Skocz do zawartości

Wzmacniacz momentu


Rekomendowane odpowiedzi

Słuchaj, jeździ się na zającu cały czas, wzmacniacza czyli żółwia używa się krótkotrwale np. ma ciężko pod górkę, schodzi silnik z obrotów, włączasz żółwia, ma lżej przełączasz  z powrotem na zająca, tak jest napisane w instrukcji obsługi i nie ma znaczenia czy na szosowych czy w polu, są tacy co wymyślili sobie że to jest półbieg, u jednego działa to długo a u drugiego spierd*li się moment. No jak poznać awarię, masz u siebie skutki, ewentualnie wcale nie jedzie na zającu, i jak zużyta mikropompa to też będzie szarpał na zającu, albo wcale nie będzie jechał. Trzy skibowy pług ciągasz, to na jakim biegu jeździsz żeby używać żółwia cały czas?

Edytowane przez Sean
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 2 szosowa na żółwiu , tak oram bo na 3 nie ma siły na 2 zajacu też nie bo silnik dusi , np , ja w transporcie jadę na żółwiu rozpędzam się później włączę zająca szarpnie ciągnikiem i jedzie normalnie nic nie szarpie cisgnik w transporcie jedzie normalnie , tylko w orce go włączając zająca podczas orki to ciągnik nie ma siły i zamula silnik , tak jakbym nagle wrzucił 4 szosową, i na zajacu blokują mi się koła i wajchy od skrzyni biegów , od.dojezdzam na zajście do końca pola naciskam sprzęgła i ciągnik ani drgnie wajchy też , włączę żółwia wszystko wraca do normy 

Edytowane przez synproboszcza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i to jest praktycznie to samo jakbyś orał 4 polową na zającu więc po jaką cholerę włączać żółwia, mówisz w transporcie zaczynasz od żółwia, pytam po co? jak jest sprzęgło i normalne biegi, tak można się bawić jakby to był typowy półbieg. Spróbuj jeszcze popuścić z lewej strony śrubą taśmę, jak za mocno dokręcona to takie cyrki się dzieją że dusi silnik na zającu, jak to nie pomoże to niestety ale coś w środku zaczyna się złego dziać, bo jak przekaźnik kręci dobrze, to raczej z mikropompą nic się nie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toż mówisz że mikropompa dobra. 12 barów to jest dobra, więc po co chcesz wymieniać? zresztą żeby się dostać do mikropompy to ta sama robota co do wzmacniacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.03.2020 o 23:23, Sean napisał:

No to jest ciśnienie ok, na zającu tłoczek luzuje taśmę, jak za mocno dociągnięta to może nie do końca luzować i zaczyna wariować.

Pomogła regulacja taśmy ,( jak do tej pory ) jak oram ciągnik się już nie dusi , i nie blokuje mi kół i skrzyni biegów jak jeżdżę na zajacu, teraz mogę cały czas jeździć na zajacu i nic się nie dzieje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam taki problem w moim 914 a mianowicie jak jadę na żółwiu to wszystko jest ok przełącze na zająca to ze skrzyni wydobywa się dźwięk jakby wycie, ustaje jak wcisnę sprzęgło albo przełącza spowrotem na żółwia dodam że skrzynia świeżo po remoncie czy możliwe że taśma jest za bardzo napięta i trzeba ja poluzować? Jeszcze jest taki objaw że jadąc na zającu nie zdążę zmienić  biegu np z 2 na 3 bo ciągnik od razu staje czy to może być też przyczyna tej taśmy czy z tym problemem szukać innej przyczyny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 6.04.2020 o 21:25, mlody17 napisał:

Panowie mam taki problem w moim 914 a mianowicie jak jadę na żółwiu to wszystko jest ok przełącze na zająca to ze skrzyni wydobywa się dźwięk jakby wycie, ustaje jak wcisnę sprzęgło albo przełącza spowrotem na żółwia dodam że skrzynia świeżo po remoncie czy możliwe że taśma jest za bardzo napięta i trzeba ja poluzować? Jeszcze jest taki objaw że jadąc na zającu nie zdążę zmienić  biegu np z 2 na 3 bo ciągnik od razu staje czy to może być też przyczyna tej taśmy czy z tym problemem szukać innej przyczyny?

