Skocz do zawartości
  • 19

Ceny pszenicy 2024


aaimk

Pytanie

Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?

każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  

Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 

zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.

 

Jest to kontynuacja tematu: 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
  • 0
29 minut temu, ws71 napisał:

Bzdury piszesz na ten temat szło jak najbardziej , do Twojej głowy nie dociera ze to było ,,ukrainskie'' z nazwy i nalezało do spółek córek które wwoziły do Polski własnym transportem , papiery były wystawiane na siedzibe spólki w Unii, to zboze oficjalnie nigdy sie nie liczylo jako ukrainskie do kontyngentów z prostego powodu bo oficjalnie było przywozone z terenu Unii , mam ogromna cheć poszukac Twoich postów z przeszłosci na temat ukraińskego zboza ze to bzdura i nie jest mozliwe zalanie polskiego rynku chociazby z braku mozliwosci przeładunków i transportu na granicy PL

Jeszcze raz pisze o oficjalnym zgodnie z prawem imporcie a nie o kombinacjach rodzimych biznesmenów tanio kupic drogo sprzedać. Jesli taki import jest robiony z głowa to idzie zarobic całkiem spora kase przez panstwo, własnie Ukraincy dobrali sie Litwinom do tylka za tranzyt rosyjskiego zboża i zarabianiu na nim

Tu masz rację na tranzycie moglibyśmy w teorii zarobić, tak jak rumunii na potęgę wypychają to zboże. Tylko oni chcą rozwinąć porty do eksportu UWAGA!!! 4 MILIONÓW ton zbóż MIESIĘCZNIE. Na razie takie plany mają ale Unia ich ciśnie. k**wa 4 mln ton to bywały lata ze u nas w rok tyle nie poszło przez porty a oni chcą w miesiąc.

Tylko u nas to kraj Januszy i nikomu nie przychodzi do głowy, żeby na tym zbożu łapy nie położyć. Więc kupują taniej, ładują się na maksa i mieszają z naszym i sprzedają. 

Moja teoria jest taka, ze Ukraińcy zwietrzyli pazerność naszych Januszeksów i dobry towar idzie na Rumunię a badziew pchają do PL niech Janusze się głowią co z tym zrobić. 

I to jest największa patologia u nas. Nie miałbym nic przeciwko gdyby z szerokiego toru w Hrubieszowie przeładowywali na wąski i niech to idzie do Gdyni na statek. Ale to utopia. Towar minie granicę i od razu staje się polskim zbożem i rozlewa po kraju.

 

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
6 minut temu, melon10641 napisał:

Tu masz rację na tranzycie moglibyśmy w teorii zarobić, tak jak rumunii na potęgę wypychają to zboże. Tylko oni chcą rozwinąć porty do eksportu UWAGA!!! 4 MILIONÓW ton zbóż MIESIĘCZNIE. Na razie takie plany mają ale Unia ich ciśnie. k**wa 4 mln ton to bywały lata ze u nas w rok tyle nie poszło przez porty a oni chcą w miesiąc.

Tylko u nas to kraj Januszy i nikomu nie przychodzi do głowy, żeby na tym zbożu łapy nie położyć. Więc kupują taniej, ładują się na maksa i mieszają z naszym i sprzedają. 

Moja teoria jest taka, ze Ukraińcy zwietrzyli pazerność naszych Januszeksów i dobry towar idzie na Rumunię a badziew pchają do PL niech Janusze się głowią co z tym zrobić. 

I to jest największa patologia u nas. Nie miałbym nic przeciwko gdyby z szerokiego toru w Hrubieszowie przeładowywali na wąski i niech to idzie do Gdyni na statek. Ale to utopia. Towar minie granicę i od razu staje się polskim zbożem i rozlewa po kraju.

