Skocz do zawartości

Jałowka nie chce jeść


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich kolegów na forum

 

Miesiąc temu kupiliśmy 2 jałowki z Konrada (hf czerwone).Jedna już się wycialiła i nieżle mleko daje ,ale nie chce jeść .Na oczach chudnie boje się że wszystko odda w mleko i organizm bedzie wyczerpany.Daje jej qq sianokiszonke swoją osypke i granulki ale tylko osypki poliże i stoi.Co zrobic by normalnie jadała? dodam jeszcze że jak dam jakieś witaminki w osypke lub wode to już nie trąci .Mieliście takie ptzypadki? Bardzo prosze o pomoc

Opublikowano (edytowane)

Krótko mówiąc ketoza. My też tak mieliśmy i nam zdechła. Najlepiej sprzedać. Jest jeszcze taki środek w butelce albo bańce z energią i z glukozą albo glikol do picia i się leje do pyska. Najlepiej sprzedać jescze raz pisze <_<

Edytowane przez zetores
Opublikowano

O tym jeszcze nie słyszałem. Chyba że jej coś pękło w środke i z bólu nie może jeść. Daj najlepiej gdzieś na ubój nawet dzisiaj bo się mogę założyć że zdechnie. Weterynarzy w sprawie dalszego leczenia radze nie słuchać po krowa będzie zdychać a on i tak będzie ją leczyć. My tylko mamy raczej jednego takiego weterynarza co nam powie czy nadal leczyć czy z nią uciekać.

Opublikowano

Nigdzie jej nie sprzedawaj tylko zawołaj lekarza albo kup glikol i lej do pyska ,są też drożdze które się rozpuszcza i też leje się do pyska.Co do kupki to przy ketozie jest bardzo spieczone(bobki)Miałem teraz takie 3 sztuki po wycieleni i im przeszło fakt że bardzo schudły i z mlekiem spadły ale teraz wraca wszystko do normy.Ale może to być również przemieszczenie trawieńca i też nie będzie jeść wtedy potrzebna jest interwencja lekarza .Sprzedać jeszcze zdążysz na razie lecz ja jak bym tak sprzedawał szybko to już bym się stada pozbył .

Opublikowano

proste ze nie sprzedawać, głupio ze tu piszesz kupujesz od firmy jałówki powinieneś wiedzieć ze trzeba weterynarza, ja bym od razu weterynarza wzywał, u mnie jak jedna miała ketoze to 5 razy przyjeżdżał i wyszła mleko nawet w miarę do normy wróciło, śmieszne jak niektórzy piszą żeby na spęd odrazu :huh:

Opublikowano

Właśnie po co sprzedawać, ketoza to normalna choroba przy chowie bydła, najczęsciej występuje po wycieleniu u wysoko wydajnyck krów. My to wzywamy weta i najczęściej daje kroplówe. Polecam w takich przypadkach zwykły glikol, krowom które miały juz ketozę glikol dajemu już przed ocieleniem. Wszystko wskazuje że to ketoza, możesz kupić takie testy na ketozę, przydają się.

Opublikowano

Wezwij lekarza, bo powinieneś to zrobić zanim założyłeś ten temat na forum. Z tego co mówisz to musi być ketoza lekarz zdoi trochę mleka do probówki ze wskaźnikiem i jak zmieni kolor na fioletowo-niebieski to będzie pewność wtedy glukoza glikol itp itd. Zapomnij o pierwszych radach w tym temacie, jeśli ktoś się nie zna nie powinien się wypowiadać ;[

Opublikowano

a mi ostatnio wet powiedział, żebym w takim przypadku dawał krowie po poł kilo cukru z wodą przez tydzień i jej pomoże?

 

 

Zrobiłem tak i jakoś na razie nie widzę poprawy? Czy to dobry pomysł?

Opublikowano (edytowane)