Całkiem możliwe , u mnie też ciągnik stawał na zajacu ale gdy ciągnik był obciążony np w orce na poprzeczniaku , zrobiłem regulacje taśmy i teraz śmiga ok, ale u mnie nie było wycia , wycie może masz spowodowane dotykaniem jakiś rurek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 21.03.2020 o 22:40, Sean napisał:

Słuchaj, jeździ się na zającu cały czas, wzmacniacza czyli żółwia używa się krótkotrwale np. ma ciężko pod górkę, schodzi silnik z obrotów, włączasz żółwia, ma lżej przełączasz  z powrotem na zająca, tak jest napisane w instrukcji obsługi i nie ma znaczenia czy na szosowych czy w polu, są tacy co wymyślili sobie że to jest półbieg, u jednego działa to długo a u drugiego spierd*li się moment. No jak poznać awarię, masz u siebie skutki, ewentualnie wcale nie jedzie na zającu, i jak zużyta mikropompa to też będzie szarpał na zającu, albo wcale nie będzie jechał. Trzy skibowy pług ciągasz, to na jakim biegu jeździsz żeby używać żółwia cały czas?

Kolego mam Ursusa dopiero rok. I jakiś mechanik kazał mi jeździć na żółwiu po podwórku, podczas zapinia maszyny i gdy ciągnik jest zgaszony na postoju a zająca używać dopiero powyżej 1400 obr jak go rozpedze. A z Twojej wypowiedzi wynika aby cały czas jeździć na zającu,ale na początku jak go używałem na takich właśnie jałowych obrotach go ciężko biegi się wybijało i trochę coś churgotało w skrzyni i na wcisniętym sprzęgle jak by lekko hamował... Na żółwiu to samo ale nie ma tego dźwięku ze skrzyni. A zatem kolego widzę że się znasz to mógł bym mi to wszystko objasnic od a do z jak posługiwać się tymi przełożeniami bo przeczytałem te 17 stron i mam mętlik w głowie. Z góry ogromnie Ci dziękuję bo nie chce szybko go skończyć bo ciągnik rok temu kupiony. Pozdrawiam serdecznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Brytan napisał:

Kolego mam Ursusa dopiero rok. I jakiś mechanik kazał mi jeździć na żółwiu po podwórku, podczas zapinia maszyny i gdy ciągnik jest zgaszony na postoju a zająca używać dopiero powyżej 1400 obr jak go rozpedze.

To jest baran a nie mechanik. Jeździ się na zającu tak jak napisał kolega wyżej a żółwia włączamy tylko w razie potrzeby. W dodatku na żółwiu nie wolno jeździć cały czas, ta konstrukcja na to nie pozwala bez szkód dla układu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, bears napisał:

To jest baran a nie mechanik. Jeździ się na zającu tak jak napisał kolega wyżej a żółwia włączamy tylko w razie potrzeby. W dodatku na żółwiu nie wolno jeździć cały czas, ta konstrukcja na to nie pozwala bez szkód dla układu.

A czy z żółwia na zająć mogę przełączyć na postoju czy musi być podczas jazdy i czy muszą być jakieś obroty silnika czy nie ma znaczenia? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, samtech84 napisał:

Hylmet pracuje nad wydajniejszą mikropompą, więc będzie można normalnie używać wzmacniacza jako półbiegu. Z tym 1200 obr to chodzi o to b nie było za małego ciśnienia w układzie.

Będzie można normalnie robić remont, zrozumcie w końcu że problemem jest KONSTRUKCJA tego wzmacniacza który nigdy nie będzie półbiegiem. Nic dziwnego że w co drugim to nie działa albo zaspawane...