 

Bo polak zawsze głupi, zmiast zamienić problem w szanse, to u nas każdy sobie, nie widząc, że krzywdzi właśnie siebie. Ściągają szajs,  przez co spada wiarygodność naszego rolnictwa, bo potem pchają to za granice jako "Polskie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jasne, bo w Rumunii to sami patrioci i złego zboża moralność im nie pozwala ściągać by nie psuć opinii rodzimym rolnikom. Ściągają wszystko co się da, byle na tym zarobić, kiedyś sporo tego na giełdach rolnych siedziało, to zawsze najgorszy towar za grosze pakowali i do siebie wieźli. Polak nie chciał nawet spojrzeć a Rumuni brali ile weszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Oczywiście Rumuni nie robią tego bo lubią upaińców tylko chcą zarobić. 
Ale co innego kupować syf i ładować syf na statek i sprzedawać go po taniości ale zarobić a co innego kupić syf, obniżyć cenę na rynku krajowym, mieszać z własnym zbożem i próbować to sprzedać jako prima sort towar krajowy. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
PanPawel napisał:

Ma ktoś jakiś namiar na organizatora strajku w Dorohusku. Chciałbym się dowiedzieć jak to wszystko wygląda. Wybieramy się w 4 osoby z poniedziałku na wtorek w nocy i nie chciałbym się platac robić zamieszania. Tylko stawić się tam gdzie trzeba.

Na fb możesz napisać do Bartłomiej Szajner https://www.facebook.com/profile.php?id=100053116173918 jak masz jakieś pytania konkretne

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
1 godzinę temu, melon10641 napisał:

Oczywiście Rumuni nie robią tego bo lubią upaińców tylko chcą zarobić. 
Ale co innego kupować syf i ładować syf na statek i sprzedawać go po taniości ale zarobić a co innego kupić syf, obniżyć cenę na rynku krajowym, mieszać z własnym zbożem i próbować to sprzedać jako prima sort towar krajowy. 

A skąd ty wiesz, czy oni mieszają ze swoim czy nie mieszają? Byłeś? Widziałeś?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Byłem wczoraj w Dorhusku, było dużo ludzi tylko szkoda że wszyscy w marszu do granicy nie poszli na tory , poszła nas mała grupa z 50 osób, ale nie udało nam się nic zrobić bo za moment dojechały suki bojówki z psami  , gazem i bronią długo lufową. Jakby wszyscy poszli to by nie dali rady

  • Like 1
  • Thanks 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
1 godzinę temu, oregano napisał:

A skąd ty wiesz, czy oni mieszają ze swoim czy nie mieszają? Byłeś? Widziałeś?

 

W internecie paru kierowców wstawiło filmiki jak mięszja w Porcie zboża .Dokładnie palcem pokazuje jak kiedys mieszali pszenicę  gorsze z lepszymi ( chodzi by białko było około 12,5% bo taka handluje sie na świecie i zaznacza że tak było kiedyś , tak samo robią niemcy w portach ale teraz pokazywał z którego magazynu którym podajnikiem domięszuja teraz z ukrainy syf jako trzeci ddatek do miksu . To sa fakty az w końcu cofna cały statek przez ten syf i b edzie draka ze polskie zboże truje -nikt nie bedzie rozkminiał że dodano uryńskie zboże tylko my poniesiemy baty .

  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
41 minut temu, Zdzinio napisał:

Byłem wczoraj w Dorhusku, było dużo ludzi tylko szkoda że wszyscy w marszu do granicy nie poszli na tory , poszła nas mała grupa z 50 osób, ale nie udało nam się nic zrobić bo za moment dojechały suki bojówki z psami  , gazem i bronią długo lufową. Jakby wszyscy poszli to by nie dali rady

Dobrze pamiętam po nicku Ty  swego czasu pisales w cenach mleka?jak się żyje bez krow?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
4 godziny temu, melon10641 napisał:

 

I to jest największa patologia u nas. Nie miałbym nic przeciwko gdyby z szerokiego toru w Hrubieszowie przeładowywali na wąski i niech to idzie do Gdyni na statek. Ale to utopia. Towar minie granicę i od razu staje się polskim zbożem i rozlewa po kraju.