Ketoza jest bardzo częstą chorobą pierwiastek. Tu najprawdopodobniej mamy do czynienia z "ketozą ciążową". Jest to następstwo nieodpowiedniego żywienia w okresie wcześniejszym, tzn. twoja jałówka była przekondycjonowana (otłuszczona). W ostatnich dwóch miesiącach ciąży następuje szybki wzrost płodu, a w ostatnim okresie przed porodem znaczny rozrost gruczołu mlekowego i produkcja siary. Jałówki dodatkowo ok. drugiego roku zrzucają zęby, a przed porodem następuje fizjologiczny spadek pobrania paszy (suchej masy). Trzeba również zaznaczyć, że jałówki (tak jak i pierwiastki) jeszcze rosną i należy im zwiększać koncentracje paszy o 20% w stosunku do zapotrzebowania bytowego i produkcyjnego. Choroba ta najczęściej występuje na skutek długiego transportu - i tu może być przyczyna w twoim przypadku. Występujące w czasie transportu braki paszy, picia, powietrza a także spokoju powodują niedobór energii, na które organizm reaguje uwalnianiem rezerw tłuszczowych. Inna przyczyna - często u jałówki zaczyna się od tygodniowego zmniejszenia pobrania paszy na skutek wypadania zębów mlecznych, "młoda" mniej je, ma niedobory energii, uwalnia rezerwy z tłuszczu zapasowego, następnie przy braku energii do ich metabolizowania, gromadzą się w nadmiernej ilości ciała ketonowe doprowadzając do ketozy przed porodem... niestety rokowania zazwyczaj niepomyślne. Leczenie najczęściej polega na zastosowaniu dożylnego wlewu glukozy, jeżeli obserwujemy gwałtowny spadek masy ciała u jałówek(względnie krów)zalecam podawać glikol propylowy 2x150-200ml/dzień. Ta porada jest chyba już za późno, ale to może być przykład jak ważna jest kontrola jałówek. Jak krowa źle zacznie swoją karierę jako producentka mleka, zawsze będzie z nią problem. Trzeba jałówki przyzwyczajać do dawki zadawanej po porodzie, a także nanosić poprawkę na zwiększone potrzeby pierwiastek. Jałówki powinny być najważniejszą grupą w stadzie...

Trzeba być optymistą, może uda się ją wyleczyć powodzenia ;)

Edytowane przez Khozak
Opublikowano

Też mam problemy z ketozą.Leczenie wymaga sumienności. Miałem przypadek ketozy przed porodem, kiedy to leczyłem "na dwóch lekarzy", zgarnęli łącznie 800 zeta, ale teraz w pierwszej laktacji daje 40 litrów.Nie wszyscy lekarze umieją zdiagnozować i leczyć. Podstawa to dopilnować aby sztuka chora otrzymała dawkę energii: glikol,ketomix, melasę, cukier plus ewentualnie propionian sodu, drożdże. Reszta należy do lekarza - o ile ma pojęcie.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BartoX
      Witam
      Jak ktoś nie zgłosił do tej pory Zgłoszenia dotyczącego odroczenia terminu na dostosowanie miejsc do przechowywania nawozów naturalnych. Termin minął 28 listopada to już nie ma na to szans ?
    • Przez EscapeRoad
      Praca w gospodarstwie rolnym łączy w sobie duże obciążenie fizyczne, presję czasu oraz odpowiedzialność za wyniki. W tak wymagającym środowisku łatwo skupić się wyłącznie na obowiązkach, zapominając o własnej kondycji psychicznej, która ma ogromny wpływ na efektywność.
      1. Dobra organizacja pracy
      Planowanie codziennych i tygodniowych zadań pozwala uniknąć chaosu, zwłaszcza w sezonie. Krótkie podsumowanie każdego dnia potrafi znacząco zmniejszyć stres.
      2. Krótkie przerwy poprawiają koncentrację
      Pracując pod presją czasu łatwo je pomijać, ale regularny odpoczynek zwiększa wydajność i zmniejsza ryzyko przemęczenia.
      3. Wsparcie mentalne staje się coraz ważniejsze
      Coraz więcej osób w rolnictwie zwraca uwagę na równowagę psychiczną. Inspiracje dotyczące odporności mentalnej, motywacji i radzenia sobie ze stresem można znaleźć w materiałach na Escape Road
      4. Technologie mogą odciążyć
      Nowoczesne narzędzia, automatyzacja i monitoring pomagają lepiej planować pracę i ograniczać niepewność związaną z pogodą lub terminami.
      5. Wymiana doświadczeń
      Rozmowa z innymi rolnikami często daje więcej niż się wydaje – nawet krótka dyskusja potrafi zdjąć z człowieka część presji.
    • Przez bisuc
      Witam mam problem z dojarka alfa laval gdy włączę dojarke to wywala dekle rury dojarki co są po bokach dojarki co to może być za przyczyna 
    • Przez grzesieks345
      Witam. Szukałem odpowiedzi na moje pytanie ale niestety nie znalazłem. Krowa musi mieć minimum 24 miesiące aby otrzymać dopłatę, a jaki jest górny próg? Czy może być np. krowa ośmioletnia?
    • Przez PolishLandwirt
      Cześć
       Koleżanki i Koledzy mam problem bo czasem krowy cielą mi się z niezbyt bardzo nabitymi wymionami. Nie wiem gdzie robię błąd i pytam Was jak przygotowujecie krowy do wycielenia?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v