Samochód dla ROLNIKA [Połączone]

[hubertb]

Za nówkę trzeba dać 200 ale auto ok wyróżnia się od pozostałych. Te 5 lat się wytłuczesz. Pamiętaj SUV jest fajny pierwszy rok potem przestaje się podobać. 

[PawelWlkp]

A dlaczego. Jeżdżę 4 rok i jakoś samo to że suw mi nie wadzi, a wręcz jak wsiadam w coś niskie to jakoś tak straszno się robi 

[hubertb]

Co komu się podoba, mnie się tym jeździ jak ciężarówką. Wolę być bliżej matki ziemi. 

[PawelWlkp]

No w Q jak podniose zawiech na tryb bezdroża na mieście to żaden krawężnik nie groźny A wracając do Volvo to ten diesel to co to za konstrukcja? Bo pani na jeździe próbnej ( jakąś hybrydo diesel ??) coś nie wiedziała. Ale nie chinskie się zarzekała. A tym zwykłym 180 nie jechałem ale to w zasięgu cenowym, bo tamto hybrydowe to jakaś masakra cena.

[hubertb]

Z tego co kojarzę to jest silnik volvo, oni teraz nie robią już 5 cylindrówek. 

[artur125]

1 godzinę temu, hubertuss napisał:

Skoro już o przebiegach mowa. To znam craftery w pewnej firmie 2,0 tdi robiące po 600 tys km. I jak je sprzedają to jeszcze same z placu wyjeżdżają. Bez większych problemów. Chodzi mi o te silniki 2,0 tdi z 2012 roku nie te najnowsze. Z tymi najnowszymi z mokrym IC jest trochę gorzej. Same motory też ok. Ale z osprzętem rożnie bywa. Problem jest z mokrym ic i układem chłodzenia ogólnie. Ubytki cieczy. Ale to już przy przebiegach ponad 300 tys. Te wcześniejsze silniki 2,0 CR z tak zwaną aferą spalinową naprawdę zaskoczyły trwałością a na początku wszyscy ich się bali po przesiadce z pancernych 2,5.

w firmie mamy craftera , pół bańki przekroczył ,cały czas 5 ton na kołach, felgi pękały ,opony strzelały , a ten wariat dalej targał. Teraz "osprzęt" rozłożył się na dwa transity customy to spalanie tragedia

[bodzioszajs]

jarecki napisał:

Ty serio zastanawiałeś sie nad samochodem z takim przebiegiem ?

Kupuj sobie auta nawet takie co mają przejechane 5m. Mnie na takie nie stać, a po drugie to moim zdaniem nie opłaca się kupować auta nowego z salonu (jak dla mnie), dojadę autem z salonu do domu i już jest warte 5 koła mniej. Wole kupić auto 3 letnie. Miałem auta z większym przebiegiem niż 290 tkm i nigdy mnie nie zawiodły. Dopytuje tak o nowsze auta z grupy VAG ponieważ wcześniej siedziałem w BMW i nie miałem z nimi zbytnio styczności. Dlatego liczyłem na pomoc użytkowników lub osób które spotykają się z takimi autami na co dzień. Lepiej wziąć lekcje u osób bardziej doświadczonych teraz niż po tym jak kupię jeżdżącą minę. Jeśli dysponuje wolnym czasem to dużo podstawowych napraw/serwisów robię sam, a jeśli mam problem to kolega mechanik w wolnej chwili mi pomoże. Dzisiaj akurat wymieniałem olej + filtr w silniku + filtr odmy. W domowym zapleczu zrobiłem to przy 3 piwkach, a w warsztacie musiałbym zostawić pieniążki na znacznie mocniejszy trunek. Wracają do DSG, zauważyłem że do tych skrzyń jest mniejszy dostęp części zamiennych i do tanich nie należą. Poczciwe skrzynie ZF są bardziej dostępne pod tym względem.

[hubertb]

Bo to wygląda tak: 

Auto szarpie, wsiadasz jazda testowa na podnośnik. Po wytarganiu skrzyni dokonujesz obdukcji(a raczej sekcji zwłok) mówisz właścicielowi że do wymiany sprzęgła olej i kilka pierdół słyszy 10 koła, przewraca się lub mdleje potem słychać płacz, pada pytanie czy można taniej. Teraz właściciel podejmuje zwykle jedną z dwóch decyzji, kupuje używkę albo karze poskładać tak żeby jechało i sprzedaje dalej. Nawet teraz się starego oleju nie spuszcza tylko zlewa do pojemnika bo nie wiadomo czy nie trzeba będzie zalać z powrotem. 

