodzi mi raczej o to że jak była cena to większość jeszcze drożej będzie i nie sprzedam, spadła giełdy minusują wszyscy winni tylko nie ja, odbicie o znowu po 2000 będzie, a co do czego to jak jest 1000 to wtedy wywożą

to jeżeli ktoś jest przekonany że np w czerwcu będzie po 1500 to ok jego prawo jak się tak nastawił to czekam do czerwca i nie marudzę i co najmniej nie panikuje

ja sprzedałem część wcześniej ale utopiłem na nawozach,  ostatnio podpisałem jeszcze pszenicę po 1250  i 1200 i nie wiem czy dobrze czy źle czy wróci np do 1500,    ostatni rzepak udało się 2600 ale tu jestem prawie pewien że nie zdrożeje, kukurydzę ryzykuję trzymam do końca lipca

 

Na ten moment jakbym miał za pszenice dostać te 1200netto i rzepak 2,5-2,6 to bym sprzedał w pizdiet, dajmy troche jednak czasu, są rzeczy o których sie nie mówi glosno poki co a mogą troche wpłynąć na odbicia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

covidy, wojny i inne nauczyły mnie że nie można się już niczego spodziewać w tych czasach. pszenica może być po 600 a może być i po 1600 w przeciągu roku. ja trzymam i bije się w pierś że nie sprzedałem po 1400 netto jak była. choć mam tylko 30 ton pszenicy jeszcze. jeśli będzie słaba cena to bydło i drób które u mnie są będą miały dodatkowa smaczna pszeniczke w jadłospisie

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

jakie wzrosty o czym mowa ? W Polsce rynek jest zepsuty bo jest zawalony zbożem. Co z tego, że na świecie może skoczyć cena skoro u nas zboża pod dostatkiem ( dziś sprzedajemy w paszalni a dostawa na kwiecien lub maj). Ilu rolników trzyma jeszcze zboże? Kolejny minus to korytarz morski, który jest niby wolny, ale Rosjanie celowo blokują statki by wyprzeć Ukraińców z rynku i robią to dość skutecznie. Niedługo tranzyt znowu powinien się zwiększyć przez nasz kraj bo Ukraina jest również zawalona zbożem a przez porty idzie wolno. Ponadto zmierzamy ku recesji więc ropa i zboża w dół.... Cena skoczy, ale tylko dzięki Putinowi jak rzuci atomówkę, ale wtedy cena pszenicy będzie dla nas najmniejszym problemem...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
1 godzinę temu, mlodyhef napisał:

covidy, wojny i inne nauczyły mnie że nie można się już niczego spodziewać w tych czasach. pszenica może być po 600 a może być i po 1600 w przeciągu roku. ja trzymam i bije się w pierś że nie sprzedałem po 1400 netto jak była. choć mam tylko 30 ton pszenicy jeszcze. jeśli będzie słaba cena to bydło i drób które u mnie są będą miały dodatkowa smaczna pszeniczke w jadłospisie

dokładnie tak, dziś nie decydują z zbiory tylko spekulacja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
51 minut temu, marek1977 napisał:

Trochę mijasz się z prawdą, jak dwa tygodnie temu matif dobił do 300euro to handlarze wydzwaniali za towarem, przynajmniej w mojej okolicy .

Jakiekolwiek podpisanie porozumienia w sprawie korytarzy wiąże się bezpośrednio z jeszcze wiekszym eksportem rosyjskiego ziarna na światowe rynki , czyli cena raczej na pewno nie wzrośnie.

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez aaimk
      Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
    • Przez danielhaker
      Jakie będą ceny pszenicy w sezonie 2019? W jakich cenach jest zboże ozime w różnych regionach Polski? Z tego co pisaliście w poprzednim temacie o notowaniach pszenicy ceny rosną. Jak myście do kiedy będzie ten wzrost? Kiedy najlepiej sprzedać? Czy ubiegłoroczna susza tak mocno wpływa na ceny zbóż? Jakie są opinie rolników? Zapraszamy do dyskusji!
      Kontynuacja tematu: 
       
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v