Skocz do zawartości

Rzepak ochrona i nawożenie 2023


yacenty

Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, miwigos napisał:

Co wy dajecie że takie koszty 7 to max, jak ktoś wszystko kupił na górce

Czemu takie zapytanie pod moim postem? Ja pisałem parę dni temu że stosując wszystko co jest niezbędne , zmieszczę się w 5 tys/ ha , a niektórzy jak sam widzisz, to piszą że na tą chwilę mają kosztów już koło 7 tys albo i więcej , więc u nich koszty będą co najmniej 8 tys

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mysza103 napisał:

Czemu takie zapytanie pod moim postem? Ja pisałem parę dni temu że stosując wszystko co jest niezbędne , zmieszczę się w 5 tys/ ha , a niektórzy jak sam widzisz, to piszą że na tą chwilę mają kosztów już koło 7 tys albo i więcej , więc u nich koszty będą co najmniej 8 tys

nie pisałeś może wcześniej co idzie na t1 t2 i t3? ktoś wcześniej podobne koszty miał i prosiłem o rozpisanie ale nie pamiętam kto to był :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, STIG13 napisał:

Płatki mają opadać na roślinę już zabezpieczoną. Taka jest moja szkoła. Ja takich kosztów nie będę miał.

Nie trzyma się to kupy twoja technologia, jeśli mają opadać na zabezpieczona roślinę to się robi przed samym opadaniem czyli żółty luźny pak bądź początek kwitnienia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak samo robię . Teraz pójdzie Azoksy z Tebu bo jest zielony zwarty pak a płatek trochę opóźniam do pełni kwitnienia i koniec . Można by zrobić początek kwitnienia a potem zielona łuszczyna , bo tez tak robia ludzie . Ale to już lepszy i większy sprzęt do pryskania jest potrzebny . Oczywiście mówimy o dwóch zabiegach w okresie kwitnienia rzepaku a nie jednym tak jak ty piszesz . . 

Edytowane przez SawekBraczyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Boles napisał:

jakie jest bezpieczne stężenie ?

 

10 % , ja dawałem 12,5 i nic sie nie działo

11 godzin temu, STIG13 napisał:

Płatki mają opadać na roślinę już zabezpieczoną. Taka jest moja szkoła. Ja takich kosztów nie będę miał.

Dlatego ja pryskam jak wejde w rzepak i mocno nim potrzęse to spada , lub jak zauważe choćby jeden spadający płatek , , jest to ostatni wjazd w rzepak , sprawdza się i nie ma zniszczeń w ścieżkach

10 godzin temu, mysza103 napisał:

Czemu takie zapytanie pod moim postem? Ja pisałem parę dni temu że stosując wszystko co jest niezbędne , zmieszczę się w 5 tys/ ha , a niektórzy jak sam widzisz, to piszą że na tą chwilę mają kosztów już koło 7 tys albo i więcej , więc u nich koszty będą co najmniej 8 tys

To było do postu wyżej , Twój weszedł jak pisałem

Edytowane przez miwigos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, SawekBraczyk napisał:

Tak samo robię . Teraz pójdzie Azoksy z Tebu bo jest zielony zwarty pak a płatek trochę opóźniam do pełni kwitnienia i koniec . Można by zrobić początek kwitnienia a potem zielona łuszczyna , bo tez tak robia ludzie . Ale to już lepszy i większy sprzęt do pryskania jest potrzebny . Oczywiście mówimy o dwóch zabiegach w okresie kwitnienia rzepaku a nie jednym tak jak ty piszesz . . 

do pełni kwitnienia? przecież to się już ścieżki nie podniosą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ŻakowskiSławomir napisał:

do pełni kwitnienia? przecież to się już ścieżki nie podniosą

Żeby się nie podniosły , to musi być wjechane jak już łuszczyny są ze sobą splątane , w tamtym roku jechałem rzepak ok 1,7 metra gdzie na pędzie głównym już było w większości przekwitnięte  (jak znajdę zdjęcie to wstawię) i na drugi dzień jak byś poszedł na to pole to jedynie byś mógł stwierdzić gdzie było jechane po tym że w tych przejazdach był kwiat bardziej obtrącony , i się jedynie to rzucało w oczy

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mysza103 napisał:

Żeby się nie podniosły , to musi być wjechane jak już łuszczyny są ze sobą splątane , w tamtym roku jechałem rzepak ok 1,7 metra gdzie na pędzie głównym już było w większości przekwitnięte  (jak znajdę zdjęcie to wstawię) i na drugi dzień jak byś poszedł na to pole to jedynie byś mógł stwierdzić gdzie było jechane po tym że w tych przejazdach był kwiat bardziej obtrącony , i się jedynie to rzucało w oczy

To masz specyficzny traktor, pierwsze płatki jak opadją to nie widać gdzie jechane, 3 dni póżniej i już 30 cm ugięcie łanu , każdy dzień póżniej coraz bardziej sie niszczy, potem ścieżki zielone przy omłocie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez danielhaker
      Jaką macie strategię nawożenia i ochrony rzepaku w sezonie 2023/2024? Macie już zakupione środki?
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez MiRol
      Jakie odmiany rzepaku siejecie??
      Jaka odmiana jest najodporniejsza na mrozy i jaka najwięcej "sypie"??
    • Przez agrofoto1
      Cześć, jak myślicie, ile mogą wynieść straty spowodowane przez koszenie rzepaku kombajnem bez stołu, tak procentowo.
    • Przez jarekvip99
      Mam jedna dzialke bez melioracji wiec dlugo na niej mokro i jest problem z wjazdem. woda nie stoi no ale bloto jest i np w tym roku wjazd dopiero 20 kwietnia byl mozliwy gdyz nie bylo przymrozkow wiosennych na poziomie -6 aby bylo twardo. w tym roku musze zasiac tam rzepak i zastanawiam sie na pierwszy strzal wysiac tam mocznik juz nawet na koniec stycznia jak beda mrozy a nie bedzie sniegow i stad pytanie jak szybko w niskiej temp ten mocznik moze byc dostepny dla rosliny? kiedys juz tam byl rzepak i gdzie sie dalo wjechac to rzepak sobie poradzil mimo wilgoci a gdzie nie to byl eko bez nawozu wiec nie chcial rosnac praktycznie i gnil. w tym roku tak planuje zaryzykowac aby mial cos na start zeby mial z czego ciagnac w razie niekorzystnych warunkow
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v