Rzepak - ochrona i nawożenie 2024

[Tomek90]

10 minut temu, lobudek napisał:

Z tym, że w okolicy rzepaku sypią 2,5T, z tym , że dużo robaka. Z tym, że w 3/4 kraju są spore straty. Ale oby uczciwe podeszli do tematu....

Bogatemu to i byk się ocieli...

A co ma plonowanie rzepaku do wypłaty odszkodowania? Nikt tego nie sprawdza. 

[Tigon]

to może by tak ubezpieczać na  6t a potem kupić drobny kamyczek i rozsiewacz rozsiewaczem, najlepiej w koło pola aby dorzucało do środka, posiać odchwaścić i dać 100kg saletry żeby było że coś rosło.

Edytowane 13 Lipca 2024 przez Tigon

[Tomek90]

Spróbuj na 6t i daj znać czy system przepuści to 😉

[Tigon]

no dobra 5t syknie a nawet 4 przy takim nakładzie  

[Tomek90]

Takim tzn jakim? 

[Tigon]

posiać, odchwaścić, i dać 100kg saletry żeby było że rośnie rzepak.

[Tomek90]

A czemu nie? Próbuj szczęścia, gorzej jak grad nie spadnie albo jakąś nawałnica co osypie 🤣

 

Myślisz czemu działki lekko obkoszone stoją czasami do września? No raczej nie z braku miejsca w magazynie. 

[Nikita_Bennet]

Dnia 8.07.2024 o 20:00, andrzej224 napisał:

Powiat zawierciański/olkuski grad, miejscami 100% strat w rzepaku

i mnie to dotknęło. Rzepak nie ubezpieczony bo ilekroć był ubezpieczony to zawsze coś nie tak albo za mało strat albo nie od tego ubezpieczony.
Szło paskiem, z czwartku na piątek i leżą rzepaki, bobiki (i wszystko co było zielone), nie wiem jak pszenice bo stoją. Ogólnie czwartkowa nocka i piątkowy ranek OSP jeździły żeby przejazdy robić na drogach.
Ja piątek musiałem odespać po robocie (24h) i potem część zdjęć zrobiłem i znowu wyjazdy do drzew i jutro chciałbym coś ogarniać o ile się da coś poza ubezpieczeniem którego nie wykupuję od kilku ładnych lat. Wiem że nawet wojewoda był oglądać skutki nawałnicy. Ktoś coś na szybko podpowie?

1 godzinę temu, GABBER85 napisał:

W okolicy wiele rzepakowych pól jest białe, objechanych dosłownie dookoła - pewnie nic nie leciało do zbiornika to nie było sensu  kosić...

drugie pytanie - jak usunąć pozostałości bo łuszczyny obite ale łęty były zielone - talerzówka nie wiem czy weźmie bo rzepak 170-180cm mimo skracania.

 

Trzecia sprawa - prośba - bez glupich komentarzy bo naprawdę od 3 dni urwanie bardziej jak w żniwa (dziś cały dzień inne sprawy baardzo ważne że niedawno do domu wróciłem).

Edytowane 13 Lipca 2024 przez Nikita_Bennet

[dlugin]

1 godzinę temu, yacenty napisał:

dobre ubezpieczalnie nic nie kombinują, ja juz zapomniałem jak wyglądają pieniądze z odszkodowania.

Za przymrozki ile wzieles za rzepak?

[yacenty]

musiałbym sprawdzić ale coś mi chodzi po głowie 1500 czy 1700

[andrzej224]

47 minut temu, Nikita_Bennet napisał:

jak usunąć pozostałości

mulczer

[pawelol111]

Tomek90 napisał:

Spróbuj na 6t i daj znać czy system przepuści to 😉

Max stawka w Generali na jesieni rok temu to około 15k, w pzu 12

[anto]

2 godziny temu, yacenty napisał:

dobre ubezpieczalnie nic nie kombinują, ja juz zapomniałem jak wyglądają pieniądze z odszkodowania.

ale nie miałeś gradobicia. 

[yacenty]

w tym roku nie, rok temu tak

[ciaastus]

8 godzin temu, Poznaniak napisał:

Przy swoim kombajnie zgoda przy usłudze kosisz wtedy kiedy usługodawca kosi inne rzepaki ma boczne kosy zalozone

No ja też zawsze "na łasce" usługodawcy. No i u nas taki tylko jeden jest. 

W tym roku dreptałem 2 dni za kombajnem. Ustalone, że "dziś po południu przyjedzie". Więc czekam. 

