Sprzegi, wózki do naczep ciezarowych

[Artur7]

Chcialbym poruszyc temat owych sprzegów i wózków do naczep, ktorych coraz wiecej producentów pojawia sie na rynku MEGA, WIELTON

MOje pytanie czy ktos wie jak to jest z tym sprzegiem czy wozkiem zalezy jaki producent to jak nazywa, mozna tym poruszac sie po wszystkich drogach, sprzeg sie rejestruje?? Jezeli bym posiadał sama naczepe to od niej tez sie płaci podatek transportowy do gminy ?? Rozwiejmy wszelkie moje watpliowści i naprowadźmy wiecej infomracji dla innych ...

[Dziedzio92]

Jeśli chcesz poruszac sie sprzegiem to mozesz go rejestrowac albo nie , zalezy od ciebie ale jak masz miejsce na tablice to powinienes cos tam miec .jesli chodzi o naczepe to zglaszasz w gminie ze masz taka naczepe i uzywasz ja do celow rolniczych

[mikon71]

"Jezeli bym posiadał sama naczepe to od niej tez sie płaci podatek transportowy do gminy ??"

nie chyba ze chcesz otworzyc transport <powodzenia> kupujesz naczepe i siodło od jakiegos ciagnika siodłowego zapinasz na sworzen królewski i dorabiasz wózek tzw. dolly tylko najlepiej tandem bo siodła przy samochodach sa ruchome a tu musi byc na stałem to owego wózka sasiad ma do słomy i wozi 34 szt. bel 1,5m srednicy ale zdjoł pierwsza os i dospawał do ramy z siodłem czyli do wózka najlepiej wcale nierejestrój naczepy bo OC jest gigantyczne podstawowa stawka za zestaw jest ok 9 tys zł

[Artur7]

dziedzio92 widzę po galerii ze taki wozek dolly posiadasz??to jak to jest u Ciebie ?? naczepa jako rolnicza zarejestrowana czy jak rozjasnij mi to prosze a wozek jako dodatek...

mikon71 piszesz ze nierejestrowac czyli co tylko taka naczepą po polu bo po drogach zapomnij... bezsensu chyba ze sie wszytsko wyjasni

Edytowane 10 Lipca 2011 przez Artur7

[Slawek14]

Odkopie troche temat

 

To ile kosztuje to oc naczepy zarejestrowanej jako rolnicza?

Czy taki wózek można wykonać samemu? Jakaś homologacja potrzebna?

 

Zastanawiam się nad takim rozwiązaniem: Kupić naczepę 3 osiową krótką odpiąć od niej oś i zrobić z niej wózek Przeszła by rejestracje taka naczepa?

[Darpol]

OC samej naczepy chyba nie jest takie drogie rok temu to było ok 100zł a ciągnika 5000zl ale ostatni zestaw sprzedałem prawie rok temu to może coś wymyśliły mądre głowy.

[Slawek14]

100zł rocznie, to super

Mam podwozie 3 osiowej przyczepy, szukałem nadwozia kipper do niej... ale taniej wychodzi kupić naczepe za 17tyś i cyknąć sobie taki wózek.

Gdzieś na YTube widzialem taki wózek gdzie pod obciążeniem siłowniki hydrauliczne przesuwały siodło na wózku około 30cm by dociążyć koła ciągnika w trudnych warunkach, a na szosie odsuwały siodło na oś wózka. Tylko teraz nie moge znaleść Obecnie mam metaltech tandem 18t ale po szosie cięzko idzie.

Widział ktoś taki wózek z przesuwanym siodłem pod obciążeniem?

[dawidg2]

To są opcje u niektórych producentów. Fliegl chyba ma, Krampe, Siga Uno

[Axial]

<br />100zł rocznie, to super<br />Mam podwozie 3 osiowej przyczepy, szukałem nadwozia kipper do niej... ale taniej wychodzi kupić naczepe za 17tyś i cyknąć sobie taki wózek. <br />Gdzieś na YTube widzialem taki wózek gdzie pod obciążeniem siłowniki hydrauliczne przesuwały siodło na wózku około 30cm by dociążyć koła ciągnika w trudnych warunkach, a na szosie odsuwały siodło na oś wózka. Tylko teraz nie moge znaleść   Obecnie mam metaltech tandem 18t ale po szosie cięzko idzie. <br />Widział ktoś taki wózek z przesuwanym  siodłem pod obciążeniem?<br />

<br /><br /><br />

 

 

Wózek 2 osiowy z Wieltonu ma opcję "wspomaganie przy ruszaniu" - przy małej prędkości w poduszkach przedniej osi jest obniżane ciśnienie powietrza.

[Slawek14]

o kurde, dobry pomysł ma wielton! Ale ja jednoosiowy i tak che, bo ciężarów dużych nie będę woził, a naczepę krótka ma być

 

Skopiuje chyba od fliegl przesuwanie siodła, tylko jakieś 2 potężne siłowniki zamontuje by przesuwać również pod obciążeniem.

