Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

  W dniu 18.05.2018 o 07:27, bialy2005 napisał(a):

Ja tez sie ogłaszam :) Podstawa to wiekszosc kreci na wadze oryginalne WZ z koplani musi byc z data i godzina załądunku. Z Radkowic nie każdy moze załądowac ja mam tam ukłąd i łąduje co chce, tam nie mozna pojechac  tak sobie tylko trzeba miec umowe itd. 

 

Mozna miec wapno magnezowe nawet po 15zł tona ale ja bym tego nawet wapnem nie nazywał  a na radkowicach, morawicy  25zł/t z rabatem normlnie jescze wiecej.  Problem teraz staje sie koszt paliwa któe zdrożało i to konkretnie :( a to 70% kosztów transportu.

Rozwiń  

Skoro masz tam, jak to sam ująłeś, UKŁAD, to i wagę na WZ - ce można "skorygować"

Opublikowano (edytowane)

Nie wiesz o czym mówisz kolego :)  Lafarge to nie firemka  to jest potezna firma tam nawet nie wolno wyjsc z auta na załądunku, WZ drukuje komputer na wadze teraz nigdzie nie łąduja powyżej 40 t DMC  a mi chodziło o takich co przyjezdzaj na pole wysypuja i mówia ze jest 30t  :)  realnie najwiecej  jak widziłem po legalu to 27,5t  naczepa odciazona bez stóp, bez zapasów, bez koszt, ciagnik premiumka :) 

 

Ty widze szukasz dziury w cały ale to juz twój problem :)  Sa takie firmy ze zeby cos kupic trzeba mniec  znajomosci nie pozwalaja pierwszemu lepszemu z ulicy wjechac i u nich załądowac.

 

Moge zawiesc w każdy zakatek Pl ale kwestia ceny  czasem lokalni maja lepsza bo wiedza gdzie cos mozna załadowac na powrót i inaczej kalkuluja koszty. Choc jak widze  za jakie stawki czase jezdza to nie dziwne ze pónij na opony brakuje :(

Edytowane przez bialy2005
Opublikowano

Panowie polecicie z jakiej kopalni kreda ? Oczywiście luzem by miala być. 

Piszcie propozycje bo powoli sie rozgladam a nie wiem czy Brac pod uwage OMYA i Kornica?

Opublikowano
  W dniu 18.05.2018 o 08:09, bialy2005 napisał(a):

Nie wiesz o czym mówisz kolego :)  Lafarge to nie firemka  to jest potezna firma tam nawet nie wolno wyjsc z auta na załądunku, WZ drukuje komputer na wadze teraz nigdzie nie łąduja powyżej 40 t DMC  a mi chodziło o takich co przyjezdzaj na pole wysypuja i mówia ze jest 30t  :)  realnie najwiecej  jak widziłem po legalu to 27,5t  naczepa odciazona bez stóp, bez zapasów, bez koszt, ciagnik premiumka :) 

 

Ty widze szukasz dziury w cały ale to juz twój problem :)  Sa takie firmy ze zeby cos kupic trzeba mniec  znajomosci nie pozwalaja pierwszemu lepszemu z ulicy wjechac i u nich załądowac.

 

Moge zawiesc w każdy zakatek Pl ale kwestia ceny  czasem lokalni maja lepsza bo wiedza gdzie cos mozna załadowac na powrót i inaczej kalkuluja koszty. Choc jak widze  za jakie stawki czase jezdza to nie dziwne ze pónij na opony brakuje :(

Rozwiń  

Biały a ile wanna dobrego wapna kredowego. 

Opublikowano

jak kreda luzem z kopalni to tylko ilości ok 3t/ha, mniej  nie ma co stosować. Sam dawałem w 2015 roku, 1,5t/ha to  teraz jak sadziłem pomidor to widziałem jak fajnie głębiej leży kreda i jak się nie rozpuściła od tego czasu. Ph wzrosło od 15 roku o ok 0,4 (mierzone tej zimy )

Opublikowano

Panowie po zbiorze zboża stosować wapno bezpośrednio na rżysko a dopiero później talerzówka,czy talerzówka,wapno,talerzówka?jak długo po rozsiewie nie orać pola?