[hubertuss]

Ty tak na poczekaniu wymyślasz te bzdury? Popatrz na to co tu wypisujesz. Ktoś cię pyta o volvo to jakieś ogólniki serwujesz bo nawet z tym modelem do czynienia nie miałeś. Teraz jakieś bajki o mdlejących klientach. Czy twoje fantazje, które tu zamieszczasz wnoszą coś do tematu? Czy pomożesz tym w czymkolwiek ludziom?

Generalnie jak cię się czyta to widać, ze najlepiej to piechota chodzić. Bo furmanka tez pewnie może się popsuć. A najlepsze jest to, że z twojej strony zero konkretów i argumentów,.

19 godzin temu, hubertb napisał:

Za nówkę trzeba dać 200 ale auto ok wyróżnia się od pozostałych. Te 5 lat się wytłuczesz. Pamiętaj SUV jest fajny pierwszy rok potem przestaje się podobać. 

To jest przykład. Ile trzeba dać to każdy może sobie sprawdzić. A gdzie reszta konkretów? Czym się wyróżnia od innych? Dlaczego się przestaje podobać? Ludzie latami jeżdżą i kolejne kupują?

Nie rób śmietnika w temacie. Jak coś masz konkretnego do napisania to napisz konkretnie. Bo takie złote myśli nikomu do niczego nie są potrzebne.

Edytowane 24 Kwietnia 2020 przez hubertuss

[hubertb]

Kup volvo albo chociaż się raz przejedz zobaczysz czym się wyróżnia. Te samochody są bardzo specyficzne. A to czy ludziom pomagam hmmm myślę że na forum kilku znajdziesz którym jednak pomogłem. 

[jarecki]

w firmie co pracuje szwagier co 5 lat zmieniają samochody  i z volvo s 80 kupili w ubiegłym roku 3 s 90 ,produkowane w chinach i czekali ponad pół roku , przez pierwsze pół roku cały czas coś sie działo , takie duperelki ale co najmiejpo 3 razy   odwiedzali serwisy , a to bagażnik sie nie otwiera , a to wlew paliwa , a to  dzwi zablokowane , samochód wygodny i komfort lepszy jak w s 80 , teraz jest ok. 

Edytowane 25 Kwietnia 2020 przez jarecki

[hubertuss]

W mojej firmie główny księgowy jeździ s 90 z Chin. Nie psuje się ale w tym samochodzie nic specyficznego nie ma.  Ja nie jeździłem ale przejechał się prezes i jeżdżący na co dzień dieslem a6 313 KM. i stwierdził, że to lipa. Te volvo to benzyna. Moc coś ponad 300 KM. Jedzie gorzej niż a6 a pali dużo więcej. Samochód duży, pojemność tylko 2 l. Pali jak smok. Z wyglądu może i nie brzydkie w środku też. Ale na tym w zasadzie zalety się kończą. Powiem tylko, że ten księgowy tez nie bardzo je chciał miał coś innego upatrzonego. Ale jak prezesi kazali to co miał biedak powiedzieć. 

Specyficzne volvo to było w latach 90 tych. Mocne benzyny turbo, nadbieg włączany guzikiem. Luksusowe i duże fury. Potem ta marka zaczęła rozmieniać się na drobne. Dzisiaj nic specyficznego tam nie ma.  Jeśli ktoś chce kupić z tych większych to tylko hybryda. Bo małe silniki benzynowe wkładane do dużych volvo pala jak smoki. A diesla to nie wiem czy Volvo swojego teraz ma. Bo zdaje się chcą się z nich wycofać. W dużych modelach już chyba diesla nawet nie ma.

PS faktycznie napisanie, ze volvo jest specyficzne na pewno pomogło wielu osobom,

Edytowane 25 Kwietnia 2020 przez hubertuss

[PawelWlkp]

No to co w dieslu nowego kupić żeby nie kosztowało strasznie duzo a jakoś wyglądało? No i żeby było suvem. Myślałem jeszcze o mazdzie ale tam wielkiego wyboru nie ma.

[hubertuss]

Niestety nie da się tanio i dobrze. Te najładniejsze z mocniejszymi motorami i lepszym wyposażeniem są drogie. Jak ci zależy na czymś fajniejszym rozejrzyj się za autami dwu trzyletnimi z polskiego salonu. Jeśli były regularnie serwisowane i ci zależy będziesz jeszcze mógł skorzystać z gwarancji fabrycznej lub ją dokupić. A na auto wydasz mniej lub kupisz te lepsze za to co masz przeznaczone. Kolega dotąd kupujący nowe auta z salonu w tym landcruisery zdecydował się na używkę. Kupił 3 letnie q7. Jest zadowolony. Sprzedający wymienił je na nowe q8. Na do widzenia powiedział koledze za dwa trzy lata zapraszam po q8. Kolega stwierdził, ze kto wie czy nie skorzysta. Abstrahując od marki teraz faktycznie może być kryzys i wielu może mieć ciężko spłacać leasingi czy kredyty. Może się pojawić sporo ciekawych ofert aut dwu trzyletnich za ciekawe pieniądze.