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawa to czysty olej i ze wzmacniaczem nie ma problemów, a szczególnie tam gdzie filtr dokładny już siedzi przed wejściem na rozdzielacz i na sprzęgła trafia przefiltrowany olej. Sama konstrukcja nie jest zła. Jak ktoś ma spadki ciśnienia na WOM czy sprzęgle przedniego napędu, gdzie zamiast naprawić, wsadzają kły zamiast tarczek, byleby tylko ciągnął to i wzmacniacz szybko poleci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, bears napisał:

Będzie można normalnie robić remont, zrozumcie w końcu że problemem jest KONSTRUKCJA tego wzmacniacza który nigdy nie będzie półbiegiem. Nic dziwnego że w co drugim to nie działa albo zaspawane...

No właśnie, to samo miałem napisać, pompa ta która jest spełnia swoje zadanie, umiejscowienie jej to porażka, zamiast tej zasranej pompki wspomagającej, ta powinna być w skrzyni pośredniej, i sam wzmacniacz jako wzmacniacz też spełnia swoje zadanie, tylko użytkownikom się coś pomyliło z półbiegiem, tam jest dostatecznie dużo biegów żeby sobie dobrać właściwy i tym się nie bawić.

8 godzin temu, Brytan napisał:

A czy z żółwia na zająć mogę przełączyć na postoju czy musi być podczas jazdy i czy muszą być jakieś obroty silnika czy nie ma znaczenia? 

Na zagaszonym silniku żółw załącza się i tak automatycznie, odpalisz silnik i przełącza się sam na zająca, na postoju też można przełączyć bez komplikacji, te ciągniki na biegu jałowym powinny mieć trochę wyższe obroty, a nie tyle  że mało nie zdechnie, wtedy nie dziwota że wszystko rzęzi. 