Za pół godziny telefon z firmy ubezpieczeniowej, że oni przyjadą pod wieczór straty szacować po nawałnicy. Ja mówię, że koszę po południu a on szantażysta pier....ny, że chyba mam małe straty skoro nie chce mi się koszenia o jeden dzień przesunąć. No podniósł mnie tak na duchu, że powiedziałem - albo do 17tej jest albo niech se z fusów wróży. No i byli przed 17tą. 5% uznał. Tyle, że płatne bo już przymrozki były. 😒

To jest k...wa dramat. 

[marcianjargit]

Derick wykoszony srednia 4,60 z ha zadowolony ja

[Turok]

miał ktoś odmianę rzepak es Capello ?

[Grzesiu90209]

14 godzin temu, Tigon napisał:

to może by tak ubezpieczać na  6t a potem kupić drobny kamyczek i rozsiewacz rozsiewaczem, najlepiej w koło pola aby dorzucało do środka, posiać odchwaścić i dać 100kg saletry żeby było że coś rosło.

To trzeba jak mój sąsiad. Uprawiasz normalnie i kosisz. Zostawiasz pasek bo był deszcz nawalny i jedziesz nad tym paskiem kombajnem żeby łuszczyny wysypać. Do szacowana wystarczy bo resztę zebrałeś żeby całego nie wytluklo.

[ziomal_one]

Żeby zostawić sam pasek kontrolny to musisz mieć pozwolenie ubezpieczyciela, a jak można się domyśleć nie wydają takich. 

I nie wierz we wszystko co Ci sąsiad mówi. 

[Grzesiu90209]

On się do tego nie przyznaje a przez lata tak robił. 

[XTRO]

21 godzin temu, taux napisał:

Ty z okolic dziADOSŁAWIA..

 

że co ?

[andrzej224]

Znowu

[mysza103]

1 godzinę temu, ziomal_one napisał:

Żeby zostawić sam pasek kontrolny to musisz mieć pozwolenie ubezpieczyciela, a jak można się domyśleć nie wydają takich. 

I nie wierz we wszystko co Ci sąsiad mówi. 

Kiedyś właśnie tak było że jak się kontaktowałeś z ubezpieczalnią to w niektórych przypadkach (pewnie jak mieli urwanie głowy od roboty ) właśnie kazali zostawiać jakieś paski kontrolne do oględzin , a resztę kosić , to szły wówczas nie złe wałki , coś jak kolega wyżej pisał , że otrzepywano zboże czy rzepak z tych kontrolek czy to grabiami czy czymś innym 

16 godzin temu, Nikita_Bennet napisał:

i mnie to dotknęło. Rzepak nie ubezpieczony bo ilekroć był ubezpieczony to zawsze coś nie tak albo za mało strat albo nie od tego ubezpieczony.
Szło paskiem, z czwartku na piątek i leżą rzepaki, bobiki (i wszystko co było zielone), nie wiem jak pszenice bo stoją. Ogólnie czwartkowa nocka i piątkowy ranek OSP jeździły żeby przejazdy robić na drogach.
Ja piątek musiałem odespać po robocie (24h) i potem część zdjęć zrobiłem i znowu wyjazdy do drzew i jutro chciałbym coś ogarniać o ile się da coś poza ubezpieczeniem którego nie wykupuję od kilku ładnych lat. Wiem że nawet wojewoda był oglądać skutki nawałnicy. Ktoś coś na szybko podpowie?

drugie pytanie - jak usunąć pozostałości bo łuszczyny obite ale łęty były zielone - talerzówka nie wiem czy weźmie bo rzepak 170-180cm mimo skracania.

 

Trzecia sprawa - prośba - bez glupich komentarzy bo naprawdę od 3 dni urwanie bardziej jak w żniwa (dziś cały dzień inne sprawy baardzo ważne że niedawno do domu wróciłem).

No cóż na to powiedzieć , jedynie chyba tylko tyle co mówię do swoich kolegów w okolicy którzy nie ubezpieczają rzepaku (choć akurat jak uprawiają rzepak od 3 lat , to grad ich jeszcze nie doświadczył) że muszą być totalnie nieodpowiedzialnymi durniami żeby chcąć zaoszczędzić 60- 80 zł/ha narażają się na straty na 8-10 tys/ha . Teraz to choć będzie coś od wojewody to 300-500zł/ha , to można powiedzieć że nasiona na siew się odbiją , a co z resztą 

[magtom36]

Pytanie czy na jesien zamiast 1litra caryx (150zl) można dać stabilny 0.28 + metkonazol ( turret 0,5litra) wyjdzie połowę taniej? A substancje czynne się pokrywają. Albo caryx 0,5 litra (75) + tebukozazol 0,6(30) to wyjdzie ok. 110. A stabilny z turretem wyjdzie ok 70.

[Zigi94]

Nie pokrywają się, caryx ma chlorek mepikwatu a stabilan chlorek chloromekwatu