[jahooo]

Suzuki SX4  ??

[jarecki]

3 godziny temu, PawelWlkp napisał:

No to co w dieslu nowego kupić żeby nie kosztowało strasznie duzo a jakoś wyglądało? No i żeby było suvem. Myślałem jeszcze o mazdzie ale tam wielkiego wyboru nie ma.

https://aukcje.pkoleasing.pl/pl/auctions/list/pub/all/vehicles/ecr_cartypess/?proccat=vehicles&procsubcat=ecr_cartypess&ptype=225&mark=&model=&parking=all&price_from=&price_to=&prod_year_from=&prod_year_to=&fueltype=219&gearbox=all&mileage_from=&mileage_to=&capacity_from=&capacity_to=&exposed=all&finishdt=all&ts=all

[hubertb]

3 godziny temu, hubertuss napisał:

rozejrzyj się za autami dwu trzyletnimi z polskiego salonu

Takie auto jest niesłychaną rzadkością bo nikt nawet bogaci nie kupuje auta na 2 lub 3 lata. 

Volvo jest całe specyficzne i porównanie do audi ni jak się ma. Audi Q8 to raczej stawiać z GL i x7; Q7 to ML i mniejsze iksy

Tu rozmawiamy o XC60 więc to inna półka, w maździe masz CX5 której wykończenie delikatnie mówiąc jest takie se. 

Naprawdę niezawodny wygodny i do przesady nudny jest Lexus ale tu trzeba powyżej pół dużej bańki i minimum pół roku czekania na auto. 

[PawelWlkp]

No mam kukułkę i to jest trochę drogie w utrzymaniu. Z racji gabarytów i pancernej budowy pali nie mało, do tego V8. Części też drogie. Taniej mnie jakiś leasing wyjdzie nowego lub prawie nowego. Może faktycznie jakieś okazję na używkach się pojawia jak ktoś przeinwestowal

[hubertb]

Wątpię, ale rozglądać się można. Wspomniane XC60 to nie jest bydle, odpowiednik z Audi to Q5. 

[hubertuss]

Powtarzanie w kółko, że volvo jest specyficzne to słaby argument. Bo to jest subiektywna opinia. Ani to się nie prowadzi tak dobrze jak macan ani nie jest tak prestiżowe. Silników tez porządnych nie ma. Wygląda nawet ok. Ale dla mnie nic ze specyfiki w nim nie ma. Ot zwykły suv z wyższej półki cenowej. Dla jednego specyficzny z niewiadomych względów dla drugiego zwykłe volvo.

Q7 czy Q8 to nie było żadne porównanie. To był przykład jak kolega kupujący nowe drogie samochody przekonał się do dwuletniej czy tam trzyletniej używki. To, że było to akurat audi nie miało tu żadnego znaczenia. Napisałem jak człowiek kupujący nowe auta po kilkaset tys bo tyle kosztuje landcrusier spróbował używanego.

Lex wcale nie jest taki drogi jak piszesz NX będzie kosztował porównywalnie do volvo może ciut więcej. Dopracowali teraz te hybrydy 4 generacji. W mojej firmie tez mieli Lexa tylko że osobówkę GS 350 h kilka lat temu. I wtedy Lex dawał spore rabaty.

[hubertb]

Lex nie jest drogi w podstawie i to fakt, tam każdy pierdolnik kosztuje majątek. Cena zależy również od dilera a tu są spore rozbieżności. Jak się podobał GS? Bo mnie jakoś specjalnie nie porwał i nie zafascynował. 

[hubertuss]

To było kilka lat temu. Jak dla mnie taki normalny samochód. W środku dość po europejsku zaprojektowany. Wykończenie ok. W mieście nawet mało palił jak na gabaryty bo to hybryda była. Na autostradzie palił jak smok. Ale prezesowi się chyba spodobał bo jak odchodził odkupił go. Jako auto na czas gdy przebywa w PL Generalnie mi japońska ostra linia w kształtach karoserii nie do końca się podoba.

[hubertb]

O to to! Mnie też te cięte samurajskim mieczem kształty nie do końca leżą. 

[bodzioszajs]

W naszych okolicach robi się moda na nowe Sportage, fakt że do brzydkich nie należą (moim zdaniem), ale to inna półka cenowa niż Volvo. Mój sąsiad ma nowe XC60, po pół roku był raz w serwisie, a tak to jeździ nim codziennie. Z tego co wiem to jest zadowolony. Tylko trzeba wziąć pod uwagę to, że każdy ma inne oczekiwania.

[hubertb]

Bo to jest nie głupi samochód i kosztuje rozsądnie.