 

Gryn w tamtym tygodniu na antenie mówił, że już od kilku lat apeluje o modernizacje terminalów przygranicznych, że można było to zrobić z funduszami ue. O rozwoju Gdyni nie ma mowy, jak mówi się o dzierżawie wieczystej portu. Ogólnie co do tych dzierżaw wieczystych, to to jest ciekawy temat. U mnie w powiecie jest teraz do licytacji pom, gdzie użytkownikiem była jakaś tam spółka. Na jakiej podstawie licytuje się takie aktywa na poczet należności i długów jakie narobiła spółka, skoro spółka była dzierżawcą od skarbu państwa. Powinni gościa uziemić i jego ścigać, ogłosić przetarg dla nowego dzierżawcy, a teren powinien zostać w rękach państwa. A nie teraz ktoś, kto to kupi, spłaci długi i pozyska tereny inwestycyjne. To jest podwójna strata. Dla mnie wniosek jeden, tak się wyprowadza majątek skarbu państwa !! 

Także, nowa władza już działa.

I tak samo będzie z portem w trójmieście.

  • Like 1
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
1 godzinę temu, Zdzinio napisał:

Byłem wczoraj w Dorhusku, było dużo ludzi tylko szkoda że wszyscy w marszu do granicy nie poszli na tory , poszła nas mała grupa z 50 osób, ale nie udało nam się nic zrobić bo za moment dojechały suki bojówki z psami  , gazem i bronią długo lufową. Jakby wszyscy poszli to by nie dali rady

Też byłem na tych torach 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
36 minut temu, toooomaszewski napisał:

Gryn w tamtym tygodniu na antenie mówił, że już od kilku lat apeluje o modernizacje terminalów przygranicznych, że można było to zrobić z funduszami ue. O rozwoju Gdyni nie ma mowy, jak mówi się o dzierżawie wieczystej portu. Ogólnie co do tych dzierżaw wieczystych, to to jest ciekawy temat. U mnie w powiecie jest teraz do licytacji pom, gdzie użytkownikiem była jakaś tam spółka. Na jakiej podstawie licytuje się takie aktywa na poczet należności i długów jakie narobiła spółka, skoro spółka była dzierżawcą od skarbu państwa. Powinni gościa uziemić i jego ścigać, ogłosić przetarg dla nowego dzierżawcy, a teren powinien zostać w rękach państwa. A nie teraz ktoś, kto to kupi, spłaci długi i pozyska tereny inwestycyjne. To jest podwójna strata. Dla mnie wniosek jeden, tak się wyprowadza majątek skarbu państwa !! 

Także, nowa władza już działa.

I tak samo będzie z portem w trójmieście.

Zgadzam się z Tobą, że można by za kasę z UE to zrobić. UE dała 3 miliardy euro na budowę autostrady w rumunii i rumuni budują 244 na dobę bo jest ciśnienie żeby podłączyć ją do UA. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
1 godzinę temu, Zdzinio napisał:

Byłem wczoraj w Dorhusku, było dużo ludzi tylko szkoda że wszyscy w marszu do granicy nie poszli na tory , poszła nas mała grupa z 50 osób, ale nie udało nam się nic zrobić bo za moment dojechały suki bojówki z psami  , gazem i bronią długo lufową. Jakby wszyscy poszli to by nie dali rady

Mój znajomy na tych torach krzyczy do policjanta ,że zaraz ci przypie..dolę , to jest gdzieś na filmiku , widziałem to i nie mogę go teraz    znaleźć  żeby mu to pokazać  , jak ktoś ma ten film to proszę o link

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
11 minut temu, Wicherek napisał:

Mój znajomy na tych torach krzyczy do policjanta ,że zaraz ci przypie..dolę , to jest gdzieś na filmiku , widziałem to i nie mogę go teraz    znaleźć  żeby mu to pokazać  , jak ktoś ma ten film to proszę o link

https://www.facebook.com/Live.MIR.tv/videos/767817205222521/

https://www.facebook.com/watch/?v=945991560535330

Edytowane przez matek89121
  • Like 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez XTRO
      Witamy nowych rok w nowym temacie.
    • Przez Bartek933
      Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v