I mam taki pomysł, aby kupić cały most tira z ramą i zawieszeniem. Bo i tak muszę mieć pompę od wom ( Fendt 716 ma tylko 50l oleju) więc skombinuję sobie silnik hydrauliczny i podłączę go pod ten most. Obroty chcę regulować z ciągnika za pomocą elektrozaworu proporcjonalnego. Nie będą się obroty zgrywać w 100% ale małe różnice nie przeszkadzają w grząskim gruncie. Oczywiście jakiś sposób na załączanie silnika pod most (pewnie też jakiś siłowniczek) i rozdzielacz wielosekcyjny

 

Myślicie że taki elektrozawór z regulowanym przepływem wystarczy żeby regulować obroty na silniku?

Co się stanie jak ciągnik pojedzie szybciej od wózka i wał pędny zacznie napędzać silnik?

Wie ktoś ile obrotów wału pędnego przypada na jeden obrót koła tira?

[dawidg2]

Podejrzewam że się pompa albo silnik rozleci przy różnicy wydajności pompy a chłonnością silnika. i w oleju będzie się kawitacja robić.

[Slawek14]

No to dam pompę i silnik takiej samej wydajności.

Rozumiem że kawitacja zajdzie gdy most zacznie napędzać silnik i wtedy powstanie podciśnienie. To żeby się od tego uchronić muszę zrobić łączenie mostu z silnikiem tak by się zazębiały tylko gdy silnik napędza most a w drugą stronę np ślizgały. Oj chyba to nie będzie takie proste.

Mam jeden pomysł chciałbym go poddać pod dyskusje, niestety nei wiem jak się nazywa takie połączenie, więc opisuje

Łączenie wału i silnika za pomocą 2 tarcz. Jedna tarcza na moście a druga na wałku rozsuwanym. Na tarczy przyspawane są płaskowniki tak żeby dzieliły tarcze na ćwiartke (ale lepiej na 8) i Płaskowniki są tak zeszlifowane żeby jeden bok był skasowany do zera a drugi nie ruszony. Dzięki temu w jedną stronę się będą zazębiać a w drugą ślizgać

Tylko pomysł mode from Rosja duże pierdyknięcie będzie przy załączaniu napędu. Pewnie odbije się to na żywotności silnika i mostu

 

Ktoś ma jakiś pomysł jak przekazać napęd z silnika na most? By w przypadku szybciej obracającego się mostu silnik nie robił podciśnienia w układzie? A te silniki nie mają jakiegoś zabezpieczenia przed tym?

 

Musi być jakieś rozwiązanie bo np. w przyczepach leśnych z napędem też mają taki sam problem! link do foty

[LowRider]

Jak chcesz napędzać most hydrauliczne lub mechanicznie od WOM, to załóż na wale najprostsze sprzęgło jednokierunkowe, takie jak np. na wałku przekaźnika mocy od sieczkarni, kosiarki itp.

Ale z drugiej strony taki most napędowy w wózku generuje znacznie większe opory podczas eksploatacji, co się odbije na zwiększonym zużyciu paliwa, więc wspomaganie silnikiem hydraulicznym kół z foty którą podałeś jest lepszym rozwiązaniem http://www.faofar.pl/UserFiles/20%281%29.jpg

[Axial]

Po co Ci napęd skoro piszesz, że nie będziesz woził ciężarów?  Ja bym to rozwiązał mechanicznie: napęd z WOM przez wałek ze sprzęgłem jednokierunkowym /cała masa typów i wielkości/  tak aby prędkość napędzanego mostu wynosiła ok. 5 km/h. Prędkości WOM masz zapewne 3: 540, 750 i 1000 i do tego przekładnia Vario więc pewnie coś by dopasował ale nie ma napędu podczas cofania. Ilość dostępnego oleju na poziomie 50 l jest dosyć duża...

Edit: widzę, że @LowRider mnie uprzedził

PS. użytkujemy wózek z Wieltonu 2 osiowy i napęd do tej pory nie był potrzebny ale warunki w tym sezonie były b. dobre.

Edytowane 16 Października 2011 przez Axial

[Slawek14]

Dzięki za odpowiedź, kurde wczoraj chyba cienko kojarzyłem przecież nie mogę dać sprzęgła jednokierunkowego bo muszę mieć wsteczny.

 

LowRider - ja też na początku myslałem, że te opory będą duże w stosunku do czystej osi bez mostu, ale ponoć różnicy aż takiej nie ma. A te 300kg więcej to aż takiej różnicy nie robi. (sam nie sprawdzałem, opinia znajomych)

 

Axial - nie chcę mechanicznie dawać, jakbym miał obroty zależne to jeszcze bym się zastanowił. Teraz hydraulika rządzi

 

Nie będę ciężarów woził ale te 30t pewnie tak. No ale dlaczego chcę regulować obroty np. przy zbiorze kiszonki to musisz jechać tyle co sieczkarnia, ciężaru nie ma, a warunki często katastrofa. jakbym miał 300km to bym nie kombinował a tu 170.