Edytowane przez Sean
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez kisiel103
      Witam wszystkich forumowiczów. Jest to mój pierwszy post na tego rodzaju forum, więc jeśli coś napiszę nie jasno to proszę o wyrozumiałość.
      Jestem nowym posiadaczem Ursusa 1014 Turbo z 1998 r. (wersja krajowa) z szybką skrzynią biegów. Wcześniej pracowałem na Ursusie C-360.
      Opiszę swój problem: Gdy na postoju chce włączyć jakikolwiek bieg to "wchodzi" bez żadnego oporu i bez żadnego zgrzytu. Jeśli np. ciągnik jest na postoju i wciskam bardzo szybko sprzęgło i od razu chce włączyć bieg to wtedy czuje chwilowy opór a nawet delikatny zgrzyt i dopiero "wbija" się bieg. Takim zachowaniem się nie zrażam, bo myślę że to jest normalne zachowanie tego rodzaju skrzyni biegów i ciągnika. Wystarczy, że jak jest na postoju to wcisnę sprzęgło i odczekam 2 sekundy i wtedy biegi wchodzą jak "w masło". Natomiast dość duży problem pojawia się podczas jazdy ciągnikiem. A mianowicie: Jak ruszam z 1 biegu i chce włączyć na 2 bieg to muszę "rozpędzić" ciągnik do równych obrotów około 1500 obr/min i wtedy wciskam sprzęgło i "szybko" przełączam na 2 bieg. Taki sam sposób muszę "obierać" przy próbie przełączenia z 2 biegu na 3 bieg, a następnie z 3 biegu na 4 bieg. Zawsze muszę wyrównać obroty silnika na około 1500 obr/min i dokonać szybkiej zmiany biegów i wtedy jest w miarę wszystko ok. Natomiast jak chce zmienić którykolwiek bieg przy mniejszej lub większej prędkości obrotowej silnika to wtedy powstaje bardzo duży zgrzyt skrzyni biegów....Tak samo powstaje bardzo duży zgrzyt skrzyni biegów jeśli zmieniałbym bieg "bardzo powoli", czyli mniej więcej tak - rozpędzam ciągnik na 2 biegu i "wyrównuje" prędkość obrotową silnika do około 1500 obr/min, wciskam sprzęgło i wtedy jeśli przełącze "na luz" i trzymając cały czas wciśnięte sprzęgło, chciałbym po 2 lub więcej sekundach włączyć 3 bieg to "powstaje" bardzo duży zgrzyt skrzyni biegów aż do tego stopnia że tego biegu nie da się włączyć. Dodam, że testowałem to zarówno przy jednym "pełnym wysprzęgleniu" jak również przy "podwójnym" wysprzęgleniu - jak to się robiło kiedyś z starych samochodach ciężarowych typu STAR.
      Dalej, największy problem mam przy "redukcji" biegu z wyższego na niższy: jeszcze nigdy nie udało mi się zredukować biegu.....poprostu przy próbie redukcji biegu powstaje bardzo duży zgrzyt skrzyni i nie da rady włączyć biegu. Nie ważne przy jakiej prędkości ciągnika i nie ważne przy jakiej prędkości obrotowej silnika. Poprostu, jeszcze nigdy nie udało mi się zredukować biegu o 1 w dół.....Muszę wtedy całkowicie zatrzymać ciągnik i wtedy biegi wchodzą bez problemu.....
      W związku z tym, chciałbym spróbować wyregulować sprzęgło. Pod kabiną ciągnika, przy dźwigni sprzęgła znalazłem dwie śruby regulacji. Jedna śruba tzw. "rzymska" odpowiada za regulację docisku względem tarczy sprzęgłowej, natomiast druga śruba regulacyjna odpowiada za "hamulec" skrzyni biegów. W instrukcji obsługi ciągnika Ursus 1014 są podane wymiary (wymiary liczone "od podłogi" do końca ruchu pedału sprzęgła). Zgodnie z instrukcją "hamulec" skrzyni biegów powinien się załączać w odległości około 2,5 cm "popuszczenia" pedału sprzęgła od podłogi. W moim ciągniku, przy wciskaniu sprzęgła pod nogą nie wyczuwam jakiegoś dodatkowego oporu kiedy załącza się "hamulec skrzyni biegów". Może właśnie trzeba to wyregulować i wtedy poprawi się włączanie biegów podczas jazdy???
      I na koniec moje pytania:
      1.) Skąd mam wiedzieć że w odległości 2,5 cm od podłogi wciskając sprzęgło "załącza" się "hamulec skrzyni biegów"?? Gdzie spojrzeć?? Na co zwrócić uwagę??
      2.) Jak sprawdzić czy ten hamulec skrzyni biegów działa i faktycznie go załączam wciskając sprzęgło do końca, do podłogi ???
      3.) Wkręcając tą śrubę regulacyjną dotyczącą "hamulca" skrzyni biegów to bardziej ten hamulec powinien działać?? Ile wkręcić, żeby nie przesadzić i czegoś nie uszkodzić??
      4.) Starać się wyregulować sprzęgło zgodnie z instrukcją czy może jednak radzicie inaczej, żeby skrzynia mniej zgrzytała przy zmianie biegów podczas jazdy???
      5.) Co może być uszkodzone/zużyte, że podczas postoju biegi wchodzą bez problemu, a podczas jazdy są bardzo duże zgrzyty???
       
      Proszę o porady i pomoc......
       
       
       
       
       
    • Przez Godzio
      Witam mam problem z biegiem wstecznym w ursus 1224. jeśli mam cofać do tyłu i jest obojetnie jakis opór to idzie po zębach a jeśli nie ma oporu to jedzie ok gdzie trzeba rozpołowić i co może być wine łożysko? w tamtym roku musiałem zmienić łożysko baryłkowe z przodu skrzynia za " żów zająć" proszę o jakieś porady bo jestem zielony z tego
    • Przez grodzioman
      Witam! Mam problem w 1614. Przy pracach polowych najczęściej w orce samoczynnie włącza mi się zółw zając. Co jest tego przyczyną? Do czego służy taśma na wzmacniaczu? Dodam że pół roku temu tarczki i taśma zostały wymewnione. Tylko nie piszcie mi zeby zaspawać. Pomóżcie!!!
    • Przez Bart23
      Witam, jak w modelach tej serii wygląda żywotność silnika? Mam możliwość kupienia w dobrej cenie tego modelu jednak ma już 32 tyś motogodzin. Sąsiad ma 308 i już ponad 60 tyś i ciągnik działa bezproblemowo. 
    • Przez rolnikgospodarny95
      Wyskakuje mi 2 bieg wszystko jest nowe począwszy od wału łożysk aż do kół i trybów.Panowie co jest winne?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v