Skocz do zawartości

marcin330

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie

Do prehistorii należą czasy gdy za kilo byle jakiej fasoli z karłowych wychodziło do sześciu litrów "ropy" (czyt. ON).
Wnuki nie uwierzą bo już dzieci nawet podejrzliwie traktują to zestawienie.
Energetyka nieustannie była, jest i będzie najlepszym interesem tylko najczęściej jest zmonopolizowana przez polityków czyli państwo. Wojny z tego powodu wybuchają, a czy ktoś słyszał - dajmy na to - o wojnie fasolowej?
Co najwyżej nocą w koszarach po "capstrzyku" bo wojsko często tą fasolą karmione bywa.
Jedyne "gazy bojowe" nie objęte międzynarodowymi zakazami.

Edytowane przez dysydent
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 9.05.2018 o 14:51, Mateusz_1991 napisał:

Witam

 

Koledzy jak dam przed siewem pod fasole 1l dual golda a 3 dni po siewie 0,2l commandu + 4l panida to bedzi ok czy za duzo ? co wy dajecie bo są podzielone zdania 

te cztery litry Panidy trochę groźnie wygląda bo jakieś deszcze nadają na następny tydzień i do spółki z Commandem może być nieciekawie, do dwu setek trochę dużo i trzy litry jeśli by porządnie polało nawet po wschodach fasoli i było chłodno jakiś czas, nawet jeśli nie zabije fasoli to może poważnie przyhamować na jaki miesiąc do półtora a to już zniżka plonu. W tym roku w oficjalnych zaleceniach tylko Command z doglebowych, pewnie wybadali że Panida i inne mogą w dużych dawkach plon obniżyć a w zbyt małych to tak jak by nic nie dał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stomp - to samo co Panidato chyba maksymalna z zalecanych bez domieszek a tutaj z Commandem.
...no i te "sakramenckie" prognozy - obiecują deszcze i ochłodzenie a to ... z resztą pisze na ulotce. Stomp - to samo co Panida

... o! jąkaćć się w postach zaczynam, bo dwa razy tego samego linka...

Edytowane przez dysydent
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic bym nie robił bo miałem rok temu podobny kawałek tyle że słabe stanowisko było to jeszcze rządki co 25cm zrobiłem i urosła tam ze 200kilo/ha siewu wyszło i rzeczywiście zagęsto na lepszych placah było ale zracji międzyrzędzi bardziej niż w rzędach.Tyle że drobniejsze ziarno ale plon w miarę przyzwoity bo do 2t/ha dobił, a jak wcześnie dojrzała. Strąków na roślinie było mniej ale na metrze bieżącym rządka więcej niż przy normalnym siewie a i jeszcze na kwadratowym to całkiem bo rządki gęsto. 
Oczywiście piszę o jaśku karłowym.
Idealnie było by przeciąć jaką motyką aby co 20-30cm była w rządku tylko komu się dzisiaj chce z motyką w cokolwiek a jakieś mechaniczne przerzedzanie to kwestia inwencji własnej bo może i kto jaką "przecinarkę" wymyślił. Ja kiedyś rzepak kultywatorem w poprzek bo kożuch był i nawet nieźle wyszło tylko jeśli ta fasola pryskana doglebowym to nic ten oprysk nie da i chwastów narośnie po ruszeniu gleby a wtedy to już całe lato przyjdzie z motyką a w najlepszym razie kupa kasy na basagrany i inne selecty tudzież agile, a fasola to taki interes że tylko się nią zbytnio przejmować.
Oficjalnie to przerywkę należało by wykonać bo grubsze nasiona będą, tylko jeśli chcesz grubsze siej półtyczki bo jasiek w tym parametrze nie ma z nimi szans.
Gdzieś mam zdjęcie i poszukam z tego pola. Znajdę to kiedy do posta dorzucę. O tutaj  a jeszcze gdzieś miałem ze żniw... a tutaj cały folder  o takie coś mi z gęstego siewu wyszło że w tym roku tylko rządki co 40cm zrobiłem a w rządkach podobnie bo nie wiele lepsze pole i jako ciekawostka - to pole jeszcze 30-ego kwietnia A.D. 2017 r. wyglądało tak
 Se pobierz, se powiększ se pooglądaj :)

Edytowane przez dysydent
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 jest tego prawie trzy hektary jaśka wiec latac i przerywac to sporo roboty, między rzędzie normalnie 40-45cm tylko znajomy zaszalal z sianiem a mnie nie bylo wtedy akurat bo w robocie. Pole pryskane przed siewem no i po wiec nie rusze tego kultywatorem lecz dobra mysl, pozostawie tak jak radzicie co bedzie to bedzie, 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieskromnie powiem że mój post poprzedni jest wartościową informacją co do potencjału jaśka i dowolności parametrów uprawy, bo pole kwaśne i jęczmień tam w tej chwili żółty placami na niemal połowie powierzchni a Commanda w tej fasoli ani graminicydów wcale nie było.
Przydał się?
sie mówi... :tw_angry: ;)

Edytowane przez dysydent
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No pewnie Dzieki!  Znajomy mowi ze za gesto nie jest akurat na ta pogode bo deszczu u nas od od...  Nie bylo to wszystko nie wyjdzie a jak wyjdzie to zaraz padnie. Ot i tak jak mowisz nie ma co sie przejmowac jeszcze raz dziex i powodzenia z plantacjami,  a co później  basagran czy sa juz jakies dostepne tansze? 