 

No ale do rzeczy co wymysliłem żeby nie było podciśnienia pomiędzy silnikiem a pompą!

elektrozawór proporcjonalny ciśnieniowy ma za zadanie utrzymać stałe ciśnienie. Czyli jak most bedzie chciał napędzać silnik to zawór dołoży ciśnienia i sprawa załatwiona. Ustawie tak by koła wózka wyprzedzały trochę ciągnik i powinno zagrać.

Co o tym sądzicie?

 

Wiem już na pewno że zawór proporcjonalny ciśnieniowy nie dostosowuje ciśnienia do warunków za zaworem, tylko ma za zadanie puszczać z takim samym ciśnieniem. Więc w moim układzie się nie sprawdzi.

Podciśnienie wyeliminuje (albo raczej zredukuje) za pomocą węża z zaworem jednokierunkowym wpiętym za elektrozaworem proporcjonalnym a przed silnikiem. Jeżeli napęd bedzie napędzał silnik to ten jednokierunkowy puszcza olej ze zbiornika i silnik sobie go sam wsysa. Proste i prawie zadowalające

 

teraz muszę obliczyć z jaką prędkością musi obracać się silnik, by nie używać już redukcji. Wie ktos może ile obrotów koła na jeden obrót wału pędnego w tirze?

Edytowane 17 Października 2011 przez Slawek14

[dawidg2]

Trzeba by chyba jakieś testy przeprowadzić.

 

@Axial a ma Wielton może w ofercie podnoszoną jedną oś w tym 2 osiowym wózku? Bo na Bednarach firma NOVA miała wózek i pytałem to mowili niema problemu założyć ale ich wózek ważył 4 tony jak mówili :blink: co do Wieltona daje ponad tonę różnicy

[Axial]

Z tego co wiem, w wózku z Wieltonu nie ma opcji podnoszonej osi. A czemu to ma służyć?

Edytowane 22 Października 2011 przez Axial

[dawidg2]

Jak jedziesz pusto żeby opony się nie zdzierały i mniejsze opory toczenia. Więc wszystko ma na celu jakieś oszczędności.

 

Możliwe żeby ciągnik spalał 8-9 L/h wożąc buraki naczepą na wózku?

Edytowane 23 Października 2011 przez dawidg2

[Axial]

Jaki ciągnik? Z jaką prędkością? Z jakim ładunkiem?

Podnoszona oś to wiem do czego służy ale w samochodzie ciężarowym lub naczepie ale w wózku do ciągnika rolniczego? Zamierzasz robić nim setki tysięcy kilometrów? Ciągnik z naczepą jest alternatywą dla ciężarówki tylko na krótkie trasy z opcją poruszania się po nieutwardzonym terenie ale pozostaje problem ogumienia szosowego.

[dawidg2]

McCormick 190 i 200KM, 40km/h, wózki 2 osiowe naczepa 3 osiowa, wożą buraki. Podejrzewam 30 ton ładunku wożą. http://www.toral.com.pl/?uslugi,28

 

Do wspomnianych buraków to masz krótkie trasy ale dużo kręcenia a przy zakrętach dużo się opony zdzierają przy 2 osiach. Więc teoretycznie powinny dłużej wytrzymać opony. Mam przykład 2 ciężarówki u siebie z napędem 6x4 to opony bardzo szybko idą bo też dużo zakrętów a kilometrów mało robimy.

[zorzyk2]

Jaki ciągnik? Z jaką prędkością? Z jakim ładunkiem?

Podnoszona oś to wiem do czego służy ale w samochodzie ciężarowym lub naczepie ale w wózku do ciągnika rolniczego? Zamierzasz robić nim setki tysięcy kilometrów? Ciągnik z naczepą jest alternatywą dla ciężarówki tylko na krótkie trasy z opcją poruszania się po nieutwardzonym terenie ale pozostaje problem ogumienia szosowego.

Unoszona oś służy dociążeniu tyłu ciągnika przy ruszaniu.

[Darpol]

A jak można przyczepą dociążyć oś ciągnika.

[dawidg2]

Jak masz 2 osiowy wózek i z 1 upuścisz powietrze z poduszek to chyba automatycznie większy nacisk idzie na ciągnik i drugą oś wózka.

[zorzyk2]

Jaką przyczepą? To naczepa z wózkiem i działa to na ciągnik jak przesunięcie nacisku do przodu w przyczepie jednoosiowej.

Edytowane 25 Października 2011 przez zorzyk2

[Darpol]

Przecież wózek ten ma łamany dyszel jak w normalnej p-pie np.D47 i ma zadanie przerobić naczepę na przyczepę, więc nie rozumiem jak można dociążyć traktor i jakim sposobem.Jedynym rozwiązaniem jest oprzeć o dyszel belkę podnośnika, ale to działało w c-360.Przy dużym ciągniku belka i dyszel nie mają szans na utrzymanie swego kształtu.