Skocz do zawartości

Zetor czy MTZ ??


adeq15

Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie

ja posiadam MTZ82 od nowego to zn od 1992r i chce sie go jak najszybciej pozbyć bo

teraz to sie nim jezdzi jak za kare.Owszem pali tak sobie, części śmiesznie tanio, mocy jest

ale zapalić go zimą to koszmar, komfort jak w ruskim czołgu(nawet półośki ma od czołgu)

a hydraulika przyspaża o zawał.

Mam go dosyć choć zabardzo sie nawet niepsuł,ale zamieniam go na zetora proxime i myśle że

będzie lepiej w każdym calu.

Jak sie ktoś zemną niezgadza to chętnie posłucham zażutów.Jedyny plus w nowych Belarusach

to cena .Za 60tyś nowy ciągnik.Itu sie kończą jego zalety i zaczynają wady.

Spróbuję podjąć rękawicę :)

Masz ten ciągnik 19lat? Piszesz że od nowego więc masz go prawie 20lat.

Piszesz że pali znośnie, części tanie.

Z poważnych zarzutów to widze tylko:

- komfort jazdy

- trudności z uruchamianiem zimą

- hydraulika

 

Co do komfortu jazdy - 20 letni ciągnik, rzekłby człek że pełnoletni :) to co się dziwić, no sorki ale w tamtych czasach to raczej był wygodny w porównaniu z ciągnikami bez kabiny które jeszcze były produkowane.

Poza tym ciągnik ma służyć do pracy a nie szpanu (tak wiem, NH serii T5000 się super jeździ i wygoda jest i wszystko jest ale wielu z nas jej nie potrzebuje szczególnie że ciągnikami robi max 400-500Mth rocznie i ma jeszcze 1-2 ciągniki do innych prac).

Hydraulika - teraz są montowane dwa siłowniki i hydraulika jest inna - sam ciekaw jestem czy jest lepsza i czy tak nie cieknie.

Uruchamianie zimą - połowa ludzi nie uruchamia ciągnika zimą. Ja na dwa posiadane jedynie używam ciapka jako miotły od czasu do czasu a Z10145 stoi nieużywany (od czasu do czasu sie go odpali, podładuje akku, zrobi kilka kółek i stawia dalej do garażowania).

Poza tym 20 lat to przeważnie okres w którym należy myśleć o wymianie ciągnika - ARiMR w MGR/PROWie nie uwzględnia ciągników albo 20sto albo 25cio letnich i starszych.

 

Kup proximę i pogadamy za 20 lat jak będzie miała tyle ile Twój belarus teraz :)

 

@Miki7211

Używane - nigdy nie wiesz co trafisz, a akurat o tanie ciągniki nikt nie dbał a tym bardziej o "ruskie". Każdy dawał ile wlezie i nie patrzył bo to ruskie i spod siekiery więc się nie rozwali a jak się rozwali to nie szkoda bo mało kosztował.

Znowu belarus od pronara z tzw monoblockiem (te dwa siłowniki, inny zaczep itp) na krzyżakach i szerokich oponach to koszt plus minus 88tys PLN brutto - cena z wczoraj od reselera PRONARa. Wyjdzie jakieś 70 tysi netto. Cena plus minus czyli do utargowania pewnie. Czy to dużo? Nie tak mało ale za ciągnik o tej wadze (a waga ma wpływ na uciąg) to jeszcze umiarkowana cena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro podałem za mało wad to jeszcze dożuce że trzęsie strasznie w Mtz i bardzo szybko sie zatapia.C-360 z tym samym opryskiwaczem zajade dalej niż z Mtz-etetem.Znajomy w miejskiej ciepłowni jezdzi mtz+tur i w ciągu 5 lat 10 pomp hydraulicznych i 4 rozdzielacze wymienili.Teraz coś od Deta

pozakładali ale efekt podobny.Inna sprawa że tam troche węgla to on przewali :)

Ja myśle że gdyby do Mtzetów włożyć jakąś hudraulike BOSCHA to znacznie by sie poprawila jakośc i

pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Nikita

Sprawa wygląda tak mam do wydania na ciągnik max 60tys na Belarusa na szerokich oponach itp mi nie starczy a z tego co troche podzwoniłem po ogłoszeniach to Pronara z lat 2003-2006 z przebiegiem 1200-1800 mth za ta cenę kupie spokojnie. Bo tez zależy mi na tym żeby ten ciagnik pociągną to co ma pociągnąć i miał wykorzystana ta moc a nie buksował tam gdzie sie zrobi troche mokro itp. Masz racje że nie wiadomo na co trafie jak kupie używkę ale Myślę że 5 letni Pronar z przebiegiem 1200mth nie będzie aż tak dojechany :) . Wie ktoś moze jaka jest różnica w uciągu tych dwóch ciągników( Belarusa na zwykłych oponach a pronara lub belarusa na szerokich ) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miki - zadzwoń do dealer'a pronara i popytaj o koszt serwisowania i pronarka i belarusa. warto wiedzieć ile oleju idzie i w jakiej cenie. Wiem że kupując używkę nie interesuje Cię serwis ale dobrze wiedzieć ile idzie oleju i w jakiej cenie, jakie filtry. Ja się dowiedziałem np że kupując nówkę Belarusa z monoblockiem na pierwszą wymianę płynów pójdzie prawie 100 litrów olejów itp :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy ma na szerokich gumach Belarusa i na moście krzyżakowym, w ciągu roku już robili dla Niego przedni most...może akurat na takiego trafił :) Drugi znajomy miał na stożkowym szerokie i dosyć często wymieniał sprzęgło, tyle, że miał na nim obsadzonego tura. Co do Pronara nie mam doświadczenia w okolicy.

Na jakim moście chcesz brać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miki - zadzwoń do dealer'a pronara i popytaj o koszt serwisowania i pronarka i belarusa. warto wiedzieć ile oleju idzie i w jakiej cenie. Wiem że kupując używkę nie interesuje Cię serwis ale dobrze wiedzieć ile idzie oleju i w jakiej cenie, jakie filtry. Ja się dowiedziałem np że kupując nówkę Belarusa z monoblockiem na pierwszą wymianę płynów pójdzie prawie 100 litrów olejów itp ;)

Koszty serwisowania pronara jak i belarusa sa identyczne gdyż wszystko jest w nich to samo i te same oleje i filtry się stosuje. Oczywiście jeżeli kupujesz u dilera pronara bo to pronar je sprowadza i daje gwarancje stad serwis pronara. Co do ilości oleju to tak silnik 15l skrzynia 40l hydraulika 20-25l. Jeżeli ktoś kupuje od prywaciarza bez gwarancji to sprawa jasną jest że wymienia jedynie olej w silniku a reszte odkłada na później(zwykle na wieczność). W serwisie możesz też jak pogadasz odpuścić sobie np wymiane oleju w skrzyni też na poźniej bo 1 przegląd masz juz po 30h ale jest to sprawa indywidualna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Profil usunięty

W pierwszej kolejności na moscie krzyżakowym a jak nie da rady to bede skazany na stożkowy ;)

 

 

Jak masz kupić ze stożkowym to lepiej poczekaj aż więcej kasy nazbierasz bo się nie opłaca, bo dobrego mtz ze stożkowym kupisz za 30-40tys i ten mtz niczym się nie będzie różnił z nowym belarusem na stożku a 20tys zostanie ci w kieszeni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Profil usunięty

No zgadzam się ale wybór ciągnika tzn czy nowy czy 6 letni nie zależy tylko od rodzaju mostu ;)

 

 