Opublikowano
Najlepsze efekty są gdy wapno jest dobrze wymieszane z gleba. Co do kredy z Mielnika to trzeba sypać 4-5t i bryłki rozkładają się później kilka lat. Super efekt jest jak się rozsieje po orce na zimę to mrozy i woda robi taka robote że na wiosnę nie ma nawet śladu po kredzie.
Opublikowano (edytowane)

A jak skoszę  zboże, potem  rozsieje  wapno i gruberem zrobię to będzie ok? dodam że będzie od razu poplon rozsiany i tak zostanie do marca i potem orka.

Edytowane przez GRZES1545
Opublikowano
  W dniu 31.05.2018 o 10:59, bialy2005 napisał(a):

Najlepsze efekty są gdy wapno jest dobrze wymieszane z gleba. Co do kredy z Mielnika to trzeba sypać 4-5t i bryłki rozkładają się później kilka lat. Super efekt jest jak się rozsieje po orce na zimę to mrozy i woda robi taka robote że na wiosnę nie ma nawet śladu po kredzie.

Rozwiń  

Bo pewnie ją z pola wywieje jak nie ma śniegu i jest mróz.

Opublikowano
@biały2005 A czy któraś z kieleckich kopalń mieli wapno na mączkę ?
Opublikowano (edytowane)

Przy PH gleby 4,2 dałem wapnia kornickiego 1 tonę. Pole ma 55 arów, obawiam się że przedawkowałem :/ Producent zaleca 1100 ale na hektar, więcej niż 6,5 nie chciałbym mieć bo mam tam mieć truskawki.. 

Edytowane przez blabla

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez AleksandraMOA
      Witam.
      Uprawiam ogórka szklarniowego w namiocie 7m×30m ale mam bardzo duży problem z przędziorkiem. Nie mogę siebie z nim poradzić. W poprzednim sezonie próbowałam walczyć z nim używając Ortusa ale były bardzo słabe efekty.
      Czy macie jakieś sprawdzone środki/sposoby na pozbycie się przędziorka? 
      Czy macie jakieś sposób na mdlejące liście (słyszałam, że są preparaty wapniowo-krzemowe, które pomagają)? 
       
       
    • Przez MichalRol999
      Witam, może ktoś doradzi, po jakim czasie od zastosowania herbicydu mogę rozsiać nawóz? W tym roku nieco się spóźniłem z wiosennym opryskiem na chwasty, wiem też że druga dawka powinna być w pszenicy już wysiana, ale miałem awarie ciągnika stąd opóźnienie.  
    • Przez Draq
      Witam,
      Chciałbym się dowiedzieć, w jaki sposób mogę zasilić wodą linie kroplujące o długości 30 metrów w 8 rzędach, kroplowniki co 33cm. Jest tego 4 takie same sekcje, teren jest płaski, woda pobierana ze stawu.  
      Pozdrawiam,
    • Przez AGRObombula
      witam mam pytanie czy moge pozypać wapmag wiosną na oziminy a dokładnie na jęczmień czy mo powstań negatywne skutki jakię albo pomoże ktos już zwas takie coś na wiosne na oziminy zastosował
    • Przez włodek
      Cześć,
      Pryskam już ponad 30 lat i pierwszy raz w życiu miałem taką sytuację. A mianowicie, podczas wykonywania oprysku herbicydowego w pszenicy, przy pierwszym przejeździe, spadł mi jeden rozpylacz. Nie wiem jak to się stało. Czy był luźny kołpak i go wysadziło. No nie mam pojęcia. Zorientowałem się dopiero po kilku przejazdach. Miał ktoś z Was podobną sytuację? Jakich konsekwencji się spodziewać? Może popalić zboże? Kurcze, muszę zamontować wreszcie światła na belce bo ich nie mam a spadła mi skrajna końcówka i w nocy po prostu nic nie wiedziałem. Parę dysz widziałem ale tych skrajnych przy 20m opryskiwaczu no człowiek nie dojrzy. Nie mam świateł roboczych w ciągniku które świecą tak szeroko. Będę Wam ogromnie wdzięczny za odpowiedzi. Oprysk wykonywałem środkiem Elipris w dawce 0.5l/ha i ilości wody ok 200l/ha. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v