Skocz do zawartości

Zetor 16145/16245 lub ursus 1614/1634


agrosoltys13

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie

Witam! Mam pytanie do posiadaczy ciągników w tytule. Jak ze spalaniem częściami i awaryjnością.

Planuję kupno któregoś z tych ciągników na wiosnę i nie wiem czy w tych czasach opłaca kupować takie dziadki czy może coś nowszego.

Słyszałem dużo dobrych opinii o tych ciągnikach ale chciałbym się dowiedzieć na co zwrócić uwagę przy oględzinach itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź kogoś co zjadł zęby na tych ciągnikach i może coś znajdziesz. Ja nawet nie chce sobie przypominać ile za takim się najezdzilem i zawsze w ogłoszeniu stan igła a rzeczywistość to kupa złomu za chore pieniądze, ale po jakimś czasie znalazłem i gdybym nie wziął właśnie kogoś co już tych ciągników przerobil itd to na pewno bym się na któregoś naciął a zupełnie zielony niby nie jestem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie nie warto , lekko mówiąc ludzi pojebało z cenami tych ursusów, nie wiem jak z zetorami ale ursusy to przeważnie zmęczone maszyny które dużo przeszły chociażby w pgr, co z tego że części tanie jak psuje się to na potęge. Realna wartość 1614 to 35 tyś, 1634 -50 tyś a ceny aktualnie 2x takie. Różnice w budowie znikome, napewno w zetorze lepszy komfort i kilka bajerów takich jak napęd w przycisku[w ursusie też ale rzadziej] itp. Jeżeli już to brałbym zetora, ale z pewnego źródła i w rozsądnej cenie. a nie zmęczonego 16145 za 75 tysięcy. 

Oględziny to jak we wszystkim, silnik to żeby chociaż te 1,5 na rozgrzanym miał,. a im więcej tym lepiej, fajnie byłoby zmierzyć ciśnienie mikropomki, czy nie ślizga się żółw zając , napęd. Bo do wymiany mikropompki trzeba ciągnik rozjechać, dodatkowo zmierzyć ciśnienie na wyjściu hydraulicznym, no i sprawdzić jak biegi chodzą, czy nie wyskakują, jak już trafisz skrzynie 3, to żółw zając musi działać- inaczej ciągnik nie nadaję się do użytku.

Dodatkowo turbina , żeby przednia szyba nie była cała od oleju 😉  

Przede wszystkim patrzeć na cenę,  ja drugi raz bym nie kupił, w tych pieniądzach idzie kupić fajną renówkę, a jak dołożysz trochę to pewnie jeszcze półka wyżej się znajdzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już tam Sławomir nie przeginaj że psuje się na potęgę ;) swojego nie będę chwalić żeby nie zapeszyc, ale u mnie też wielu większych ma zostawiona 16stke i zawsze się przydaje nawet jak nie odpali przez te swoje wspaniałe styczniki to tylko trochę pociągnąć czy tam popchac i robotę robi, podczas orki czasami cały dzień z gazem w podłodze a ciśnienie oleju ledwo 1 a znam i takich że ten zegar mógłby dla nich nie istnieć :) uszczelkę wydmucha to za 250 zł robisz w jeden dzien czy tam noc bo części do tego w każdej agromie a do twojej renowki to domyślam się że trzeba będzie czekać. Rację masz w tym duża że ceny ich są pojebane i tak jak mówiłem często są to złomy gdzie naprawdę strach do domu 20km byłoby nimi jechać a tu daj za to 60tys 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Gimmeshelter napisał(a):

Już tam Sławomir nie przeginaj że psuje się na potęgę ;) swojego nie będę chwalić żeby nie zapeszyc, ale u mnie też wielu większych ma zostawiona 16stke i zawsze się przydaje nawet jak nie odpali przez te swoje wspaniałe styczniki to tylko trochę pociągnąć czy tam popchac i robotę robi, podczas orki czasami cały dzień z gazem w podłodze a ciśnienie oleju ledwo 1 a znam i takich że ten zegar mógłby dla nich nie istnieć :) uszczelkę wydmucha to za 250 zł robisz w jeden dzien czy tam noc bo części do tego w każdej agromie a do twojej renowki to domyślam się że trzeba będzie czekać. Rację masz w tym duża że ceny ich są pojebane i tak jak mówiłem często są to złomy gdzie naprawdę strach do domu 20km byłoby nimi jechać a tu daj za to 60tys 

nie w mojej renówce bo takowej nie kupiłem, ale nie trzeba czekać za uszczelką. Dla mnie jak trzeba ciągnik pchać to już jest niesprawny, co do ciśnienia oleju to kwestia indywidualna, ja mam 3 na rozgrzanym i tego się trzymam, a dla mnie że uszczelkę wydmucha to mały koszt to po cholerę zmieniać na lepsze ciągniki, można dalej robić c330 gdzie koszt uszczelki to 46 zł, ciężka seria to dobre maszyny, ale przede wszystkim trzeba zadbać o komfort, dobrze wyciszona kabina itd. Nie wyobrażam sobie 10h orać tym wyjcem, głowa by mi pękła, u mnie pracuje z talerzówką i zbierającą i wsadziłem 40% wartości ciągnika w naprawy przez 3 lata po zakupie, a też wydawał się igiełka i wszystko działało. Każdy ma swoje zdanie, ja na miejscu kupującego zdecydował bym się na coś innego, chyba że ceny wrócą do normy, bo za 35 tysięcy to bym kupił sobie drugiego, ale nie za 65😁