a co masz nowego w wersji podstawowej belarusa? Wiadome ze jak masz kasę to lepiej nowego ale to już żeby coś unowocześnionego było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem pieniędzy nie można trzymać zbyt długo, dajmy na to będzie inflacja to za te pieniądze które masz to może Ci wystarczyć ledwie na c360. Kto stoi w miejscu ten się cofa, Kto inwestuje ten idzie do przodu. Więc jeśli naprawdę potrzebny jest Ci ten ciągnik to go kup, jeśli nie zainwestuj w coś innego.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mtz jest dobry wiem bo miałem ale co jakiś czas musiałem wymieniać uszczelki zwłaszcza w hydraulice ale ja bardziej bym postawił na zetora. mój kolega ma 7745 i nie może nachwalić tego ciągnika i na żadenego innego by nie zamienił chociaż Mtz ma tanie części i jest łatwy w naprawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MTZ to taki typowy radziecki sprzęt ''gniotsa - nie łamiotsa''. Kamazy, mtzy, łady, uazy są wykonane zgodnie z tą maksymą, typowe proste toporne maszyny. Zobaczcie ile kamazów jeździ po budowach, ile uazów jest w wojsku i służbach mundurowych, łady nivy udane auta. Mtz to tu coś cieknie tam skrzypi ale jedzie i jedzie, do naprawy młotek palnik i pare kluczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez agrosoltys13
      Witam! Mam pytanie do posiadaczy ciągników w tytule. Jak ze spalaniem częściami i awaryjnością.
      Planuję kupno któregoś z tych ciągników na wiosnę i nie wiem czy w tych czasach opłaca kupować takie dziadki czy może coś nowszego.
      Słyszałem dużo dobrych opinii o tych ciągnikach ale chciałbym się dowiedzieć na co zwrócić uwagę przy oględzinach itp.
    • Przez Ursusursusursus
      Cześć mam możliwość kupić MF 130 silnik 4 cylindry . Opłacony zarejestrowany w Polsce 5 lat za 15/16 tys zł . Czy to dobry wybór ? Czy są do tego jeszcze dostępne bez problemu części ? Na co zwrócić uwagę ? Czy odpuścić taki stary ciągnik ?
    • Przez Ursusursusursus
      Witam mam możliwość kupna MF 165 silnik a4.212 ,skrzynia zwykła bez multi powera , tłumik po prawej stronie . Opony tył śmietnik do wymiany ,reszta wygląda nie najgorzej wizualnie .zarejestrowany opłacony w Polsce . Czy jest sens kupować ten model ? Czy to dobry ciągnik ? Czy lepiej odpuścić ? Cena to 19000zl za sam ciągnik . Jest sens się pchać w taki ciągnik z 1968 ?
    • Przez Kuba223
      Cześć 🙂
      Jako że mój stary JD 6930 stał się za mały i nie wiadomo ile jeszcze wytrzyma  to planuje zakup nowego ciągnika o mocy minimum 200 km na 60 ha łąk i 100 ha ornych plus może jeszcze dojdzie 10-30 ha.
      To będzie główny ciągnik w gospodarstwie czyli praktycznie wszystkie prace by wykonywał (Transport,agregat do bezorki,siew,beczkowóz i przyczepa samozbierająca,kosiarka).
      Mocno się zastanawiam nad tym czy lepiej wybrać coś na przekładni bezstopniowej czy powershifcie.
      Nie ma żadnych wątpliwości co do tego że praca na bezstopniówce jest dużo bardziej komfortowa i przyjemna.
      Tylko czy naprawdę te dzisiejsze bezstopniówki nie mają strat mocy i są oszczędne w ciężkich pracach pociągowych?
      I co jest z taką bezstopniówką po dobrych kilku tysiącach przebiegu?
      Z tego co wiem to AGCO ma bardzo fajną ofertę bo te ich Vario,Dyna-VT,Direct można zregenerować za jakieś 50 tys zł i to nie jest jakaś regeneracja w serwisie tylko zabierają taką skrzynie do specjalnego zakładu (Np:Direct z Valtry idzie do Finlandii) także to jest taka fabryczna regeneracja z gwarancja.
      Nie trzeba się martwić o dostępność części ani bać mechaników partaczy.
      Bo na przykład AutoPowr z JD jak opowiadał pewien mechanik z YT jest bardzo trudna w naprawie i przy mocniej zużytych skrzyniach często naprawa nie ma sensu a nowa skrzynia to bodajże 100 tys zł a podejrzewam że z innymi bezstopniówkami jest podobnie.
    • Przez dariusz86
      Cześć,
      Zapadła decyzja o zakupie dodatkowego ciągnika na gospodarstwo. Moc jaką potrzebujemy to 60 - 75KM z tym że 75KM to takie już max. Warunek jest jeden. Ciągnik ma mieć silnik perkinsa. Innych silników nawet nie biorę pod uwagę. Napęd 4x4 fajnie jakby był ale konieczności nie ma ponieważ uprawiamy ziemie lekkie, klasa od 3 do 4b, bez żadnych górek czy wzniesień. Wszystko równe jak stół. Gleby dobrze przepuszczające wodę więc problemów z topieniem się również nie ma. Dlatego mówię, fajnie jakby ten napęd był ale jeżeli trafi się fajny egzemplarz bez napędu, to go kupię bo liczy się stan. A że mogę pozwolić sobie na rezygnację z 4x4 to poszerza mi się automatycznie ilość ciągników do wyboru. Początkowo myślałem o jakimś fergusonie 362 lub 365 ale kurcze ciężko coś takiego trafić. Rozglądam się też za MF-em 3050 - 3055 ale też bida z dostępnością a te co są na OLX, np w Łapczycy, już widziałem i nie są to egzemplarze godne zakupu. I teraz chciałbym się Was poradzić, jakie ciągniki jeszcze występowały z perkinsem 4 cylindrowym do 75KM. W sensie jakie marki. Wiem że są te ursusy 4512/4514 ale to słuchajcie rozważam w ostateczności. Niestety komfort pracy między ursusem a takim fergusonem to przepaść. Poza tym w ursusach jakieś dziwne są te skrzynie. Pracowałem takim chwilę i brakowało mi biegów. Tam była skrzynia bodajże 8x2. Nie wiem czy były inne. Liczę na Waszą pomoc. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...