A dodam jeszcze zapytanie raczej tej mojej fasolki nie dokarmiac saletra wapniowa? A samym micro i macro? 

 

Edytowane przez Stefan56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zasadzie najpewniejszy Basagran na dwuliścienne i nie znam nic lepszego po wschodach bo były jakieś tańsze podróby na bentazonie tyko gdzie je kupić? a najlepiej wcześniej dobra lupa i jeśli tylko jakie badziewie nietrawa zacznie wyłazić to w fazie liścieni chwasty wrażliwe na 1l/ha bez patrzenia na wielkość fasoli bo taką dawkę to ona nie zauważy nawet w i momencie wschodów. Jeśli Ci chwasty przerosną bo np. przegapisz to już wyższe dawki ale fasola musi mieć pierwsze potrójne liście i 3l/ha wtedy przetrzyma. Na trawy oczywiście wedle potrzeb wynikłych z obserwacji i nie przejmuj się jak ci jaki tani Leopard czy inny na trawy centków i plamek białych na fasoli narobi. niechybnie z tego wyrośnie. 
U mnie rok temu - znaczy u sąsiada - od centków po graminicydzie chyba dolistny siarczan magnezu uchronił przed graminicydem dany bo pryskałem "z jednej beczki" i u siebie. Ja miałem dekatyzowany kawałek tam gdzie musiałem plac trawy on zaś nie.

Ravoj ma "jedynie słuszne" podejście do dolistnych odżywek. Roślince do pobierania nawozów "bozia" korzeń dała a liście do oddychania i fotosyntezy, jak korzeń w posnym siedzi to liśćmi niewiele pomoże a tylko chwilowo niedobory może zniwelować i trzeba by chyba co trzy dni chlapać aby realny efekt nawożenia był. Fasola to chwast uprawny i byleby go z towarzystwa innych chwastów wybawić to już sukces. Jedyny jej warunek do radości z życia niekwaśne pole i co nieco w glebie i jakaś tam urośnie i bardziej zależna od pogody niż precyzyjnego nawożenia. Fosfor, nieco potasu, jeśli by nie była nitraginą zaprawiana i pole o motylkowych zapomniało a jasnozielona to dolistnie saletra wapniowa czy mocznik może i tak ale to kwestia gustu i wyczucia. Każdy ma swoje tu zdanie i byleby nie popalił czym a lubi tłuc się z opryskiwaczem, czemu nie?
Asahi "robotę robi" ale w tak gęstej? z wyczuciem i wedle własnej oceny aby kożucha dla pola w środku lata nie wyhodować.

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tym fajniej czytać jeśli Ci robić nie każą tylko leżeć i czekać niechaj sobie rośnie.   :68_sleeping:
Po dwu trzech latach wprawy każdy uważny obserwator staje się w fasoli fachowcem i to jest przyczyną głównego problemu tej uprawy - nadprodukcji bo możemy tego "grochu' nahodować trzeba jeszcze wiedzieć po co?. Mam ja jeszcze ponad hektar gdzie mogę posiać ale nie bardzo jestem przekonany czy nie będzie mi to zalegać z rok w stodole bo cena może urągać nawet pakowaniu w worki. To w końcu dość "ordynarne żarcie", synonim pożywienia nędzarzy w takim weźmy Meksyku. No dobrze. Nędzarzy by znalazł nad miarę ale czym zapłacą - wszak nędzarze? Wiązany obrót z jaka formą barteru czy co aby był sens uczyć nowych producentów? Z kimże ten nibybarter? Czasami ta Unia ością w gardle portfelowi producenta stoi bo dopłaty za samo życie i selekcja nie działa lub jest fałszowana subwencjami. Cóż nam z tego że tani surowiec i dobry dzięki doświadczeniu zrobimy jeśli handel za mordę kto inny trzyma i kupi za trzy pięćdziesiąt a sprzeda za siedem za przepakowanie tylko narzut taki jak nasz przychód i to nie tylko dotyczy fasoli. 
Większą przysługę wyświadczy doradca jak się zająć skutecznie przepakowaniem a nie uprawianiem. 