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Ursusursusursus
      Cześć mam możliwość kupić MF 130 silnik 4 cylindry . Opłacony zarejestrowany w Polsce 5 lat za 15/16 tys zł . Czy to dobry wybór ? Czy są do tego jeszcze dostępne bez problemu części ? Na co zwrócić uwagę ? Czy odpuścić taki stary ciągnik ?
    • Przez Ursusursusursus
      Witam mam możliwość kupna MF 165 silnik a4.212 ,skrzynia zwykła bez multi powera , tłumik po prawej stronie . Opony tył śmietnik do wymiany ,reszta wygląda nie najgorzej wizualnie .zarejestrowany opłacony w Polsce . Czy jest sens kupować ten model ? Czy to dobry ciągnik ? Czy lepiej odpuścić ? Cena to 19000zl za sam ciągnik . Jest sens się pchać w taki ciągnik z 1968 ?
    • Przez Kuba223
      Cześć 🙂
      Jako że mój stary JD 6930 stał się za mały i nie wiadomo ile jeszcze wytrzyma  to planuje zakup nowego ciągnika o mocy minimum 200 km na 60 ha łąk i 100 ha ornych plus może jeszcze dojdzie 10-30 ha.
      To będzie główny ciągnik w gospodarstwie czyli praktycznie wszystkie prace by wykonywał (Transport,agregat do bezorki,siew,beczkowóz i przyczepa samozbierająca,kosiarka).
      Mocno się zastanawiam nad tym czy lepiej wybrać coś na przekładni bezstopniowej czy powershifcie.
      Nie ma żadnych wątpliwości co do tego że praca na bezstopniówce jest dużo bardziej komfortowa i przyjemna.
      Tylko czy naprawdę te dzisiejsze bezstopniówki nie mają strat mocy i są oszczędne w ciężkich pracach pociągowych?
      I co jest z taką bezstopniówką po dobrych kilku tysiącach przebiegu?
      Z tego co wiem to AGCO ma bardzo fajną ofertę bo te ich Vario,Dyna-VT,Direct można zregenerować za jakieś 50 tys zł i to nie jest jakaś regeneracja w serwisie tylko zabierają taką skrzynie do specjalnego zakładu (Np:Direct z Valtry idzie do Finlandii) także to jest taka fabryczna regeneracja z gwarancja.
      Nie trzeba się martwić o dostępność części ani bać mechaników partaczy.
      Bo na przykład AutoPowr z JD jak opowiadał pewien mechanik z YT jest bardzo trudna w naprawie i przy mocniej zużytych skrzyniach często naprawa nie ma sensu a nowa skrzynia to bodajże 100 tys zł a podejrzewam że z innymi bezstopniówkami jest podobnie.
    • Przez dariusz86
      Cześć,
      Zapadła decyzja o zakupie dodatkowego ciągnika na gospodarstwo. Moc jaką potrzebujemy to 60 - 75KM z tym że 75KM to takie już max. Warunek jest jeden. Ciągnik ma mieć silnik perkinsa. Innych silników nawet nie biorę pod uwagę. Napęd 4x4 fajnie jakby był ale konieczności nie ma ponieważ uprawiamy ziemie lekkie, klasa od 3 do 4b, bez żadnych górek czy wzniesień. Wszystko równe jak stół. Gleby dobrze przepuszczające wodę więc problemów z topieniem się również nie ma. Dlatego mówię, fajnie jakby ten napęd był ale jeżeli trafi się fajny egzemplarz bez napędu, to go kupię bo liczy się stan. A że mogę pozwolić sobie na rezygnację z 4x4 to poszerza mi się automatycznie ilość ciągników do wyboru. Początkowo myślałem o jakimś fergusonie 362 lub 365 ale kurcze ciężko coś takiego trafić. Rozglądam się też za MF-em 3050 - 3055 ale też bida z dostępnością a te co są na OLX, np w Łapczycy, już widziałem i nie są to egzemplarze godne zakupu. I teraz chciałbym się Was poradzić, jakie ciągniki jeszcze występowały z perkinsem 4 cylindrowym do 75KM. W sensie jakie marki. Wiem że są te ursusy 4512/4514 ale to słuchajcie rozważam w ostateczności. Niestety komfort pracy między ursusem a takim fergusonem to przepaść. Poza tym w ursusach jakieś dziwne są te skrzynie. Pracowałem takim chwilę i brakowało mi biegów. Tam była skrzynia bodajże 8x2. Nie wiem czy były inne. Liczę na Waszą pomoc. 
    • Przez Misiekda
      Witam, zastanawiam się nad kupnem Massey Ferguson 3630 z 88r czy lepiej kupić Zetora 12xxx?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...