Edytowane przez dysydent
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak w waszym rejonach wygląda sytuacja ze szparagowka? Powiem wam, że w moich okolicach póki co to nie widać i nie słychać o fasoli szparagowej. Może dużo osób w tym roku sobie odpuści i w końcu cena w sezonie będzie na poziomie. Oczywiście mówię o tej z gruntu bo w tunelach jest, ale też nie tak dużo nasadzeń. Ciekawe... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na zwalcowanym, zgwałconym przeze mnie nocą  polu -  sianym równo tydzień temu i moim oczom ukazały się pierwsze małe liście, których rano nie było, co spod skorupy powoli się wybijają. Jest nadzieja, jeszcze jest.... Może poniedziałkowy deszcz ulży trudom fasoli i wzejdzie w miarę równo, jednakowo i będę rad z 80% wschodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej w Polsce polało solennie Łódź pływała po oberwaniu chmury (nomen - omen) a ja siedzę na d***e i czekam na te obiecane deszcze by zaorać pod czerwoną bo pole tak głęboko wyschło że nie ma sensu liczyć na resztki wilgoci z głębokości 18cm bo te 5mm z gradu znikło jak kamfora, a zaorać muszę bo chwast. Jeszcze nie widziałem tyle gwiazdnicy mokrzycem lokalnie zwanej i na tym polu spać by można na tym dywanie tyle że zsechło i chyba ta lokalna nazwa bardziej adekwatna bo suszy się boi, realna wartość tego chwastu jako naturalny nawóz na tym polu się zanosi i gorczyca tam była tylko dojazd musiałem sekatorem wycinać w gąszczu dzikiej róży. Pryskałem Kontrę chyba wczoraj i nic jeszcze nie wschodzi prócz rzepaku więc poszedł sencor miast afalonu w mixie bo jeszcze i fiołki pamiętam z tego pola  i zobaczymy. Jednego jaśka jeszcze nie pryskałem ale nie chce mi się dzisiaj bo to tylko ponad 40 arów a i niedawno siany no i po tych różach "liżę rany"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz tam Tomku  zielono, a pole blisko to wal glifosat jak masz pod ręką butelkę, bo od razu wieloletnie trochę wyhamujesz, to może dopiero w lipcu wyjdą spod ziemi, jak już niegroźne będą. Ja bym pojechał glifosatem, poczekał dzień dwa, żeby do stref głębszych dotarło i zaorał. Ostrożeń, powój jaki perz powinno to skutecznie ograniczyć. Gwiazdnica w fasoli niegroźna. Ale to tak mi przyszło do głowy po Twoim poście. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam tylko jednoroczne chwasty a już nie dam szansy glifosatowi bo nie ma rady i orać jadę natychmiast gdy to możliwe bo pora siać i zwyczajnej odmiany o nieco dłuższym okresie wegetacji aby przed jaśkami wyszła w żniwa. Czerwona karłowa to średniowczesne, nieco późniejsza od Aury, późniejsza od większości perełek i takie kulistej - żółtej z której - podejrzewam to Borlott-i -o się wywodzi z krzyżówek z kolorowymi bo trafiają mi się różne centkowane mieszańce co roku inne a wiele łudząco podobnych do prezentowanej tej Borlo...
Wieczorem podczepię pług do jednego traktora u sąsiada stoi z drugim gotowy agregat, siewnik tylko przestawię na gęściejsze rządki niż jasiek i kolejność działań oczywista. Tylko pójdę zaraz policzyć spodziewaną PZW w tej pojedzonej gryzoniami co kiłki (miałem poprawić ale bo się uśmiałem i szkoda zmieniać) wygryzły aby ilość wysiewu skalkulować bo po co ją przebierać na handel co bardzo upierdliwe w tym przypadku a i nie mam sumienia kazać jeść klientowi coś co myszom z "paszczki spadło" i pół na pół wyjedzonej z kiełkującą namieszam to mi lepiej obsadę na rządku rozłoży bo siewnik potrafi równiejszy rozkład tylko przy gęściejszym siewie (czy gęstszym - jak poprawniej?).
Sucho nie sucho ale pora, popada to powschodzi a nie popada to termin siewu będę liczył od porządniejszego deszczu stąxd siać zamierzam bo całkowitym dosuszeniu wierzchnie warstwy gleby czyli z dzień później lub bardzo płytko, ale obiecują deszcze i najwyżej posieję jak rok temu w okolicy 19-ego lub kiedy tam się da tuż po deszczu aby się nie lepiło. Jeśli deszczy nie będzie, czytam wymagania glebowe agawy bo Tequila też ma popyt ;).

Szamana zmienić! - krzyczałem wcześniej bo deszczu zaczarować nie potrafi.
Chyba mamy ochotnika

Edytowane przez dysydent
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
    • Przez mx_racer
      Witam opryskałem glifosatem łąke mija już prawie dwa tygodnie po jakim okresie czasu mogę ją zakultywatorować? Mam zamiar rozsiać tam wapno Atrigran w ilosci 1t/ha. Następne pytanie czy w odstępie czasu 1 miesiąc od rozsiania wapna mogę wywieść tam obornik? Trawe mam zamiar posiać z żytem ok 10 września.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v